w google można poszukać... filmweb nie pozwolił mi zamieścić posta z nazwą dlatego napisałem "pewnej stronie".

Najbardziej czekam na watek Avery/Juliette ❤️❤️❤️

Podobno Connie ma wystąpić w 10 odcinkach 5 sezonu z 22 ale trwają dalsze negocjajcje więc chyba jeszcze nic pewnego. Dla mnie żaden większy problem tylko trochę słabo dla fabuły bo jak w końcu się zeszli z Deaconem to znowu będzie wielkie drama jeśli ona powiedzmy umrze...:/ Wg artykułu, który czytałam pozostali aktorzy już podpisali kontrakty na cały sezon, w tym Hayden z czego bardzo się cieszę :D Szkoda tylko, że trzeba czekać aż do stycznia.

Czytałam, że Rayna najprawdopodobniej umrze, a Connie zagra w 10 odcinkach, natomiast z serialu całkowice znikną Luke i Layla.

Nie będę po nich płakać :P Liczę na nowe twarze które wprowadzą trochę świeżości do serialu :-) Natomiast wolałabym żeby R&D mieli swoj happyend po im sie należy! I fanom też ...także nie przyjmuje że cos sie źle zakończy.

Pierwsze poważne promo 5 sezonu:
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
https://www.youtube.com/watch?v=lhikyB4qfhg&feature=youtu.be
Widać nowe twarze i widać że Rayna nie odeszła(jeszcze). Juliette i Avery, nie mają happyendu... ciekawe czy kogoś obchodzi reszta obsady :D Swoją drogą nie wiem czy dobrze widziałem na tym promo... Juliette nie ma nogi?

Nie wiem dlaczego ale właśnie oglądam nowy odcinek. Weszłam na alltube żeby odpalić sobie jakiś serial do kawy a tu na głównej mi się pokazuje, że nowy odcinek Nashville jest. Myślałam, że to jakiś odcinek specjalny ale jestem w połowie i wygląda na to, że to rzeczywiście nowy odcinek. Dziwne bo w rogu ekranu wyświetla się informacja, że 2-godzinna premiera odcinka będzie 5 stycznia.

Pierwsza część tej premiery była emitowana wczoraj, jako zapowiedź tego, co nas czeka. Też już obejrzałam, ten odcinek.

Mam go na dysku, ale poczekam do stycznia. Te promo mam tytuł "Nashville 5x02 Promo", więc promuje 2 odcinek :D

początkowo było zaplanowane, że pierwszy odcinek będzie mieć 2 godziny i premierę 5go stycznia, ale pierwszą godzinę już wypuścili.

W takim razie poczekam do 3 odcinka :D. Żart, chodzi mi o samo czekanie między odcinkami... tydzień jeszcze dam radę.
@gleek003, masz sporo seriali u siebie w stylu country, ale, może, przypadkiem, spodobał by ci się serial(czekając na Nashville) broadwayowski - SMASH. Aha pisząc sporo mam na myśli, sporo jak na tę ilość seriali :)

Bo uwielbiam country. Dzięki za propozycję, może mi się spodoba.

jest taka piosenkarka(aktorka) Jana Kramer, zagrała w serialu One Tree Hill. Zaśpiewała tam piosenkę i won't give up, która jest dostępna na jej pierwszej płycie jako bonus track. Podobnie jak Juliette, Jana zaśpiewała raz ze Stevenem Tylerem - Bullet do nowego(2015) albumu. Swoją drogą, Steven Tyler, śpiewał już chyba ze wszystkimi i wszędzie.

To Steven przerzucił się na country. Piosenka "I Won't Give Up" jest z filmu "The Heart Of Country", w którym Jana grała główną rolę. A "One Tree Hill" jakoś nie chce mi się oglądać.

Poniekąd to też muzyczny serial, tzn na upartego też sportowy, więc ok. Co do filmu. Nie ma seedów, więc nie wiem kiedy się ściągnie. w każdym razie planuję obejrzeć, więc dziękuję za tytuł :D

Za dużo odcinków do nadrobienia :D
Nie ma za co, powecam się na przyszłość :)

Zaliczyłem na raz 3 odcinki... nie masz wrażenia że z serialu o muzykach country, na kanale country, więcej jest bluesa, niż country??
Aaaa i już chyba wiem jak załatwią Rayne :) ale nie będę spoilerować...

Też już jestem na bieżąco. Teraz przynajmniej jest muzyka, a nie tak jak w poprzednim sezonie (który prawie wcale mi się nie podobał), ale masz rację. Mam nadzieję, że będzie więcej country, które uwielbiam.

Co do muzyki to mamy 2 nowe postacie - Hallie, która śpiewa w chórze kościelnym i tu pewnie będzie gospel... oraz Claytona, który gra na gitarze pod coffe shopem w okolicach studia nagraniowego(dla mnie to jest podejrzane) - ale gra bluesa. Obie te postacie są czarne i obie mają coś wspólnego z muzyką... Zastanawiam się, może CMT chodzi o country bluesa? Szczerze to nie wiem jak wyłapać te wszystkie gatunki :) Aaa i jeszcze Ashley, którą Avery porównał do Britney Spears :)

Może chcieli wprowadzić jakąś różnorodność albo przekonać tych co nie lubią country?
Ta Ashley to już całkiem pop'owa mi się wydaje.

