Kilka minut początkowych i chciałem zrezygnować z oglądania. Znudzona życiem kobieta trafia na gościa i łubudu staje się to, co się staje, czyli nudna w zasadzie klasyka. Ale później mamy taki sobie lekki thriller, który przyciąga na tyle uwagę, aby obejrzeć dalej. I w miarę tego dalej wciągamy siebie, żeby dalej było bliżej. Uważnym polecam dialogi /monologi z części czwartej. To jest po prostu życie, cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy.