"„Nie ma jak rodzinka” – animowany serial Billa Burr’a przedstawia perypetie amerykańskiej rodziny lat 70. Mieszkająca na przedmieściach Nowego Yorku rodzinka, jest żywą metaforą czasów dzieciństwa amerykańskiego komika. Jak przyznaję, jest „luźnym odtworzeniem pamięci”.
Produkcja rysuje społeczne tło, na którym osadzają się typowe amerykańskie wartości kulturowe. Instytucja rodziny, konsumpcjonizm, kapitalizm, duch rywalizacji, patriarchalizm i wiele innych zjawisk społecznych podane są w gorzkiej, czasem wręcz wulgarnej konwencji mającej na celu ośmieszyć naszpikowane pozorami amerykańskie marzenie. Czy to się udaje? Moim zdaniem — zdecydowanie tak. Ba, daje więcej, wyszydza, ośmiesza i jednocześnie pobudza ludzką empatię. Oglądając F is Family, odnosi się wrażenie, że nie mógłby powstać gdzie indziej aniżeli w Stanach, bo tylko tu można stworzyć tak specyficzny model kulturowy (XXXL) i doprowadzić go do „deski”. (...)

Do poczytania tu: https://tourdealete.wordpress.com/2021/06/26/w-prawie-przebudzonym-snie/