pamietam ten serial jak przez mgle... bylam dzieckiem jak lecial w tv...moja mama go wtedy ogladala... raz jak poszalam z mama do rzeznika,a pamietam ze wtedy mieso bylo na kartki... na scianie wisial obrazek Izaury ;p
Moje imię także pochodzi z tego serialu... rodzicom tak bardzo się podobał, że nazwali mnie Malwina ;)
Ludzie to bylo w 1985 chyba ja wtedy mialem 6 lat jak to lecialo .Pózniej bylo w kamiennym kregu powrot do edenu, w rytmie disco
Kultowy syrial PRL-u w tumaczyniu na ślónski (pómys stacji TVS) zyskuje nowo, humorystyczno jakoś. Naroz majóntki przegrywo sie w szkata, niywolniki kupowane na Allegro jedzóm chlyb z fetym jak hajery, a na paryskich salónach maszkyci sie zista (babówka). Zmóntowane to jes archaicznie (dugie ujyńcia, przestoje i nuda),...
więcejPamietam jak przychodzily ciotki do mojej babci i calymi godzinami rozprawialy o tym serialu.Ogladalnosc byla ewenementem na skale swiatowa.Poczytajcie o tym serialu na imdb.Odtworcy glownych rol ktorzy przyjechali do Polski witani byli niemal jak papiez.Co za szalenstwo.To se nevrati
Szpetna aktorka, którą pokochały miliony kur domowych! Nierozgarniete kobietki zakochały się, zazdrościły i nadawały kretyńskie imię krzywdząc własne dzieci. Wszystko w imię głupoty ekranu. Zachwyt urodą tej kobiety (zwłaszcza ten zez) powoduje, że zastanawiam się jak bardzo spaczony musiały mieć gust kobiety, które...
więcejNa czesc pieknej, szlachetnej i dobrej Isaury moja mama nadala mi na imie wlasnie ...Isaura, Zofia (to drugie po babci), ale z tego faktu nie byl zadowolony moj starszy brat Leoncio, Stanislaw (chyba po Wyspianskim, bo w rodzinie nie bylo zadnego Staszka). Podczas gdy z cala rodzina w niedzielne wieczory ogladala...
Chodzi o moje imie Isaura. Owszem jest piekne, ale mój chclopak ma na nazwisko Pieczara i planujemy sie pobrac za kilka miesiecy. Zastanawialam sie jak to bedzie brzmiec w "zestawie" czyli Isaura Pieczara. Nie moge sobie wyobrazic, abym przy takim szlachetnym imieniu posiadala w przyslosci tak pospolite nazwisko. Moze...
więcejoglądała to moja mama - to był koszmar; oboje zresztą śmialiśmy sie z nieudolności aktorsko reżysersko scenariuszowych,w które ten film obfituje. Może jako komedia zasługiwałby na dużo wyższe noty.
oglądała to moja mama - to był koszmar; oboje zresztą śmialiśmy sie z nieudolności aktorsko reżysersko scenariuszowych,w które ten film obfituje. Może jako komedia zasługiwałby na dużo wyższe noty.