PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10042027}

Niebieskooki samuraj

Blue Eye Samurai
8,2 13 136
ocen
8,2 10 1 13136
8,4 5
ocen krytyków
Niebieskooki samuraj
powrót do forum serialu Niebieskooki samuraj

Nie rozumiem zachwytów:

główna bohaterka jest bardziej przegięta niż wszechmogąca Rey ze Star Wars, wszystko umie ot tak:
lepiej walczy od wyszkolonych samurajów po wieloletnich treningach - nauczyła się tego walcząc z cieniem^^. Dostając do rąk naginatę którą nigdy sie nie posługiwała zaraz pokonuje nią typa który był obeznany z tą bronią jak i mieczem. Jest lepszym kowalem za dzieciaka niż typ który poświęcił temu całe życie. O jej nadludzkiej sile i regeneracji nawet nie chce mi sie wspominać, bo w ostatnim odcinku dowiadujemy sie że nawet starzec i kobieta sa w stanie przepchać drzwi z napierającą na nie całą armią, jeśli tylko mają w sobie wystarczające pokłady potęgi przyjaźni i feminizmu.
Główna bohaterka totalnie antypatyczna współczesna jul ka, chce zabić białych bo najwyraźniej jest rasi.stką, podczas swej krucjaty zabija niewinnych ludzi, kobiety, dzieci i wg scenarzystów mamy jej kibicować (na co sie większość dała nabrać, patrząc po wysokich ocenach tego gniota). Typa który chce jej w tym pomóc przywiązuje na mrozie do drzewa, a on za nią gania, w końcu jak pomaga jej dostać się do miasta to ta łaskawie pozwala mu sobie gotować. Bycie podnóżkiem jest ok, pamiętaj widzu!
Deb*lizmy scenariuszowe - o tym że typiara jest wonder woman i z góry wiemy że ze wszystkimi wygra i wydostanie sie z każdej opresji co odziera serial z emocji już wspomniałem. Kolejno - w pierwszym odc ten typ z dojo teleportuje sie do swojego brata zeby go ostrzec, ten z kolei wysyła 4 asasynów żeby zabili Rey, ale oni nie idą ze strony tej twierdzy tylko jakoś ją gonią od tyłu czyli musieli się wyspawnowac gdzieś za nią z tyłu^^ pewnie do nich zadzwonił na drugi koniec prefektury. Typiara z tej wioski rybackiej ma niecały dzień drogi na wyspę, ale na herbatę żeby sie spotkać musi jechać za 7 gór i lasów, bo tam sie teleportował ten zły koleś. Mróz nic nikomu nie robi, księżniczka pop*erdziela po śniegu w samych skarpetach, wszyscy kąpią się zimą w morzu. 5 odc: Mamy zabić wszystkich w domu i go spalić? Po co najpierw podłożyć ogień skoro można do niego wchodzić małymi grupkami po 3, jeszcze byśmy wygrali. Wgl ten zły z tej wioski w 4 odc spalał domy swoich przeciwników w środku drewniano-papierowego miasteczka - scenarzyści przypomnieli se czym to się kończy dopiero 4 odc dalej -_-' Księżniczka jest 1 dzień w burd*elu, ale potem jak spotyka burde*lmame i jej świtę to gada z nimi jakby się znały z rok. 8 odc- Główny zły jak może w finałowej walce zabić ją i tamtego drugiego bo leża bezbronni na ziemi co robi? UCIEKA I SIE CHOWA ZA PARAWAN ŻEBY PÓŹNIEJ ZAATAKOWAĆ Z UKRYCIA XDDDD Sceny idiotyczne przeplatane są scenami nudnymi z pierdz*eleniem o wyzwalaniu się z patriarchatu i mszczeniu mamy (której przecież sama nie pomogła jak tamten mąż ją zabijał - wtf?).

Nie chce mi się wymieniac bo tu praktycznie ze sceny na scene mnożą się idiotyzmy, na zasadzie tak wymyśliliśmy i tak ma być. Nawet nie denerwuje mnie ten serial tak bardzo jak to, że ludzie nie dostrzegają jaki jest słaby, obejrzałem cały gdyż bawiło mnie wyłapywanie kolejnych kretyn*zmów jak i kontemplacja kondycji współczesnego widza który jak leming jest w stanie zaakceptować wszystko co mu się podsunie. Co ciekawe podobne deb*lizmy w wiedźminach i innych krety*skich serialach ludzie wyłapują i za nie je krytykują, ale chyba dlatego że taka jest moda, a tutaj moda jest ten serial lubić więc każdy go chwali nie podając jakichkolwiek logicznych argumentów - jest fajny bo tak a ty się nie znasz, i wgl to przeszkadza ci emancypacja kobiet fasz*sto

ocenił(a) serial na 1
kot6969696

amen, ale i tak zbyt łaskawy w ocenie byłeś.

kot6969696

Zgadzam sie. Im dalej w las tymbardziej ta animacja robi sie absurdalna, masa nonsensòw z uber mega supa dupa wonder woman na czele...eh.

ocenił(a) serial na 6
Silasiom

Wlasciwie jest dobrze tak do 5 tego odcinka a od 6 go to juz duzo zwrotow akcji naciaganych a szkoda bo cala historia jest ciekawa ale glowna bohaterka niezniszczalny terminator to troche psuje.

kot6969696

Mimo tych absurdów dobrze mi się oglądało. Jednak nie da się ukryć, że cała ta historia, która dzieje się w XVII w. w Japonii, mogłaby mieć miejsce wczoraj, na jakimś uniwersyteckim kampusie w Kalifornii, w oparach spalonych jointów.

kot6969696

Ale ciebie potężnie odkeliło. Główna bohaterka nie jest rasistką, bo było to w akcie zemsty za to, że ci faceci przyszli i zrobili burdel w Japonii. Również ona nie stała się dobra tak z d*py, bo się uczyła przez lata i też nigdy nie była lepsza od kowala. Faktycznie wykuła miecz z tego "kosmicznego" metalu ale nawet po powrocie kiedy złamała ten miecz wciąż ją nauczał, bo nie potrafiła zupgrade'ować tego metalu. I jest też wiele innych rzeczy, które se z tyłka wziąłeś/aś. Ten serial zdecydowanie nie zasługuje na ocene 3 xD

ocenił(a) serial na 3
boldupykota69

nie jest rasistką? w logice serialu i po akcji w 8 odc ten zły moze jej wskazac 3 dowolnych bialych ludzi a ona ich zabije ze wzgledu na kolor skory. Ona nawet nie wie na kim sie ma mscic (btw msci sie za smierc matki ktora sama dała zabić swojemu mężowi - brawo scenarzyści).
nie została taka dobra z dupy? Uczyła się przez lata podglądając innych i walcząc z cieniem. w ostatnim odc stary i kobieta przepchneli całą armie kilkudziesieciu-kilkuset zolnierzy drzwiami, bo pewnie podglądali jak szwarceneger robił pompki i od tego dostali siły i nauczyli się technik mistrzowskiego przepychania xD Analogicznie dla ciebie takie wytlumaczenie byloby logiczne.
3. a dlaczego on ją uczył jak zupgradeować metal którego sam nie umiał wykuć a ona umiała? skąd miał wiedze większą od niej w czymś w czym był gorszy od niej? przecież nigdy nie zajmował się kosmicznym kowalstwem a ona już od dziecka.
prosze o wskazanie innych rzeczy ktore wzielem sobie z tylka
zdecydowanie w oczach ignorantow i ludzi nie potrafiacych ogladac, ten serial moze zaslugiwac na wiecej niz 3

ocenił(a) serial na 7
kot6969696

"Główna bohaterka totalnie antypatyczna współczesna jul ka, chce zabić białych bo najwyraźniej jest rasi.stką"

"Ona nawet nie wie na kim sie ma mscic (btw msci sie za smierc matki ktora sama dała zabić swojemu mężowi - brawo scenarzyści)"

Odniosę się głównie do tego zarzutu, bo mam wrażenie, że zupełnie nie zrozumiałeś jej motywacji. Mizu chce zabić białych, którzy zrobili burdel w Japonii i w jej życiu, bo przez to, że jest mieszańcem, od najmłodszych lat spotyka się z odrzuceniem, izolacją, agresją i dehumanizacją. Motyw ten nie jest wymyślony na rzecz serialu, mieszane dzieci w tamtych czasach faktycznie były traktowane w sposób gorszy niż dzieci posiadające japońskich rodziców. Europejski kolor włosów lub oczu sprawiał, że dziecko było dehumanizowane i gorsze. Można nazwać ją rasistką, ale biorąc pod uwagę realia, w których się znajduje, kompletnie się jej nie dziwię. Patrząc na jej dotychczasowe życie, przeżycia, realia, całkiem uczciwe, że początkowo bohaterka jest antypatyczna, oziębła i wykorzystuje innych, gdy jest jej to na rękę. Byłabym wręcz zdziwiona, gdyby biorąc pod uwagę całą jej przeszłość, była miła, przyjazna, otwarta na wszystkich i otoczona chmurą motylków. Jej ogólny zarys dobrze pasuje do historii życiowej.

Śmierć jej "matki" oraz męża była trochę sytuacją patową. Po latach cierpień odnalazła matkę, a ta znalazła jej męża, z którym z czasem rozwinęli do siebie uczucia. Gdy wydawało się, że w końcu będzie szczęśliwa, jej mąż uznał ją za potwora i zawinął się z gospodarstwa, jej matka odbijała się pomiędzy stanami uzależniania/odstawienia, a do gospodarstwa dotarła grupa, która miała ją zabić. Po tym, jak sama się uratowała, pojawia się jej mąż i zaczyna z matką wzajemnie przerzucać się winą za domniemaną zdradę. Scena jest bardzo przykra, ale nie dziwi mnie, że w tamtym momencie Mizu była dość obojętna na śmierć matki, a następnie sama zabiła swojego męża i odeszła. Musiała mieć w sobie taki nadmiar emocji zdominowany przez zdradę, że w tamtym momencie nie interesowało ją już nic. Jednocześnie nadal może szukać w jakimś stopniu zemsty za swoją matkę. Za gwałt na niej, za skutki gwałtu, czyli za nią samą, bo w tamtych realiach jej istnienie to grzech sam w sobie. Pod koniec dowiadujemy się, że najprawdopodobniej to nie była jej prawdziwa matka, a opłacona kobieta, ale to nie wymazuje poprzednich lat jej życia i cierpienia, którego doświaczyła.

ocenił(a) serial na 3
Necto

Można nazwać ją rasistką, ale biorąc pod uwagę realia, w których się znajduje, kompletnie się jej nie dziwię.

A ja sie dziwie ze za krzywde 1 czy 2 osob usprawiedliwiane jest zabijanie nieiwnnych kobiet, dzieci i niezliczonej ilosci chlopa. czyli netfliks succeded ->> zaszczepili ci poczucie ze spoko mscic sie zabijac na drodze do celu kiedy uwazasz ze racja jest twojsza niz mojsza to mozesz robic okropniejsze rzeczy. Jak na tych protestach lewakow: -jestes za wolnoscia slowa? -oczywiscie!! -czy ludzie o innych pogladach powinni miec wolnosc slowa? -oczywiscie ze nie!!

Byłabym wręcz zdziwiona, gdyby biorąc pod uwagę całą jej przeszłość, była miła, przyjazna, otwarta na wszystkich i otoczona chmurą motylków

tez bym byl zdziwiony ale jest roznica miedzy otwartoscia na wszystkich a zabijaniem kobiet i dzieci bo nie lubie ze jestem biala. We wspolczesnej ameryce tak jest ze ludzie juz sie nie lubia za to ze sa biali i nie moga nalezec przez to do zadnej mniejszosci dlatego wmawiaja se jakies wymyslne lpg. Swoja droga beka ze ci chinczycy co ja przesladowali mieli racje i powinni ja odj**ac za dzieciaka to by im pol kraju nie wymordowala