Popowa "pełną gębą". Posłuchałem sobie trochę jej piosenek i muszę przyznać że nie jest taka zła jak, ją pokazali w Nashville. Posłuchaj sobie(jak będziesz miała nastrój) Bridgit Mendler - Hurricane. Może nie jest mega wybitną piosenkarką, ale ma to "coś", coś w stylu Katy Perry.

"Ready or Not" już bardzie przypadło mi do gustu, nie mój typ muzyki, ale głos ma przyjemny. Jestem ciekawa, czy jej postać zostanie na dłużej...

A co do Ray to też mam już pewne przeczucia. Mam nadzieję, że jakoś się to ułoży między Juliette i Avery'm, chociaż może być różnie (z promo można wywnioskować co nie co)

Nie wiem, czy jesteś na bieżąco z odcinkami, ale co Rayny to zrobiło się nieciekawie w 05x08

Jestem na bieżąco.. Myślisz że to koniec Rayny, a może tylko koniec aktorki?
To jest tak - fani czytają że aktorka koczy z serialem - postać jest nękana przez świra - fani myślą "świr ją zabije" - twórcy myślą "to zbyt oczywiste", trzeba coś wymyślić... i tu mają teraz kilka opcji.
1 - wypadek kaleczy jej twarz - zmienią aktorkę.
2 - dają obecnej aktorce więcej kasy - postać zostaje niezmieniona.
3 - wypadek zabija postać - coś w stylu Greys Anatomy :)
4 - coś innego, ale nie wiem co ... hehe

Pamiętasz jej ataki, w którymś z pierwszych odcinków? To ja myślałam, że po tej akcji w biurze znowu dostanie takiego ataku, zawału, coś w tym stylu, a tu wypadek samochodowy. Mogli coś innego wymyślić swoją drogą. Promo do następnego odcinka wygląda na smutne i to bardzo. Zanim zaczął się ten sezon, było mówione, że Connie będzie tylko w 10 odcinkach, więc może to i aktorka i postać zniknie z serialu. Trzeba czekać do piątku.

Następny post przeczytaj jak zobaczysz 9 odcinek...

Dokonało się to o czy wiedzieliśmy już dawno. To dziwne, ale jak umierał Derek, którego nie lubiłem... z Greys anatomy... też było mi przykro, że go uśmiercili. Tak samo miałem z Rayną. Dodam, że moim zdaniem Lennon, zagrała fatalnie, na poziomie reality show.

Rayna wiele razy mnie irytowała i nigdy nie byłam jej wielką fanką ale przyznam szczerze, że się poryczałam na tym odcinku. Jakoś tak mi się szkoda zrobiło dziewczyn i Deacona....w ogóle nie ma co ukrywać, że pokochałam ten serial dzięki ciekawej relacji Rayny i Juliette a tu tak się wszystko pozmieniało. A widziałeś promo następnego odcinka?

Już myślałam, że tylko ja płaczę oglądając seriale (chociaż tak bardzo nie płakałam już dawno przy odcinku). A promo do następnego odcinka sprawia, że nie chcę go obejrzeć. Podobno będzie jeszcze smutniejszy.

Ja też już dawno tak nie płakałam na serialu ale to może przez to, że oglądam o wiele mniej niż kiedyś. Co do Lennon to ja uważam, że zagrała całkiem nieźle, szczególnie w końcówce kiedy już cała trójka była przy Raynie, kiedy wspólnie śpiewali i kiedy usłyszeli, że akcja serca się zatrzymała....miałam wrażenie, że czuję ich ból. Bardzo dobra scena chociaż ogromnie smutna. Następny odcinek rzeczywiście zapowiada się jeszcze smutniej. Strasznie martwi mnie, że przez następne kilka odcinków będzie pewnie duuużo tego smutku.

Czemu tak oceniasz Lennon? Ja za to jestem pod wrażeniem tego, jak zagrała jej siostra. Mimo tego, że ten odcinek był smutny i przygnębiający to i tak był dobry. Sama się dziwię, że tak mnie to poruszyło, bo przecież wiedziałam, że uśmiercą tę postać jeszcze zanim zaczął się sezon. Nieważne czy się lubiło Raynę czy nie, to będzie jej brakować. Patrząc na plusy Juliette już całkiem dobrze chodzi.

Myślę, że ten sezon dopiero teraz zacznie robić się ciekawy. Do tej pory dość słabo to wszystko dla mnie wyglądało. Mam nadzieję, że potencjał, który teraz powstał, nie zostanie zmarnowany.

Lennon tylko na samym końcu w miarę zagrała, cała reszta była wymuszona, ja to tak widziałem... 2x.
Maisy zagrała świetnie, też moim zdaniem.
Juliette ma przed sobą jeszcze badania, więc mogą coś u niej namieszać. To jest zbyt barwna postać, żeby ją ugrzecznić, albo nie dać jej jakiegoś kłopotu.
U mnie miejsce na najbardziej denerwującą postać przejęła Scarlett :)
Przyznaję, że z tymi łzami, u mnie też nie było wesoło... jak na faceta :D Uroniłem kilka...
Potencjał był jest i będzie, ale ... zobacz co robi u siebie CMT i pomyśl jeszcze raz, czy będzie ciekawiej :) tzn, nie wydaje mi się żeby CMT zrobiło takie akcje z Juliette jakie były w 1 i 2 sezonie... albo te wypowiedzi o bogu... w sumie teraz to ona jest wierząca... Ugrzecznili serial i tyle :)

Dla mnie Lennon była ok. Jej postać bywa denerwująca.
Przez pierwsze trzy sezony uwielbiałam Scarlett, ale jakoś teraz nie przepadam za nią i nie rozumiem jej decyzji.
Wolę taką Juliette jak teraz, niż tą z trzeciego i czwartego sezonu.
Mamy mieć teraz dwa odcinki pokazujące jak postanie sobie radzą z tym wszystkim, a później długą przerwę. Ten sezon mi się podoba bardziej niż poprzedni. Jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy, więc nie przestanę oglądać teraz, a wielu fanów deklaruje, że teraz kończą oglądać ten serial.

Ja lubię Juliette od 1 do ostatniego sezonu, nieważne ile ich będzie. A skoro jakiś fan rezygnuje serialu, bo zrobił się delikatny, to co to za fan?

Oni rezygnują, bo bez Rayny nie ma dla nich tego serialu albo są źli, że to był wypadek, a nie coś innego.
Nie lubiłam Juliette tylko kiedy zdradziła Avery'ego i po porodzie.

Mam podobnie z wieloma serialami. Całe szczęście ten oglądam dla Juliette :)
Nie wiem czy pamiętasz kiedyś pisaliśmy coś o innym serialu One tree Hill(Jana Kramer w nim grała). Wielu fanów przestało go oglądać jak odszedł Luck i Peyton. Gdyby nie Jana też bym przestał...

Ja go zaczęłam oglądać, bo lubię country i jakoś nie chcę przestawać teraz, chociaż podczas czwartego sezonu były momenty, że nie chciałam oglądać.
ps. tak odbiegając trochę od tematu, powiem, że CMT wypuściło wczoraj nowy serial o muzycznej tematyce Sun Records.

Już się ściąga, dzięki za informacje. W sumie wiedział bym o nowym nim, jak by był na rarbg. Tam odkryłem sporo nowych seriali(przy okazji ściągania tych co już oglądam).

Nie ma za co. Ludzie tam mieli niezły wieczór, najpierw taki odcinek Nashville i później nowy serial.
Już obejrzałam pierwszy odcinek i drugi też chcę zobaczyć.

Też oglądałem już i chcę zobaczyć przynajmniej 8 odcinków. Niesamowity klimat ma ten serial... lepszy na bank niż Vinyl.
Jedyny minus na tę chwilę - rarbg nadal go nie ma w bazie, więc mogę zapomnieć o następnym odcinku... żartuję, zapisałem sobie na kartce :)

Jakbyś nie znalazł odcinka to mogę wysłać linka.
Ten serial zapowiada się bardzo dobrze, szkoda że tylko 8 odcinków.

Znajdę - jeżeli będzie w necie. W sumie to jest serial historyczny... CMT może sobie pozwolić w nim na pewną swobodę... tzn może być niegrzecznie :)

Jest na Fimweb'ie strona tego serialu?

Nie znalazłem hehe, szukałem też po filmografii Chada, ale też nie ma ;/

Ja nawe szukałam po tyltułem "Millon Dollar Quartet", szkoda że nie ma...

Chciałem dodać do bazy, ale Kontrybucja do tego elementu czeka już w kolejce... więc napisałem na stronie z profilem Chada żeby się tym zajęli.
Co do ostatniego odcinka Nashville. Bardziej mnie wzruszył i lepiej był zagrany. Nie znam się na make-upie, ale Juliette z wyglądała fatalnie z tą szminką na ustach... prawie jak gothka :)

Calutki odcinek przepłakałam. Dobrze napisane i zagrane. Trochę boję się tego co będzie z Deacon'em. A co do make up'u to takie ciemne szminki były modne, ale trochę za dużo ciemnych elementów było w jej wyglądzie, to fakt. Teraz dużo się dzieje u wszystkich postaci.

Ja również cały odcinek przepłakałam, nawet dwa razy bo sobie dzisiaj znowu obejrzałam. Jak Bucky płakał na tej sofie to myślałam, że mi serce pęknie :( odcinek naprawdę świetnie zagrany, poruszył mnie do głębi. Szkoda, że dzisiaj ostatni odcinek. Co myślicie o dalszych losach bohaterów? Ja mam nadzieję, że zrobią coś z Maddie bo nie mogę jej już oglądać, strasznie irytująca się zrobiła. Tak samo jak Scarlett ostatnio ale to dzięki niej i Gunnarowi pokochałam ten serial więc liczę na happy end dla nich.