Niebieskooki samuraj
Blue Eye Samurai
2023 -
- Podstawowe informacje
- Lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Rankingi
powrót do forum serialu Niebieskooki samuraj 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 7 
ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 6
Fabuła nie odkrywcza, ale realia i tematyka dodaje jej świeżości, podana bardzo zgrabnie, ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie, bo spodziewałem się raczej jakiejś smętnej, wtórnej padaki. Sceny walki, akcji, wszystko okej, od początku wiemy, że na realizm za bardzo się nie silimy i nasz główny bohater jest bardzo wyjątkowy... jednak co do zasady to nie jest opowieść o super saiyanach, czy Naruto, ludzie tracą życie od cięcia mieczem, nasz bohater po zranieniu również bardzo dotkliwie to odczuwa i to jest wszystko w miarę spójne do 6 odcinka, gdzie następuje przysłowiowe przegięcie pały. Nasza bohaterka zdobywa super chronioną wierzę w pojedynkę, i okej niech będzie, ale serio z tyloma ranami, przebitą nogą, wybuch i upadek z gruzem, itd., a jeszcze ma siłę wisieć jedną ręką na mieczu wbitym w mur, ratować "towarzysza" na plecach i zza okna wbić miecz w jakiegoś typa?! Potem upada z wierzy na lód i oczywiście przeżywa i regeneracja w ekspresowym tempie? Przecież ten rajd, jak już miały być takie fajerwerki, to można było zrobić to bez paru durnych scen, i zamiast tylu ran i ciosów, pokazać jak nasza Samurajka jest nieludzko zwinna i unika większości ciosów i byłoby o wiele lepiej. No, ale dobra, niech będzie, pogodzimy się już z faktem, że nasza kochana bohaterka okazała się właściwie pół-bogiem, potrafi sama pokonać z setkę wyborowych wojowników, i co... okazuje się, że jedynym przeciwnikiem jej dorównującym jest wielki białas, który siedzi od dekady, czy dwóch, zamknięty w wieży, spędza generalnie wolny czas na chlaniu, ruchaniu i sadyzmie, i on potrafi się równać z naszą pół-boginią? Gdzie, skąd innąd wiemy, że nawet setka wyszkolonych samurajów przy naszej bohaterce to pryszcz? WTF?! Czekam jednak na kolejny sezon, generalnie bawiłem się dobrze, ode mnie naciągane 7/10... bo jeszcze ta finałowa decyzja, gdzie nie zabija białasa, po tym wszystkim, ehhh, ręce opadają.
No tak, ten odcinek jest idiotyczny. Ja bym dodał jeszcze pułapki w zamku rodem z Indiany Jonesa. Do tej pory serial przedstawiał dosyć realistycznie tło historyczne, a tu mamy jakieś zapadnie, zwężające się ściany, zalewające się tunele...
Ehh, niestety pełna racja. Do szóstego odcinka było świetnie, ale ten odcinek był przegięciem. Ani razu nie przeszkadzał mi fakt, że główny bohater to kobieta, która wszystkich posyła na ziemię, bo umówmy się, gdyby główny bohater był mężczyzną, to ten fakt nikomu by nie przeszkadzał, chociaż realistycznie też nie miałby żadnych szans dokonać takich rzeczy w pojedynkę. Poza tym dostawała także mocno po łbie, więc nie jest niezniszczalna. Tylko że szósty odcinek to czysty idiotyzm. Zdobywa niezdobywalną fortecę po to, aby zostać w kilka sekund położona przez Fowlera, przecież to jest tak naciągane, że aż śmieszne. Pomimo wszystko ocena nadal 7/10, mocno liczę na kontynuację, po prostu mogli sobie darować te fikołki w szóstym odcinku i tak jak piszesz, zrobić główną bohaterkę bardziej zwinną zamiast pół-boga. Szkoda, że musieli pójść w tę stronę.
Mi sie bardzo podobał ten odcinek tak jak i cały serial, ale nie wiem skąd tam sie nagle wzięły jakieś zombie i inne demony i zmutowane małpy
Te zombie, demony i zmutowane małpy to były halucynacje z pyłku kwiatu, którym ta pierwsza małpa dmuchnęła jej w oczy.
Takiego niezniszczalnego cyborga z niej zrobili,poszlo to w zlym kierunku i generalnie ten ktory chce z nia honorowego pojedynku powinien jej wiecej pomagac.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
