Nawiązanie do "Nowhere" Arakiego, twórcy serialu. Warto znać i to, i "Kaboom" przed obejrzeniem. :)
Dzięki za wyjaśnienie mam dodane do obejrzenia, wiec zapewne wcześniej czy później zobaczę ;)
Jednak masz racje bo nawet po samych zwiastunach, widać że nawet stylistka bardzo podobna :)
Uhh po pierwszym odcinku mam dość, takich głupot i to nieśmiesznych dawno w serialu nie oglądałem ):
Ja wysiliłem się żeby obejrzeć całe 10 odcinków choć nie ukrywam że tylko ze względu na sceny łóżkowe z udziałem Kelli Berglund i powiem że nie wiele straciłeś bo środek i zakończeni równie głupie co początek ;)
Dotrwałem aż do 5 odcinka stwierdziłem że dalej nie będę się męczył, no takich głupot to na trzeźwo wątpię aby wymyślili ):