jestes dobrze zindoktrynowana netfliksowa glowa jak rozumiesz ze mozna miec wyj***ne w smierc matki a potem isc ją mscic i nie widziec tu absurdu. i dorabiasz do tego jakies fikolki myślowe. Coś jak: to nie moja wina ze zdradzilam, czulam sie taka samotna ojoj ja biedna zalujcie mie, link do zbiorki:". Powinna zacząć zemste od siebie i zrobic sudoku bo byla tam ze wszystkich najbardziej temu winna. A to ze scenarzysci rzucili ci baita ze moze to matka ją zdradzila, moze to nie byla jej matka wcale a ty sie tego lapiesz zeby usprawiedliwiac swoja ukochana postac to tylko o tobie swiadczy. Z serialu nie wynika zeby to matka ją zdradzila, mogl to zrobic mąż, albo wgl nikt z nich, a to że była przybraną matką nie znaczy ze dla rey nie byla prawdziwa matka caly serial i ze sie nia nie opiekowala za dzieciaka i pozniej

ocenił(a) serial na 6
kot6969696

No ale czy ona w ogole zabila jakakolwiek osobe niewinna?Chyba,ze cos przeoczylem a i glowny antagonista plus ci co mu pomagaja nie naleza do swietoszkow.

ocenił(a) serial na 3
aronn

np. jak sie wkradla na taki strych i zabila tam typiare bo jej burdelmama kazala. Tu akurat plus dla serialu jak pokazal jej okrucienstwo, bo ta burdelmama pokazala zeby pokazala jej taki znak, ona go pokazala a ta typiara niemowa pokazala ze nie, i nie wiadomo o co jej tam chodzilo, czy ze nie kuma, czy ze nie chce ginac bo jej sie dobrze zyje czy cos. Takie zniuansowanie akurat dobre. W kazdym razie byla niewinna. W nastepnym odc zabila dziecko bo powiedzialo straznikom ze ktos zabija niewinne dziewczęta na strychach i tez musialo zginac niestety z rąk naszej faszystki

ocenił(a) serial na 3
kot6969696

no i cale miasto spalone bo jak walczyla i chciala zyskac przewage taktyczna to przewrocila swieczke i spalila pewnie z 50k kobiet i dzieci niewinnych taki tam szczegol

ocenił(a) serial na 6
kot6969696

No ale to morderstwo nie z premedytacja a to chyba wielka roznica.

ocenił(a) serial na 3
aronn

poprawka ona tam ta swieczke specjalnie rzucila nie przewrocila. Nie wiem, moze ty przyjmujesz zlecenia na zabijanie kobiet zeby dostac info jak wejsc do twierdzy, podpalasz miasta a w miedzyczasie zabijasz dzieci z zemsty ze poskarzyly sie i potem tlumaczysz sobie ze to nie z premedytacja wiec wszystko jest ok. Ale ludzie nie robia sie mniej martwi od tego

ocenił(a) serial na 8
kot6969696

Przecież dziewczyna którą Mizu zabiła na polecenie burd*l mamy finalnie zaufała jej,dlatego wtuliła się w nią.

ocenił(a) serial na 7
kot6969696

"zaszczepili ci poczucie ze spoko mscic sie zabijac na drodze do celu kiedy uwazasz ze racja jest twojsza niz mojsza to mozesz robic okropniejsze rzeczy. Jak na tych protestach lewakow: -jestes za wolnoscia slowa? -oczywiscie!! -czy ludzie o innych pogladach powinni miec wolnosc slowa? -oczywiscie ze nie!!"

"jestes dobrze zindoktrynowana netfliksowa glowa jak rozumiesz ze mozna miec wyj***ne w smierc matki a potem isc ją mscic i nie widziec tu absurdu"

Masz ten problem, że dam dałeś sobie wmówić pewne przekonania na temat innych osób i teraz wypluwasz je z siebie przy każdej okazji. Drugim twoim problem jest to, że nie pojmujesz, że można coś rozumieć, ale tego nie popierać, bo to nie musi i nie idzie ze sobą w parze. Czyli, rozumiem postawię oraz zachowanie Mizu, ale w większości przypadków ich nie popieram. Rozumiem skąd to pochodzi, rozumiem jej motywacje, ale nigdy nie napisałam, że wszystko, co robi, jest w porządku i sprawiedliwe. Rozumiesz czy nie bardzo?

