Jej wielka prawdziwa i szczesliwa milosc z Franciszkiem konczy sie tragicznie - nie doczekali sie tez dziecka - jej 2 kolejne mauzenstwa to katastrofa i brak milosci
WNIOSEK : Prawdziwa milosc zdarza sie raz w zyciu
Polubilam Marie w serialu - aktorzy swietnie dobranii i kazdy odcinek jest ciekawy ( obejrzalam 1 sezon ) Obraz francukiej monarchii zdecydowanie lepszy niz w Wersalu - czego nie moglam ogladac tyle tam obśligstwa i zepsucia ( no ale to inni Krolowie ) Marie popelnila zbrodnie w drugim i nie szczesliwym mauzenstwie - zabiala ojca wlasnego dziecka i Krola - a to prawdziwa zbrodnia z obu powodow . Tak on ja zdradzal i byl alkocholikiem a ona byla katoliczka nie akceptujaca rozwodow ale mogla zyc z nim w wiecznej separacjii i miec kochanka. Jak mozna spojrzec w oczu dziecku ktoremu sie zabilo ojca? Nic dziwnego ze poddani sie od niej odwrocili...Elzbieta tez popelnila zbrodnie zabijac ja - tak wygladala walka o wladze w tamtych czasach - mimo wszytsko to byla Krolowa i uwazam to za hanbe ( jak Maria mordujaca niewiernego meza ) .
Odniose sie tez do pierwszego sezonu serialu : nie lubie ojca Franciszka - zle traktuje Katarzyne ALE ona go za to nie zabila jak Maria. Nierozumiem tylko czemu sama nie miala prawa do kochanka jak jej maz Krol - podwujne standardy w tamtych czasach panowaly.. najlepiej o tym mowi fiilm Ksiezna ...mimo to mezczyzni z klasa jak Franciszek tez byli i nie zdradzali zon