Twórcy zapowiedzieli, że do końca sezonu umrze jakaś ważna postać. Jak myślicie kto to będzie?
Ja mam ciągle nadzieję, że Franciszek i Maria wyjedzie do Szkocji. Od początku serialu czekam na jakieś fakty historyczne, a na ten najbardziej. Chociaż Franciszek denerwuje mnie o wiele mniej niż w sezonie 1 i źle mu nie życzę (Maria go przebiła, teraz jej nie lubię), to jednak chciałabym zobaczyć losy królowej w ojczyźnie, w końcu to serial o niej, a jeszcze mnóstwo wątków można rozwinąć i odświeżyć ten serial zmianą dworów. A jeśli ktoś był w Szkocji i zwiedzał Edinburgh Castle i Holyrood Castle, przesiąknął tym klimatem, słuchał opowieści o Marii i tym, co się działo w jej życiu, to mnie zrozumie. Kiedy się zwiedza jej komnatę to ciarki przechodzą i aż się prosi, by fabuła serialu ruszyła dalej i znowu przypomniała, że jest bazowana na prawdziwej historii. Właśnie prawdy w tym serialu mi najbardziej brakuje. Można się przyzwyczaić do lekkości i zmian, ale jak wzięli tak znaczącą postać na warsztat, to niech ją obrabiają dalej, a nie przeciągają w nieskończoność... Nie wiem, czy powstanie 4 sezon - nikt nie przewidzi, więc chyba dlatego jeszcze bardziej chciałabym jakiś progress zobaczyć. Jeśli wątki będą dobre, wprowadzą nowe ciekawe postacie, to serial się obroni i będzie dalej. Odejście aktora czy dwóch nie jest równoznaczne z sukcesem całości. Mam nadzieję, że prędzej czy później pójdą w tym kierunku. Ale co by nie było, to i tak będę oglądać serial, bo jak lekki i przyjemny i można się rozerwać. Cudów nie ma, ale jest ok :)
Myśle, ze jakiś pan, Conde albo Franciszek, najbardziej mi tu pasują, bo tak jakby walczą o te głupia Marychę, ale możliwe ze Bash, chociaż to byłaby szkoda, bo on jedyny wprowadza takie watki przygodowe w plenerze, jeśli nie bedą tego chcieli odebrać serialowi, to pewnie właśnie król albo kochanek