ocenił(a) serial na 3
Necto

Rozumiem czym jest antybohaterka. Ale umiem tez odroznic dobrze zrobionego antybohatera od goovvnianego antybohatera. Jak byl np. Walter White, Joeffrey czy Joker, to to byly swietne logicznie skonstruowane postacie na ktore otoczenie reagowalo w adekwatny sposob. Albo "pozytywnie" pokazywany antybohater jak ta z mow do mnie. A ta mizu jest beznadziejnie napisana, nic tam sie kupy nie trzyma, nikt na nia nie reaguje negatywnie, kazdy jej pomaga z dupy i stawia na piedestal i tak tez jest pokazywana rezysersko, jak protagonistka ktorej trzeba klaskac i to poniekad robisz skoro mowisz ze rozumiesz jej debilne zachowania bo sobie cos sama dopowiedzialas. Ja widze ze chcieli zrobic badaske i w wyniku nieudolnosci scenopisarskiej przegieli, zapomnieli, albo nawet nie zauwazyli bo ich zdolnosci pojmowania sa ograniczone, ze cos jest nie tak z tym ze dali jej o kilka badass momentow za duzo. -Zrobimy ze nie odwraca sie nawet jak jej matka ginie ale to bedzie ze hej moment wow! -posyp kolejna! -zrobimy ze zabija dzieci ale to bedzie! -ej ale ona sie nie miala za ta matke mscic? -a no nie pamietam, nie chce mi sie szukac, dobra dopisz cos na koniec z tym, ci kretyni i tak nie zauwaza hehe, albo se sami cos dopowiedza jak ta Necto z filmwebu np.
Wyobraz sobie ze np w takim johnie wicku typ sie msci za psa i samochod, ale zamiast samych gangsterow zabija jeszcze dziecko, kobiete, matke i 50k niewinnych osob i zwierzat, a otoczenie nie reaguje i kazdy mu pomaga dokladnie tak jak pomagal w pierwotnej wersji. Byloby z ta historia cos nie tak czyz nie? Ostatnio byli niezniszczalni 4 tam sylwester podobno wchodzi do baru i zabija przeciwnikow ktorzy na dobra sprawe nic mu zlego nie zrobili, ale jest to tak rezysersko przedstawione jakby wszystko w tej postaci bylo ok i recenzenci to wylapywali i za to ten film jechali. Tutaj jest tak samo, a nikt tego nie krytykuje

ocenił(a) serial na 6
kot6969696

Troche przesadzasz,tworcy pokazali gl bohaterke,ze idzie po trupach i jest zaslepiona zemsta a nawet ze nie szanuje swoich przyjaciol jak np tego kucharza,ze jest zimna i wyrachowana tak wiec jej do konca az tak nie gloryfikuja.

ocenił(a) serial na 10
kot6969696

1. Typiara, która zabija mąż Mizu, to nie jej matka, tylko podstawiona osoba. Twój argument o mszczeniu się za matkę, którą pozwoliła uśmiercić jest zatem z dupy.
2. Zabicie dziewczyny na strychu jest tzw. zabójstwem honorowym, gdyż dziewczyna nie chciała być prostytutką, a nią uczynili. Tylko totalny odklejeniec jak ty mógłby pomyśleć, że jest jej tam "dobrze". Wiele kobiet wolałoby śmierć od tego losu, gdzie mówimy również o innych czasach i innej kulturze, bardzo różniącej się od naszej.
3. Nie wiem czemu nawet odpowiadam na ten zarzut, ale... historia nie musi mieć bohatera jednoznacznie dobrego lub złego. Mizu jak na ironię jest bardzo ludzka. Mściwa, gniewna, emocjonalna, zmierzająca po trupach do celu. Zwłaszcza gdy osadzamy to w XVII wieku. I śmieszne jest ocenianie zachowań sprzed prawie 400 lat dzisiejszą moralnością. Powinieneś to wiedzieć, bo lewacy chętnie krytykują i cenzurują kulturę sprzed 30-50 lat.
4. Argument o tym, że ćwiczyła z cieniem... Aż mam nieodparte wrażenie, że gadam z nastolatkiem. To jest element kultury azjatyckiej, który polega na powtarzaniu danych postaw i ruchów w nieskończoność. Obejrzyj choćby dowolny film z Brucem Lee i nie poniżaj się więcej.
5. Tak samo z kowalstwem. Ona tworzy miecz, który po chwili się łamie, gdzie zatem jej wszystko wychodzi, gdy widzisz mały kawałek z, było nie było, kilku lat jej życia? Kowal jej później pomaga z meteorytem, gdyż ma doświadczenie, które mu podpowiada, co zrobić. Nie jest to gotowe rozwiązanie, ale rada, która się sprawdza. Gdybyś sam cokolwiek umiał, wiedziałbyś, że nawet, gdy uczeń przerasta mistrza, to z problemem zawsze się zwraca do niego, bo wierzy w jego doświadczenie i sugestie.

