a ostatnia, czwarta seria - rewelacja!!!!! Żal tylko, że Thure Lindhardt nie grał we wszystkich seriach bo Kim Bodnia z 2 pierwszych wypadł (imo) przy nim nadzwyczajnie blado i bezpłciowo. Zakończenie pozamiatało, aczkolwiek ostatnia, finałowa scena na moście nasuwa mi porównanie z Sarą Lund z Forbrydelsen, tyle, że tam było wewnątrz samolotu :) No, wysoko mi ten serial ustawił poprzeczkę ;)