Widzisz bardzo cenna opinia . :)

Niektórzy mam wrażenie na forum uważają że postać Krzysztofa jest zupełnie nieautentyczna że dorosły człowiek tak się nie zachowuję i Krzysztof powinien zostać " ucywilizowany " . Osobiście nigdy tak nie uważałem bo osobiście znam takich ludzi, choć może nigdy nie miałem z takimi charakterami złych doświadczeń więc patrze na tych "wariatów " trochę z przymróżeniem oka . :) Osobiście w Małeckim nie widzę chama, drania psującego specjalnie wszystkim krew jak mam wrażenie co niektórzy tutaj tylko czasem irytujące "duże dziecko " nie przystosowane do życia w społeczeństwie którym trzeba kierować żeby się jako tako odpowiedzialnie zachowywało . W nim nie ma zła jako takiego tylko bezdenna niejednokrotnie głupota .

A z drugiej strony sam nie potrafię tak jednoznacznie negatywnie oceniać tej postaci bo może wstyd się przyznać ale niektóre jego cechy ujawniają się i u mnie tz zawiść, zazdrość, nerwowość . Oczywiście nie aż w takim stopniu jak w naszym Krzyśku no ale trzeba sobie to szczerze przyznać że samemu też się ma trochę " za pazurkami " . I jak ja mam szczerze mieszać Krzyśka z błotem jeśli ja ewidentnie widzę czasem siebie w tym Małeckim ? :D

A tak w ogóle to witam na forum bo nie widziałem tu ciebie wcześniej . :)

No nie, autentyczność Krzysztofa jest niepodważalna :-) Chodzą takie dziwne ludki po świecie tylko, że w realu życie z nimi nie jest tak zabawne, jakby się mogło wydawać po obejrzeniu sympatycznego (mimo wszystkich przywar) Krzysia. Dziękuję za miłe powitanie. Jestem tu od kilku lat, ale komentuję raczej rzadko - zbyt wielu poparańców z monopolem na "moja racja jest mojsza niż twojsza" się tu kręci. Pozdrawiam :-)

Nie wiem, czy jest się czym chwalić, że miało się tak "inteligentnego" męża... taką głupotę to chyba widać już przed zamążpójściem...
a co do "rzekomej" autentyczności serialu... dla mnie jest to bajka wyolbrzymiona do granic możliwości, zwłaszcza popularność wśród mężczyzn głównej bohaterki. Ja jeszcze wierzę, że mężczyźni polscy mają jednak co do kobiet lepszy gust...

Porownując Krzysztofa do swojego exa miałam na mysli raczej łączącą ich niechęć do pracy, tendencje do chorobliwej zazdrości oraz totalną zlewkę problemów - co do reszty - gdyby wszystkie wady człowieka były widoczne od pierwszej chwili, uwierz, ze nie byłoby tak wielu rozwodów. Widocznie albo jesteś bardzo młodą osobą, albo nie byłaś jeszcze w żadnym związku, skoro objawiasz tu takie prawdy. Co do reszty serialu - bez przesady, nie wymagajmy - szczególnie, ze to serial obyczajowo-komediowy - aby był do bólu realny. Nie wiem czy masz świadomość, ale codzienność nie jest tak barwna, zatem seriale zazwyczaj wzbogaca się o dośc nierzeczywiste wątki i ktoś, kto oczekuje od serialu tego typu (od każdego innego zresztą też), zgodności z szarą codziennością jest - łagodnie rzecz ujmując - bardzo naiwny i ma nierealne oczekiwania.

Zgadzam sie. Co do oceny serialu rowniez. Zabawny,wciagajacy,czasami wzruszajcy. Nie musi byc do konca "realny", bo to w koncu rozrywka.Tez uwazam ,ze to najlepszy serial obecnie (bynajmniej z tego gatunku). Ogladam z przyjemnoscia i ZAWSZE sie posmieje:)

"Nie wiem, czy jest się czym chwalić, że miało się tak "inteligentnego" męża... taką głupotę to chyba widać już przed zamążpójściem..."

Wybacz ale kim ty jesteś żeby komentować czyjeś wybory życiowe ? " Kołczem " ? Pseudo psychologiem ? Czy specjalistką od wszystkiego ? Koleżanka tylko luźno powtarzam luźno nawiązała do swojego życia a ty już bierzesz się za oceny . Kto ci dał takie prawo ? Komentowanie czyichś opinii na temat serialu ( nawet negatywnie w granicach kultury ) jest ok . Ale ocena czyjegoś życia i postępowania w oparciu o jedno zdanie ? Trochę dziecinada .