Bez odbioru, bo mi szkoda czasu na ignoranta.

ocenił(a) serial na 3
jakub373_filmweb

1. aha czyli jak cie prawdziwa matka porzuci i cie wychowa adoptowana to moze zdychac. Mimo ze mizu nie wiedziala ze ta przybrana jest podstawiona dopiero na koniec sie dowiedziala
2. aha nie chciala byc prostututka tylko do momentu jak ja tamten odbil to zyla w burdelu i bylo ok. Przy tym nowym dbali o nia moze nawet ten boss se z niej zrobil dziewczyne na wylacznosc, wygladalo jakby miala specjalne przywileje, nie bylo pokazane zeby ktokolwiek inny tak mial. Ksiezniczce moglo sie spodobac zycie z szogunem jak poczatkowo nie chciala, ale tej dziewczynie nie moglo sie z czasem spodobac zycie z bossem, nalezy zabic aha ok
3. czyli ze zabijanie kobiet i dzieci w tamtych czasach bylo ok, bo w tym serialu nikomu to nie przeszkadza ze ona to robi aha ok nie wiedzialem. za to posmianie sie bo ktos ma niebieskie oczy juz nie jest ok nalezalo smieszkow wybic ciekawe czasy
4. walka z cieniem moze byc elementem treningu, ale bez sparingow jest o dupe potluc, jak ona mogla sie dzieki temu nauczyc odpowiedzi na ciosy np? naprawde takie rzeczy trzeba komus tlumaczyc? naginata tez sie mozna nauczyc walczyc od spojrzenia jak wyglada naginata?
5. miecz ktory stworzyla dla tamtego kolesia sie rozlupal bo tamten mial nieczyste serduszko, jak sobie wykula kosmiczny miecz to 100 typa nim rozwalila i ciela nim drzewa jednym cieciem. dopiero pozniej sie zepsul. jej mistrz nie umial do tego meteorytu nawet podejsc, ona go przetopila, ale potem zapomniala jak sie przetapia. moze tak samo jak zapomniala ze matke dala zabic xD aha zapomnialem ze to nie jej matka tylko przybrana matka to mozna a potem mscic matke ta ktora porzucila. Kur*a czy ja tu gadam z osobami z uposledzeniem mozgownym ;/

ocenił(a) serial na 2
kot6969696

Ale pomyśl. Jak będziesz bardzo długo oglądał ten serial i ćwiczył te ruchy w domowym zaciszu, pewnego dnia też zostaniesz wielkim szermierzem xDDDD

ocenił(a) serial na 3
jakub373_filmweb

Jest taki film z Brucem Lee, Wejscie Smoka sie nazywa, nie wiem moze slyszales, tam na poczatku Bruce sparuja z kolesiem w samych majtach, w ktorym to z filmow z Brucem jest powiedziane ze sie nauczyl walczyc od walki z cieniem?

