Moim zdaniem wszelkie negatywne opinie są lekko przesadzone. Sam serial nie powala swoim poziomem, ale nie jest wcale najgorszy. Jeśli będziecie każdy serial komediowy porównywać do 'Przyjaciół', to nie będziecie mieli po co włączać telewizora. ;)
Nie rozumiem osób, które widzą w Benie Chandlera. Matthew stara się za wszelką cenę zerwać z wizerunkiem Binga od momentu zakończenia emisji Friendsów. Postać z Mr Sunshine nie jest tak słodko ciamajdowata, nieśmiała wobec kobiet. Nie ma w sobie tyle uroku co niezapomniany Bing, ale jest godna uwagi.
Proszę Was, nie skreślajcie tego serialu tylko dlatego, że nie jest taki jak Przyjaciele. Dobrze, że jest inny. To udowadnia, że Matthew poradzi sobie w każdej komediowej roli.
dokładnie, dla mnie ten serial jest jednym z najlepszych od FRIENDS, więc mam tylko nadzieję, że nakręcą kolejne sezony !
No mi też wydaje się niezły : ) Co prawda jest chyba za wcześnie na obiektywną ocenę, ale na razie jest ok : )
Ben jest przeciwieństwem Chandlera. Na pewno nie jest "ciamajdą", ani też nieśmiałym wobec kobiet. Ben jest pewnym siebie, egoistycznym i wywyższającym się menedżerem.