PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622954}

Na granicy cienia

The Shadow Line
7,7 2 264
oceny
7,7 10 1 2264
Na granicy cienia
powrót do forum serialu Na granicy cienia

W O W

ocenił(a) serial na 9

6 tematow i niewiele ponad 100 glosow a mamy tutaj doczynienia z serialem tzw.
MIAZGUNIA! Od czasow The Wire nie ogladalem tak dobrego serialu kryminalnego! Ciezko
go sciagnac ale naprawde warto! Koncowka wgniata w fotel i do tego aktorstwo najwyzszej
proby. Kazda rola jest tak dopasowana ze nie ma sie do czego przyczepic. Jednym slowem
POLECAM

ocenił(a) serial na 10
JanKozak

Zgadzam się w 100 %. Jak rzadko kiedy nie miałem najmniejszych wątpliwości wystawiając 10.

ocenił(a) serial na 6
adamcpdst

a ja mam wątpliwości czy dać 6. Serial ma wiele wad, od podstawowych: dzwięk a raczej jego brak, strasznie mało statystów przez co ogląda sie go jak teatr telewizji a nie serial, wszystko jest lekko sztuczne. Plusem na pewno jest aktorstwo ale nie po to ogląda się kryminał...

ocenił(a) serial na 10
Brat_Dextera

Nie wiem czy brak muzyki jest wadą, to ciekawy zabieg i chociaż pierwszy raz spotkałem się z czymś takim w serialu, dobrze pasuje to do klimatu filmu. No i nie zapominajmy o genialnym utworze w czołówce. Mało statystów? Popatrz na to z drugiej strony, każdy z aktorów, nawet trzecioplanowych tworzy zapamiętywalną postać (np. sierżant Foley, który pojawia się w całym serialu z 5 razy?) i ma szansę zaprezentować pełnię swoich umiejętności. Nie wiem na czym polega sztuczność, o której piszesz. Natomiast mistrzostwem jest sposób filmowania niektórych scen, szerokie ujęcia, minimalizm. Plus, pisałem to w jakimś innym wątku, sceny śmierci bohaterów. Każda z nich jest inna, ale wszystkie łączy to, że można pokazać zabójstwo w tak niedosłowny a jednocześnie niemal artystyczny sposób. Ale, co kto lubi. ;)

ocenił(a) serial na 6
adamcpdst

To prawda że aktorstwo najwyższa półka i można sie ucztować niektórymi zagrywakami reżysera no ale... to własnie jest dobre w teatrze a tutaj mamy serial fabularny... i to nieco mi nie pasuje. A sztuczność to własnie przede wszystkim brak statystów przez co niektore sceny wypadają nienaturalnie np w centrum miasta gdzie powinno być sporo ludzi albo na komisariacie gdzie zwykle jest trzech aktorów biorących udział w akcji i może jeden czy dwóch policjantów. Brak muzyki jest dla mnie jednak wadą i wcale nie wpływa na poprawę klimatu no ale tak jak napisałem... co kto lubi.

ocenił(a) serial na 10
Brat_Dextera

Ciekawa obserwacja z tymi ludźmi w centrum. Nie zwróciłem na to uwagi szczerze mówiąc. Ale z tego co pamiętam to w scenie ucieczki czarnoskórego kierowcy ludzi jest całkiem sporo, w metrze, parku, itp. Największą siłą Shadow Line jest wg mnie to, że przerabiając tak ograny motyw jak policjanci rozpracowujący sprawę, która zaczyna sięgać niebezpiecznie wysoko, problem lojalności, itp. można było pokazać jeszcze coś nowego, także wizualnie. Widzę, że oglądałeś Wire, Shield i Luthera (tylko 4/10?). Każdy z nich pokazuje policjantów w innym świetle. W przypadku SL kupuję po prostu w pełni koncept jego twórców, co dość rzadko mi się zdarza. :)

Brat_Dextera

zaniżanie oceny przez małą ilość statystów ? zagrywki bardziej nadające się na teatr ? Ja jednak traktuje rzeczy za wartościowe, gdy czerpią z najlepszych wzorców. Nie wyobrażam siebie, żeby czerpanie niektórych wzorców np. z teatru traktować to jako wadę (coo). Cieżko mi się pogodzić z traktowaniem minimalizmu jako czegoś niedopuszczalnego. To oszczędne środki mają dla mnie wartość i nie sądzę żebym miał się zamykać z tego powodu w teatrze.. To jak reżyser może zbudować napięcie posługując się odpowiednimi ujęciami, takie rzeczy nie są możliwe w teatrze,,,, Brak muzyki? przecież to najprostrzy i najtańszy sposób by zadbać o surowość klimatu.. dźwięk? no ten akurat jest i ma się dobrze - skrobanie paznokciami ścian - chciałbyś przy tym muzykę? Statyści: Na dobrą sprawę siadłeś głównie na nich..Po co mi podczas oglądania dobrej produkcji masa przypadkowych ludzi? Wtedy by było na poważnie? noshiiiiiit..