Necto

O błagam, nad czym się tu tyle roztrząsać...
Priorytetem tej produkcji była woke propaganda - fabuła, logika i reszta były na dalszych planach. Widać to od razu.
Tyle na temat tej produkcji.

ocenił(a) serial na 9
Fryzomaniak

Wiadomo, że film w pojęciu prostego umysłu jest jedynie woke propagandą, nie liczy się bardzo dobre budowanie postaci oraz intrygujące usytuowanie historycznie. Płaczmy za białych kapitalistów bo byli przedstawieni jako antagoniści, boohoo

Ola109_2

Po pierwsze - to serial a nie film.
"intrygujące usytuowanie historycznie" - no, tsa, fascynujące i intrygujące jak śledzie w oleju.
I jakie budowanie postaci? Wszystkie są płytkie, proste i do bólu USAiańskie.

Ola109_2

Nikt tak nie broni dzisiaj białego kapitalizmu, jak obrońcy współczesnych woke filmów i seriali produkowanych przez giga korporacje.

ocenił(a) serial na 9
cloe4

hahaha good point przyznaje, chociaż co do nazwania tego serialu woke bym się wstrzymała akurat, powiedziałabym że pośród arsenału netflixowego trochę błyszczy inną jakością, większym dualizmem itp

Ola109_2

Nie mówię, że ten serial akurat jest. Słyszałam o nim wiele dobrego póki co.

ocenił(a) serial na 9
Fryzomaniak

Nie widze zadnej propagandy serial jest wrecz genialny jakość styl animacjii jest o kilka klas wyżej niż przecietne produkcje tzn najwyższej klasy sama historia jak i jej realizacja reżyseria to też poziom który wynosi to momentami na poziom arcydzieła widać inspiracje np takim Kill Bill Tarantino : d

twokill

Błagam, zredaguj to na język polski.

"...o kilka klas wyżej niż przecietne produkcje tzn najwyższej klasy"??? To w końcu przeciętne czy najwyższej klasy?
Historia powtarzana wiele razy - jak piszesz, inspiracja - i to całkowita. Zero oryginalności. Do tego uh oh ale bada*s samuraj co wszystko i wszystkich ciacha jak chce.

Propaganda:
- dosłownie padają słowa "4 white man" już w pierwszym odcinku ukazując ich jako demonów, a Europa to filthy dirty place czy jak to tam było.

Oglądałoby się jakoś bez tych wstawek, ale się nie da.

ocenił(a) serial na 9
Fryzomaniak

Tak Europę widzieli Japończycy w 1700 roku. Ależ oni byli woke wtedy xD Prawa strona równie durna jak lewa, przynajmniej normalni ludzie mają ubaw.

Paul_Van_Dal

Nic tak nie bawi jak upolitycznianie każdej dyskusji na forum filmowym przez "normalnych" :) Przyklejanie metki lewy/prawy wszystkim to oznaka niskiej inteligencji. Wyobraź sobie, że można zgadzać się i równocześnie nie zgadzać z obiema stronami. Ba - nawet nie trzeba między sobą się sprzeczać ani nawzajem nienawidzić no ale łatwiej rządzić podzieloną masą debili.

Necto

Zastanawiam się czy kiedyś nastąpi moment, kiedy kobiety zrozumieją że cały ten emancypacyjny ruch feministek tak naprawdę szkodzi kobietom. Ale wtedy będzie już za późno i będzie kolejna zapłakana na tiktoku, insta czy inny facebooku, mówiąca jakie to były złe wybory.

ocenił(a) serial na 7
Fryzomaniak

Tak, na pewno tak będzie xD

Necto

No może z tym płaczem przesadziłem, ale jak coś to życzę spokojnych kotów :)

ocenił(a) serial na 7
Fryzomaniak

A dziękuję, miłe towarzystwo to podstawa.

Fryzomaniak

kobiety nigdy nie mówią o "złych wyborach" tylko zawsze o "nieodpowiednim facecie" lub opcja 2 "szukałam w złym miejscu"

ocenił(a) serial na 9
kot6969696

od ""chce zabić białych bo najwyraźniej jest rasistką"" przestałem czytać

kot6969696

Tak, wyłapywanie nonsensów i dziur w scenariuszu to też dobra rozrywka, co potwierdza, że serial jest dobrą rozrywką. Już dawno odpuściłam czepianie się takich rzeczy w tego typu produkcjach i zakładam, że taka konwencja.

