PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10043687}

Moje życie z Walterami

My Life with the Walter Boys
6,7 2 436
ocen
6,7 10 1 2436
Moje życie z Walterami
powrót do forum serialu Moje życie z Walterami

uwaga Spoiler !!!


Serial łatwy, lekki i przyjemny. Pochłonęłam w jeden dzień. Ja wiem że tego typu seriale często, gęsto pełne są nonsensów ale postać Alexa to jedna wielka porażka... nie czytałam książki więc nie wiem czy to scenazysci tak zepsuli tą postać czy taki był zamysł. Przez pierwsze pół sezonu się mu kibicuje. Przedstawiony jest jako "ten wlasciwy facet". Dobry, troskliwy,.opiekuńczy,.poczciwy - jednak to jaki potem zjazd zalicza ta postać to hit hitów. W zasadzie odkąd udaje mu się zdobyć Jackie nie da się go oglądać na ekranie. Zachowuje się jak typowy wrzod na 4 literach. Marudzi, wiecznie się obraza, dla swojej dziewczyny nie jest w ogóle wsparciem w żadnym temacie np scena gdy Jackie gubi się w lesie, na ratunek rusza oczywiście ten zły brat podczas gdy jej parnter nawet nie interesuje się gdzie ona jest ? Takich sytuacji jest wiele. Jedyne co robił to wisiał na niej gdy na horyzoncie pojawiał się rywal zaznaczając teren. Szczytem już było upicie się Alexa na weselu i pozostawienie dziewczyny samej sobie. Nie pasuje to kompletnie do obrazu jaki wykreowano w okół tej postaci na początku. Szczerze mówiąc to po połowie sezonu chciałam żeby zniknął. Odnosiłam wrażenie że w Jackie wcale zakochany nie był tylko chciał coś udowodnić bratu. Na zasadzie "popatrz wybrala mnie więc jednak nie jestem takim ciapkiem za jakiego mnie masz" tragedia co zrobili z tym fajnie zapowiadającym się chłopakiem.

Rachel_filmaniak

Alex jest bardzo zagubiony i chyba to pokazuje serial. Od samego początku spodobała mu się Jackie , ale widział też zainteresowanie jej osobą ze strony brata. Wiedział więc od początku jaką grę rozpoczyna. Starał się Cola ośmieszyć i pokazać jego złe strony. Miał do niego żal i ta przeszłość bardzo odbijała się na ich relacjach.
Chociaż początkowo dbał o Jackie, później tej troski nie było widać. Miał pretensje o to, że inni nie widzą jego uczuć, ale on też nie zauważał uczuć Kylie. Poza tym, traktował Jackie przedmiotowo. Łapanie za rękę, gdy rywal patrzył, całowanie na jego oczach, wszystko po to, żeby pokazać kto kogo wybrał. Dodatkowo niebezpieczne zachowania, czyli nieodzywanie się o to, że Jackie wyszła uspokoić pijanego Cola, czy upicie się podczas wesela (nie zbrobił tego, że Jackie nie odpowiedziała mu na wyznanie miłosne, tylko zaczął pić zanim jej wyznał miłość). Zwraca moją uwagę też fakt, iż Aiexa bardzo lekko traktuje miłość, ma się wrażenie, że niezbyt jeszcze wie, co ona oznacza, a to wynika z jego braku dojrzałości i młodego wieku. Przyznał się, ze kochał Paige, później się z tego wycofał, że tak mu się wydawało. Jest bardzo pogubiony w uczuciach. Myślę, że tak naprawdę nie kochał Jackie, a jego słowa miały scementować ich relację, liczył, że odpowie mu tym samym. Pokazuje to, że on doskonale widział wahanie Jackie i jej uczucia do Cola. Bał się, że znów zostanie odrzucony i upokorzony, ze Col znów stanie się tym lepszym.

Co do Cola, nie jest tak, że to taki typowy bad boy. Starał się taki być, przebojowy lovelas, z szansą na karierę sportowca. Marzenia legły w gruzach. On się załamał. Miał świadomość braku celu w życiu, braku pieniędzy, obarczenia rodziców kolejnymi problemami. Związek z Erin był dla niego odskocznią i odreagowaniem. Skrzywdził ją to fakt, tak jak i pozostała dziewczyny, ale każda z nich wiedziała o tym, a jednak się na to godziła. Nie jest to usprawiedliwieniem, ale też pokazuje jak bardzo byli niedojrzali. Ale przy Jackie Col jest opiekuńczy, niezawodny i pomocny. Od samego początku stara się być wtedy, gdy go potrzebuje i naprawdę jej słuchać. Nie krył się z uczuciami, ale za to też nie można go winić. Popełnił błędy, ale Jackie też je popełniła. Pogrążyli się w tej niełatwej sytuacji, z której Jackie nie widziała wyjścia. Odeszła, bo wiedziała jak bardzo ich skrzywdziła, ponownie i nie widziała na ten moment możliwości powrotu, mimo iż pokochała tę rodzinę.

Serial bardzo przyjemny z ciepłym klimatem. O rodzinie, uczuciach, błędach, akceptacji siebie, stracie i żałobie.

filmozer

Słabo to pokazano. Postać jest napisana tak jakby "na kolanie". Nie ma w niej grama spójności. O tyle o ile postać Cola i jej złożoność jest pokazana w sposób fajny i spójny tak Alex to najogólniej mówiąc typ "sweet but psycho". Do połowy sezonu jedna twarz potem druga. Pojawia się tylko aby zaznaczyć teren, równie dobrze mógłby nasikac dookoła Jackie. To Cole jest pokazany jako ten na którego można liczyć. Spodziewałam się czegoś więcej po Alexie i szczerze mówiąc jestem rozczarowana tym jak scenarzyści poprowadzili go.

Rachel_filmaniak

Myślę, że zamysłem było pokazanie, że żaden z braci nie jest bez wad. Na początku to Cole wydaje się być tym "złym" bratem, a Alex tym "dobrym", później narracja zmienia się o 180 stopni, aż do kulminacyjnego momentu, kiedy okazuje się, że jeden i drugi czuł się jakby żył w cieniu brata.
Co do realizacji, sama mam wątpliwości. Nie podobało mi się przedmiotowe traktowanie Jackie, jak jakiegoś trofeum. Po drugie, najpierw był obok niej, wspierał i wycofywał się jak pojawiał się Cole, a później skupiał się tylko i wyłącznie na pokazaniu, że wybrała jego. Nie widać w tym było wielkich uczuć, lecz dużą niedojrzałość. Stanowczo wolę przemianę Cola. Jako jedyny rzeczywiście skupiał się na emocjach Jackie i był obok kiedy go potrzebowała.

Rachel_filmaniak

Oj tak to co zrobili z jego postacią z chłopaka któremu się kibicowało do gościa na którego nie można patrzeć pod koniec bo tak wkurza swoim zachowaniem.

Hiper_3

Mnie od początku coś w nim nie pasowało, być może dlatego, że od początku też widać było, ze Jackie zauroczyła się drugim z braci.

filmozer

Jeśli będzie drugi sezon no to wiadomo że ona będzie raczej z Colem Alex pewnie skończy ze swoją przyjaciółką chodź po tym jak się zachowuje nie zasługuję na nią.

Hiper_3

Ewidentnie nie zasługuje, tak jak pisałam, Alex ciągle uważa się za ofiarę, na którą inni nie zwracają uwagi, ale on też nie dostrzegał uczuć Kylie.

Naszła mnie jednak refleksja, iż gdy Jackie była pijana i chciała pocałować Alexa, on mimo że tego chciał, przerwał jej, bo nie chciał tego w taki sposób.
Natomiast Kylie, gdy Alex był pijany, chciała go pocałować i z pewnością, by to zrobiła, gdyby jej na to pozwolił, mimo że wiedziała, że on ma dziewczynę, a ona była wtedy zupełnie trzeźwa. Niby emocje, uczucia, ale chciała wykorzystać sytuację, nie było to w porządku w stosunku ani do Alexa ani do Jackie.

filmozer

No właśnie. I tutaj mamy Alexa który nie całuje pijanej Jackie czyli gościa z zasadami a potem dostaliśmy co dostaliśmy. Charakter Alexa pokazany bardzo niespójnie i ta rozbieżność w jego zachowaniu bardzo kuje widza w oczy. Zdecydowanie dużo bardziej przemówiła do mnie przemiana Cola. I oby to jego wybrała a Alex niech skończy z tą swoją przyjaciółka , są siebie warci oboje po trupach do celu.

Rachel_filmaniak

Przemiana Cola, jego wady i zachowania były jakoś "wytłumaczalne", ale Alex na początku był kreowany na tego uczuciowego brata, z zasadami i priorytetami, jednak nie potwierdza się to w trakcie trwania akcji, przez co traci sympatię widzów. Dla mnie ta niespójność powodowała irytację na bohatera.
Całość raczej z tych lekkich i odmóżdżających.

filmozer

A ja nie do końca się zgadzam. Dla mnie Alex był od początku toksyczny, zakompleksiony, niedojrzały i z lekką obsesją (zarówno na punkcie Jackie jak i brata). W przypadku Cole’a, gdy patrzył na Jackie z Alexem, widać było u niego tylko smutek. Z kolei u Alexa za każdym razem chodziło głównie o zazdrość o brata. Mam wrażenie, że Jackie od początku mu się spodobała, ale potem zaślepiła go rywalizacja z Colem i to na tym bardziej się skupił niż na dziewczynie. No i niestety kompleksy Alexa sprawiały, że on chyba ciągle nie mógł uwierzyć, że jest godny takiej dziewczyny, co doprowadzało do chorej zazdrości i zaznaczania terenu. W sumie Alex to bardzo irytująca postać, ale moim zdaniem ciekawa i ludzka. Z jednej strony to dobry chłopak, z drugiej widać jak brak pewności siebie potrafi mieszać ludziom w głowie.

swoboda_dnia

Zobaczymy co szykują dla nich w 2 sezonie, skoro zakończenie obecnego jet uzasadniane tym, że Jackie ma duży potencjał i nie potrzebuje do jego udowodnienia wikłania się w romans z żadnym z braci Walter. Może 2 sezon będzie o dojrzewaniu, Jackie i jej planach, wyborach co do przyszłości Alexa i Cola. Są w takim momencie życia, że ewidentnie muszą się skupić co dalej, dzięki temu, jeśli wątek trójkąta nie będzie na pierwszym planie, a dostaniemy dojrzewanie bohaterów na różnym poziomie, będą mieli szansę zrobić kolejne sezony.

Rachel_filmaniak

Być może był to zabieg celowy, żeby Jackie miała powód, żeby jednak iść w stronę drugiego brata..bo nagle chłopak z książką zaczyna się zachowywać jak zupełnie inna osoba..dość niespójne to było.

ocenił(a) serial na 10
Evel_23

Jak to celowo,w stronę kogo?
Chłopak z książką, czyli kto??

ocenił(a) serial na 10
Dina_9

Alex

ocenił(a) serial na 7
Rachel_filmaniak

Alex jest przede wszystkim zakompleksiony i ma prawo taki być, żyjąc w cieniu Cole'a. to tłumaczy dlaczego kleił się do Jackie w szkole, "znaczył teren", a kiedy wyznał jej miłość i nie usłyszał tego samego w zamian, nie mógł sobie z tym poradzić. zawsze czuł się gorszy od brata i bał się, że przez niego straci Jackie (i nie pomylił się). Cole zgrywał bohatera przy każdej możliwej okazji i nie dał mu się wykazać (mógł np. zabrać go ze sobą kiedy jechał do lasu po Jackie, ale wolał zachować to dla siebie)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones