Nigdy nie przepadałam za tą telenowelą. Przeważnie ze względu na główną bohaterkę. Jest bezmyślna, naiwna i głupiutka bardziej niż ustawa przewiduje. Sytuacja z przeszłości z JM? Rozumiem, że mogła się wtedy wystraszyć, ale ona zachowywała się jakby JM ją wtedy co najmniej 3 razy zgwałcił... A przecież nic jej nie zrobił! Candelaria trochę mnie śmieszyła z tymi fartuszkami. Pozostali bohaterowie to typowe postacie z typowej telenoweli. Określone z góry charaktery. Czasem ktoś tam przejdzie wewnętrzną przemianę, dla zabicia nudy. Na początku dało się to oglądać, ale później... I jeszcze ta córka JM przynosząca się w świat meksykańskiego Lippy and Messy i gadająca ze staruszką, która sie chyba z jasełek urwała.
Mnie też główna bohaterka denerwuje. Ciągle gada, jakiego to ma w życiu pecha, jak to życie dało jej w kość, a prawda jest taka, że wszystkie nieszczęścia, jakie ją spotkały to wynik jej własnej głupoty i bezmyślności. No może poza postrzałem i utratą wzroku.
Lubisz ciekawe postacie, bezduszne intrygi i namiętną miłość?
Polecam 'Za głosem serca' z Boyer w roli głównej ;)
Ja polecam Królową serc,pierwsza telenowela która od dawna mnie trzymała tak w napięciu ale i nawet mój mąż się zainteresował ... ;P
I ogląda ze mną od nowa bo wtedy widział co jakiś czas po parę odcinków.Ta chemia między bohaterami,zwrot akcji, zamieszanie... oczywiście jak w każdej są bzdety ale tej telenoweli wybaczam bo jest niesamowita!!!