ocenił(a) serial na 2
kot6969696

Też nie rozumiem tego śmiecia od Netflixa. Tutaj nic mnie nie zaskoczyło, wszystko jest proste fabularnie od samego początku do końca. Jedyne co robi wrażenie to głupota bohaterów niezgodna historycznie i godmode postaci.

ocenił(a) serial na 2
kot6969696

Prawda w każdym zdaniu. Serial swoją głupotą kwestionuje inteligencję odbiorcy

ocenił(a) serial na 7
kot6969696

Zgadzam się że oceny są znacznie zawyżone, wiem sam dałem 7 głównie za animację i pokazanie niedoli kobiet(wszystkich)ze szczególnym uwzględnieniem ówczesnych pracownic seksualnych.Poza tym ciekawie pokazano stosunek Japończyków do tzw."innych"to szczególne podejście do nich,pokazuje jakimi rasistami byli i pozostali do II Wojny Światowej.A wracając do serialu,dało się go oglądać,tak do 5;6 odcinka potem poziom absurdów trochę mnie denerwował,ale wytrwałem do końca...uff

chimeryk

W XIX w Japonii nie było "pracownic seksualnych" tylko były sprzedawane kobiety, niewolnice. Naprawdę nie wiem co trzeba mieć w głowie aby współczesne woke slogany, przekładać do filmów historycznych.

ocenił(a) serial na 7
nawieczor

Zgadzam się że w tamtym czasie nie było prostytutek, w współczesnym znaczeniu tego słowa,mimo to żyć z czegoś musiały i wyglądać by świadczyć swoje usługi.Dlatego uważam że to "woke określenie" w jakiś sposób pasuje do tamtych czasów.Tak na marginesie, to jeszcze dużo mam w głowie,nie wiem co prawda jak długo,ale jednak mimo wszystko życzę -nawieczór- dużo dobrego

ocenił(a) serial na 9
kot6969696

Gościu, będzie ci się żyło dużo lepiej jak nie będziesz się tak strasznie przejmował każdą kreskówką jaką obejrzysz i opiniami innych ludzi w internecie. Serio, to musi być strasznie frustrujące być tobą. Polecam medytację.

ocenił(a) serial na 7
kot6969696

Fajnie się oglądało, ale odcinki 6 i ostatni 8 mocno obniżyły moją ocenę. Do absurdów dodałbym te z 8: cała akcja z pożarem i "walką" z armią strzelców oraz ostatnie sceny z płynącą (chyba do Londynu) Mizu z zamkniętym "złolem" - na który statek (skąd on do diabła się znalazł?) się chyba ze środka wielkiego pożaru teleportowała;)

ocenił(a) serial na 6
ska_kovalsky

To prawda takie same odczucia mialem.

kot6969696

Nic dodać nic ująć

ocenił(a) serial na 6
kot6969696

100 % prawdy niestety, poziom absurdu pod koniec wywalił za skalę.

kot6969696

Fabuła nie jest mocną stroną tej produkcji. Ma pozory "inteligentności", bo uczy o japońskich obyczajach, jak poczernianie zębów, a czasem stosuje różne zabiegi formalne, jak przeplatanie się opowieści, ale miejscami jest nieporadna i zwyczajnie głupia. Końcówka rzeczywiście powala, równie dobrze bohaterka mogłaby spalić miasto laserem z oczu, wyciągnąć statek z kieszeni i zahipnotyzować swojego wroga, aby na niego z nią wsiadł. Ale takich dróg na skróty od początku opowieści jest sporo, począwszy od słabo uzasadnionego motywu dziwacznej zemsty na potencjalnych ojcach (dobrze, że ojciec był biały, bo inaczej Japonia by tego nie przetrwała).

milicja

Dzisiaj wszystko można sprzedać: glupota, przemoc, zło, próżność, kłamstwo, płytkie idee, tylko trzeba to ładnie opakować. Przykład? Niemal cały Instagram, połowa współczesnych produkcji filmowych i muzyki, większość sztuki i fotografii. Pod płaszczem wyrafinowanych barw, dźwięków i efektów, sprzedawana jest... pustka, nic nie warta treść. Byle to sprzedać

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones