O ile wiem, że to tylko serial więc nie ma co wymagać, by postaci zachowywały się racjonalnie i zdroworozsądkowo to infantylność i głupota Almy w drugim sezonie przekroczyła wszelkie granice absurdu. Wiedząc,że Dario wykorzystał jej córkę, zabawił się nią w zemscie, odebrał jej dziewictwo, sypia z nim właściwie na jej oczach, w domu gdzie ta nocuje, narażając ją na jego obecność i lata za nim jak małolata. Skończona kretynka myślącą czterema literami.
Dokładnie, zupełnie nie pojmuję jak po tym, jak potraktował jej córkę, ona mogła wciąż chcieć z nim być. O braku elementarnej wrażliwości wobec córki i jej uczuć nie wspominając.
A już myślałam, że tylko mnie tak irytuje zachowanie Almy, naiwna, głupia i zachowuje się jak zakochana szczeniara. Robi wszystko, aby tylko znowu wylądować z nim w łóżku.
Jestem świeżo po serialu więc odświeżam wątek. Mnie też wkurzało że obsesja na punkcie bycia z Dario przyćmiła jej to co zrobił jej córce..ale chyba właśnie na tym polegała toksyczność tego związku .W takiej toxic relacji człolwiek zawsze usprawiedliwia zachowanie drugiego ..no i ogólnie są takie matki co stawiają swoich facetow wyżej od własnych dzieci.Znam wiele takich przypadow .