Serial animowany składający się z dwóch nie związanych ze sobą części. W pierwszej z nich poznajemy dwójkę dzieci - Mandy oraz Billy'ego, u którego zamieszkała Śmierć w postaci szkieleta z kosą. W drugiej części przenosimy się w klimaty science-fiction. Bardzo inteligentny mózg Hector Con Carne został nieszczęśliwie połączony poprzez żołądek z ciałem niezbyt rozgarniętego niedźwiedzia o imieniu Miśko. Z pomocą swych współpracowników generała Skarra oraz Major Doktor Ghastley próbuje on zawładnąć światem.

Serial składa się z dwóch oddzielnych kreskówek.
W pierwszej śledzimy przygody Billy'ego (niezbyt rozgarniętego chłopca) i Mandy (najbardziej sarkastyczną i ponurą dziewczynkę w mieście), w których życiu pojawia się Ponury Żniwiarz, gdyż umiera chomik należący do Billy'ego. Jednak dwójka małych bohaterów nie chce oddać jogo duszy. Dlatego, idąc na kompromis, cała trójka postanawia zagrać w pewną grę. Jeśli Ponury wygra, zabierze duszę zwierzątka, jeśli wygrają Billy i Mandy, Ponury będzie musiał zostać ich przyjacielem na zawsze. I jak można się spodziewać, Ponury przegrywa, co niesie ze sobą mnóstwo przezabawnych sytuacji.
W drugiej kreskówce śledzimy przygody geniusza zła, Hektora Potrawki, którego mózg i żołądek są przytwierdzone do ciała średnio inteligentnego niedźwiedzia, ponieważ wiele lat wcześniej, w wyniku działań komandora Dorsza, jego prawdziwe ciało wyleciało w powietrze. I tak śledzimy nieudolne próby podbicia przez Hektora świata, a pomagają mu w tym Major Doktor Upiorna (której zawdzięcza on ciągłe towarzystwo misia) i Szrama, kapitan jego wojsk, usilnie próbujący zgarnąć nagrodę za wydanie swego pracodawcy władzom.

Podczas urodzin niezwykle starego i wrednego chomika - Pana Przytulaka - następuje rzecz dziwna. Bo oto od podłogi do sufitu wyrasta słup czystego, skondensowanego zła. A po chwili pojawia się on, Ponury Żniwiarz. Niezwykle mrocznym głosem, że przybył po... duszę chorego chomika. Billy, najgłupszy dzieciak pod słońcem i przy okazji pełnoprawny właściciel Pana Przytulaka, oczywiście odbiera zachowanie przybysza zupełnie inaczej, niżby ten sobie tego życzył, jednak bystra Mandy, która "zło ma we krwi" od razu pojmuje, o co chodzi. Proponuje Ponuremu pewien układ. Zagrają w grę, w której po jednej stronie stawką będzie dusza Pana Przytulaka, po drugiej zaś wolność Ponurego Żniwiarza...
Pewny swego zwycięstwa Ponury zgadza się na pojedynek.