Nie bardzo rozumiem te głosy, że serial słaby, nie wierny książce czy też doskonałemu obrazowi z 1981 roku. Przecież mamy rok 2021 i mroczny obraz końca lat siedemdziesiątych z Berlina Zachodniego byłby dzisiaj niestrawny. Pamiętam jak w 1990 roku przeczytałem książkę, która moim zdaniem jako pamiętnik była mocna. I moim zdaniem wtedy był to zabieg marketingowy, żeby sprzedaż rosła i społeczeństwo zarówno Europy zachodniej było przerażone i w pełnej pogardzie do bohaterów, którzy sprzedają swoje ciało pod dworcem celem zarobienia na narkotyki. A i my jak ludzie z drugiej strony żelaznej kurtyny mieliśmy mieć gęsią skórkę na hasło o zachodniej dekadencji. To serial stworzony dla nowego widza - producent Amazon doskonale wie, że na mrocznym i obleśnym obrazie nie zarobiłby i co cała tajemnica. Ale skupmy się na scenariuszu czy świetnym castingu. Serial jest dobry i bardzo dzisiejszy i o to chodziło twórcy. A, że nie jest wierną adaptacją prozy - zgoda. Ale czy o to chodzi ...
Zgadzam się, serial nowoczesny a "lukier" którzy zarzucają produkcji obrońcy oryginału nadaje odpowiedniego bilansu żeby serial trwający 8h można było przetrawić. Historia mroczna samą w sobie, żeby dodatkowo ja przykryć brudem i szarością. Dla mnie 9/10 i zdecydowanie zanizona ocena. Uważam że będzie rosnac