Brat_Dextera

"Brak muzyki jest dla mnie jednak wadą"

To ciekawe, bo jam tam słysze muzykę w prawie co drugiej scenie.

Brat_Dextera

Wlasnie to jest plus tego serialu, brak ''amerykanskich'' efektow, brak dziweku, jedynie poteguje naturalizm...wlasnie sposob krecenia jest najwiekszym atutem moim zdaniem...czasem cisza jest o wiele bardziej wymowna od zbyt natarczywego chalasu

ocenił(a) serial na 6
sandra0107

Brak realizmu czy oszczędzanie na statystach to nie jest plus tylko dlatego że w amerykańskich serialach tego nie brakuje.
Przypatrzcie sie na wiekszość scen, biorą w nich udział tylko aktorzy - brak tła. Brak ludzi krzątających sie wokół. Przykro mi ale absolutnym wzorem nie do pobicia jesli chodzi o realizm i scenariusz jest The Wire. Nic nawet nie zbliża sie do tego poziomu.
W SL jest masa dziur w scenariusz albo przedziwnych zachowań bohaterów, ale to nie wątek o tym.
Serial jest dobry ale tylko tyle.

Brat_Dextera

kompletnie nie zwrocilam uwagi na brak statystow, gdybym o tym nie przeczytala w tym watku, nie mialabym pojecia, ze powinni tam byc a ich nie bylo:) wystarczajaco zamotana byla sama fabula by moc sie jeszcze skupiac na tym czy mial tam sie w tle ktos krecic czy nie....nie jestem znawca ani krytykiem filmowym, swoja opinie opieram tylko na tym, ze ogladam mnostwo seriali i ten jest wyjatkowy...

użytkownik usunięty
Brat_Dextera

Hm, ja tam słyszałam całkiem sporo muzyki, że minimalistycznej - to już inna sprawa. Teatralna stylizacja jest dla mnie jak najbardziej ok, nadaje całości świetnego klimatu, co w połączeniu z naprawdę dobrze napisanym wątkiem kryminalnym prezentuje się wytrwanie.
Zresztą, ten "teatr" nadaje całkiem dużo realizmu, podpierając się scenami, które w amerykańskich serialach by nie przeszły a w życiu czasem się zdarzają: SPOILER - zastrzelenie trzyletniego dziecka, zabicie ciężarnej kobiety i mistrzowska scena podtapiania kota... Uczta dla ludzi, którzy lubią wyjście poza oklepany, kryminalny schemat amerykańskiej "sztuki" serialowej.

ocenił(a) serial na 9
Brat_Dextera

bo to jest serial telewizyjny
panie głupio-mądry,
a serial telewizyjny to nie spektakularne pościgi i szerokie plany jak w juesej, tylko wąskie niemal teatralne kadry, co jeszcze bardziej uwidacznia się w tym, że wyprodukowała go bbc czyli Anglicy.
A swoją drogą jak się czepiasz takich pierdół nie wspominając nic o rewelacyjnym scenariuszu to odsyłam do 'Gwiezdnych wojen', albo innego 'terminatora'

ocenił(a) serial na 7
dillinger79

To nie są pierdoły, a etykietka "serial telewizyjny" jest dziś bardzo szeroka. "Brytyjskość" nie ma tu nic do rzeczy. BBC wyprodukowało też m. in. Sherlocka, Dr Who, Wallandera, Luthera i są to seriale wysokobudżetowe, dynamiczne, nowoczesne, wielokrotnie nagradzane właśnie dzięki temu, że zrywają z kameralnością i statycznością staroświeckiej telewizji.
"The shadow line" ma precyzyjnyy scenariusz, dobrych aktorów i świetne zdjęcia. Jest jednak serialem bardzo archaicznym, "klasycznym" jeśli wolisz - i to że taki jego styl, urok czy wdzięk nie zmieni faktu że ogląda się to jak produkcję z lat 90tych i może być to dziś poczytywane za wadę.

Nie bardzo rozumiem co do tego wszystkiego mają Gwiezdne Wojny i Terminator, bo większość filmów z tych serii ma bardzo dobre scenariusze, obfitujące w zwroty akcji i kultowe dialogi.

panie mądry.

ocenił(a) serial na 9
JanKozak

Zgadzam się, ogromnie niedoceniany i mało popularny, ale oferuje coś, czego nie widziałem nigdy wcześniej: mroczny, ciężki klimat i totalną nieprzewidywalność w scenariuszu. Dawno nie oglądałem tak nieszablonowych i zapadających w pamięć postaci, a jeśli dla kogoś ważniejsza jest obecność statystów to pozostaje mi tylko współczuć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones