pamiętam ten serial jak przez mgłe. czy ktoś może mi napisac o co w nim chodziło i jak się skończył ??
Jesli to ten serial o ktroym mysle to rzecz sie miala o procesie w sprawie morderstwa nastolatki. Nie pamietam szczegolow, ale doszlo do kilku zwrotow akcji i na koniec morderca okazala sie zupelnie inna osoba niz poczatkowo zakladano
a ja pamiętam tylko tyle że (hahha) po każdym odcinku mówiłam : kurcze, jak szkoda że się skończył - no i to że leciał w czwartek ! :)
W mojej opinii nie ważne o co chodziło, bo to była zwykła sensacyjna fabuła. Ale dialogi między aktorami - sztuka prowadzenia rzeczowej, merytorycznej, rozmowy była tam doprowadzona do perfekcji. Chętnie bym teraz ten serial nagrał, dla kultury wymiany zdań i poglądów. To siła tego serialu. Tak jak np. dr Haus, gdzie dominuje twarda logika, podlana ironią.
Młody uzależniony od narkotyków i alkoholu aktor Neil Avedon zostaje oskarżony o zamordowanie 15 letniej Jessici Costello. Jego obrony podejmuje się znany adwokat Ted Hoffman. W trakcie procesu dochodzi do wielu zwrotów akcji i cień podejrzenia pada na kilka postaci. O tym kto jest prawdziwym mordercą dowiadujemy się w ostatnim odcinku. Tak w ogromnym streszczeniu przedstawia się fabuła pierwszego sezonu. Sezonu drugiego nie widziałem.