Marcin odwozi Oliwkę do szkoły i z marszu wpada w sam środek dramatycznych zdarzeń, które początkowo wydają się rodzinną tragedią pomyłek, ale w istocie są finałem wieloletniego dziecięcego dramatu. Ankę sytuacja nieco przerasta, a Oliwka już sama nie wie, po której stronie jest wujek, który z całą determinacją walczy o jej największego wroga. Krzysiek, kompletnie wytrącony z równowagi po spotkaniu z terapeutką, zapada na koklusz. Opiekuje się nim Irenka, a reszta towarzystwa musi się zadowolić rozmową przez drzwi. Niestety, jedna z takich rozmów, z odwiedzającą Krzyśka Kaśką, budzi najgorsze demony Krzyśkowego dzieciństwa. Maria asystuje Markowi w sprawie popularnego pisarza, który przypadkowo potrącił stojącą na przystanku policjantkę i dowiaduje się, że w pracy adwokata nie należy czynić odgórnych założeń ani wydawać przedwczesnych ocen. Paweł jest wściekły, bo Marta i Sylwia usiłują zataić przed nim coś bardzo dla niego ważnego. Nie wie, że w sprawę zamieszanych jest dużo więcej znanych mu osób.