PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=566011}

Bad Boy

Na-bbeun-nam-ja
8,3 520
ocen
8,3 10 1 520
Na bbeun nam ja
powrót do forum serialu Na-bbeun-nam-ja

Nie obawiam się stwierdzić, iż „Bad guy” to najlepsza drama 2010 roku. Żałuję, że z
powodu powołania do wojska Kim Nam Gil dramę skrócono z 20 do 17 odcinków.
Chociaż spotkałam się z komentarzami, iż z tego powodu twórcy się spieszyli i zrobiono
byle jako zakończenie nie zgadzam się z ta opinią. Od pierwszych odcinków wiadomo jak
zakończą się losy głównego bohatera, gdyż ciągle podkreśla, iż kiedy dokona swojej
zemsty poniesie konsekwencje swoich czynów. Co prawda okoliczności zakończenia są
dość zaskakujące i faktycznie można było chyba odrobinę je zmienić, ale tak czy inaczej
podobało mi się, a ostatnia scena jest po prostu kapitalna, gdyż jest tak jakby
podsumowaniem życia Shim Gun Wook, który nie wiedział kim tak naprawdę jest.
Jedyne co jest na minus (drobny minus : D) to tytuł, który mi nie pasuje, gdyż główny
bohater nijak ma się do określenia go jako zły, ponieważ tak naprawdę był dobrym
człowiekiem z tragiczną przeszłością. Już bardziej odpowiednie wydaje mi się określenia
człowiek zemsta – bądź coś podobnego. Podobał mi się przewijający przez całą dramę
motyw masek, który okazał się bardzo istotny dla zwieńczenia fabuły. Nie rozpisując się
już więcej wspomnę jedynie o dynamicznej, wciągającej od pierwszego odcinka fabule i
genialne rozwiązanie głównych wątków. Drama w bardzo dobry sposób przedstawia jak
wyrządzone w młodości krzywdy potrafią determinować całe życie, a zemsta bywa
mieczem obosiecznym. Moim zdaniem jest to jedna z tych dram, które trzeba obejrzeć i
samemu wyrobić sobie opinię na jej temat, polecam gorąco, gdyż naprawdę warto.

ocenił(a) serial na 10
Aigneis

Jak on nie jest zly, to nie wiem kto moze byc zlym:) W koncu jednak zemsta nie nalezy do dobra, a zla duzo w rodzinie wyrzadzil. Zakonczenie wedlug mnie spodziewane i dobre, choc pewna kwestia troche naciagana (nie chce spoilerowac).

Bidam

Główny bohater nikogo nie zabił, nie zmarnował życia przez kalectwo czy coś podobnego - dlatego uważam, że na tle całej jego "rodzinki" pod względem dobroci dobrze się prezentuje :D

Aigneis

ja się tak ogólnie zgadzam z tą całą opinią, też uważam, że ta drama jest kapitalna i szkoda, że ciągle taka mało znana i lubiana. :( ale jak dla mnie nie można powiedzieć, że nie był zły. chociażby dlatego, że w trakcie wypełniania tej zemsty skrzywdził wiele osób, które nie były w żadnym stopniu związane z tym jak go rodzinka potraktowała w przeszłości (bo co tu winni byli tae sung czy tae ra? dziećmi wtedy byli, nie mówiąc o tym, że przykładowo tae sung to chyba wolałby do tej rodzinki nie należeć w ogóle;p) swoją drogą to ja się przez całą dramę zastanawiałam czemu ci idioci (mam na myśli tae sunga i nam gila) nie sprzymierzyli się ze sobą i nie rozpieprzyli tej rodzinki wspólnie (no, mamuśki) xD

ocenił(a) serial na 8
Aigneis

Właśnie skończyłam oglądać drame i mam mieszane uczucia, z jednej strony nutka goryczy do reżysera z powodu zakończenia i zużytej paczki chusteczek ;) z drugiej strony wdzięczność, że mogłam obejrzeć coś równie pięknego, niebanalnego i poruszającego. A odnośnie dobra i zła związanego z głównym bohaterem, to i owszem miał złe motywy, ale przecież nie planował od początku śmierci brata itp. i nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale on nie był w stosunku do ludzi którym wyrządzał krzywdę obojętny, mimo wszystko cierpiał razem z nimi w ich własnym bólu,ale wcześniej obiecał sobie ze się zemści i to dzięki zemście żył, Dlatego ja uważam, że był dobrym człowiekiem zmanipulowanym przez swoją przeszłość i przez naprawdę złych ludzi, bo jeśli ktoś mówi że on był tym złym, to w takim razie powiedzcie mi jaka była jego matka? Osobiście współczułam głównemu bohaterowi i nie mogłam zrozumieć dlaczego gdy był mały nikt mu nie pomógł- ani ta jego opiekunka( która nie wiem po co powiedziała temu babsztylowi,że Shim Gun Wook to Hong Tae Sung- przecież wiedziała o co gra się toczy) ani pan Kim(mimo, że później się poprawił to i tak mnie wkurzył) i przede wszystkim to ja się pytam:dlaczego do diaska nikt nie pomógł rannemu leżącemu na chodniku? albo dlaczego nie wziął taksówki która zawiozłaby go do szpitala?? ach i o to właśnie jestem wkurzona!(naprawdę szkoda mi tej paczki chusteczek ;) ) Wybaczcie, wiem że bez takiego zakończenia ta drama nie byłaby już taka sama,ale po prostu jestem zwolennikiem szczęśliwych zakończeń ;) A i jeszcze takie małe pytanko, skoro ojciec(prezes Hong ) widział że Hong Tae Sung nie jest jego prawdziwym synem to dlaczego nic nie zrobił?

ocenił(a) serial na 10
Aigneis

Najlepsza drama jaką widziałam . . .
Bardzo prawdziwa choć zawiła
Na koniec popłynęły mi szczere łzy
Warta obejrzenia


Nocą w najgłębszych ciemnościach nie mogę powiedzieć , co jest niebem a co ziemią .
Nie wiem , czyt to płomień ognia czy świecące gwiazdy .
Nie mogę tego rozpoznać .
Gdzie powinienem pójść ?
Do nieba ?
A może do piekła ?

ocenił(a) serial na 8
Kiciasweetxx

Naprawde żyjesz w swiecie gdzie wszyscy sobie pomagają, bo ja odnoszę zupełnie odmienne wrazenie. Dong Wook gdyby chciał pomocy to już dawno sam zadzwoniłby po pogotowie, akurat nam nie pokazano, nie jest przecież powiedziane, ze ktoś nie chcial mu udzielić pomocy, reżyserowi chodzilo o cos innego, Dong Wook bedac ciężko chorym, chciał najzwyczajniej w swiecie skonczyc z sobą, w dodatku zabral z sobą dowod zbrodni siostry , pragnac go zniszczyć. Temu slaniajac się na nogach chciał dotrzeć jak najszybciej nad wode, by rzucic się w jej nurt.

użytkownik usunięty
Aigneis

Moim zdaniem cała drama jest kompletnie pokręcona. Wszystko jest tak zawiłe, i jak to w koreańskich dramach nie obyło się bez idiotycznych scen(idzie sobie postrzelony człowiek ulicą, ale wszyscy tempo się gapią lub nawet nie zauważają). Tak myślę że jest to nieudolna próba pokazania, że życie jest okrutne, nawet jeśli wyraźnie widzimy zło i dobro i tak zło wygra. Drama mi się nie podoba, nie wnosi nic dobrego, jest jak trucizna, pozbawiona jest ludzkości, a uczucia jak zwykle są bardzo powierzchowne( zawsze mam wrażenie że resztę mam sobie "wyobrazić" i również to dotyczy wielu głównych/istotnych scen i zastąpionych wypełniaczami). Dostrzegamy motyw matki która jest niezrównoważona psychicznie i dzięki pieniądzom może sterować ludźmi jak marionetkami( dowiadujemy się że tacy ludzie otaczają nas na co dzień), jak i również zemstę głównego bohatera. Natomiast wszystkie pozostałe motywy są mocno przerysowane i wprowadzają mam wrażenie celowy chaos który ma podkręcić dramę. Wszystkie k-dramy są w zasadzie idiotyczne i takie same. W prawie każdej motyw dwóch kolesi którzy nagle tak bardzo zaczynają kochać tę samą dziewczynę, a na koniec zawsze wybierany jest ten pierwszy a drugi po prostu odpuszcza(mimo tak głębokiej miłości). Oglądnęłam ją tylko dlatego że byli przystojni aktorzy( chyba jak większość) ale sama drama jest beznadziejna a najgorsze że zaspokaja powierzchowne oczekiwania i dlatego tak bardzo się ją kocha ( mnie nie dotyczy). Nie będę krytykowała gry aktorskiej bo w zasadzie dotyczyłaby każdej kdramy, to chyba taki już ich "urok" , we wszystkich wzorce się powtarzają, masa niedociągnięć sami aktorzy umieją grać ale narzucony im scenariusz ogranicza ich więc nie oceniam ich umiejętności aktorskich. Podoba mi się natomiast obraz sam w sobie,efekt wizualny ładni ludzie, ubrania, otoczenie itd czasem mam wrażenie że nadrabia całą resztę i dlatego się podoba. Podsumowując kdramy są słabe i irytujące i w zasadzie nie wiem czemu je oglądam, chyba dla odreagowania i zawsze można sobie po prostu popatrzeć na przystojnych kolesi( i tak zoperowanych ale co tam) :) więc na tle wszystkich pozostałych ta wypada dobrze. Wciąga, warta oglądnięcia jeśli już to ma być z pośród kd :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones