Nasuwaja mi sie skojarzenia z "Czlowiekiem z wysokiego zamku", ktory dla mnie jest interesujacy. Warto czekac. Szkoda, ze to nie Netflx i trzeba bedzie tydzien po tygodniu zapoznawac sie z historią...
Myślę,że tyle mu się na głowę wrażeń rzuciło,że zapomniał o tym kwiatku. Można to jeszcze zrozumieć. Zobaczymy jak będzie dalej. Klimat dość mroczny mimo,że główny bochater ma twarz dość komediową.
zapomniec to mogl o kwiatku w ogole - tu sie zgodze - ale skoro jednak przypomnial sobie o nim to naturalna koleja rzeczy powinno byc poinformowanie ze zawsze wstawia kwiatek do wazonu na recepcji - to dosc nietypowy zabieg, nie wierze ze ktos moglby pamietac o kwiatach a jakims cudem zapomniec ze pierwsze co robi to zostawienie jednego kwiatka w recepcji - bo nie jest to typowe zachowanie - typowo to on mogl te kwiaty wstawic do wazonu w pokoju zony i zapomniec o czyms takim, ale jednak nie kurtuazyjne gadki z recepcjonistka przy kazdorazowej wizycie i wlozeniu kwiatka...
PS. twarz komediowa? Simmons grywa rozne role , najczesciej jednak powazne - wojskowych, nauczycieli ( chocby Oscar za Whiplash), ojców rodziny - ostatnia rzecza jaka bym powiedzial o tym gosciu jest to ze ma komediowa twarz ;)
Jakoś jak na niego patrzę to bardziej widziałbym go w komedii typu Jaś Fasola niż jako agent. Myślę,że każdy ma jakieś nietypowe zwyczaje, które stają się rutyną. Od kilku tygodni odwiedzał codziennie tą żonę więc znał personel i nie widziałem nic dziwnego w tym. Po prostu starszy kulturalny Pan.
Motywy światów równoległych są dość popularne w literaturze sf. W serialach przybierają formę młodzieżową, niestety. Ale po 1 odcinku wydaje mi się, że ten serial może być dojrzalszy.
Może za dużo się już naoglądałem, może że nie cierpię sf, ale nie podoba mi się ten serial. Teraz czekam na falę wyzwisk od "wielbicieli".
Chyba masz bardzo wygórowane wyobrażenie o znaczeniu swojego zdania, skoro po napisaniu, ze nie podoba Ci się serial spodziewasz się fali wyzwisk...
Bez sensu, każdy ma to w... nosie. To nie do końca tak działa, że napiszesz coś "bulwersującego" i kogoś to rusza. Bardziej chodzi o to, że niektórzy szukają pretekstu - vide Ty z hasłami typu "wielbiciele". Pejoratywne, dość płaskie, nie wiadomo po co, skoro seria się nie podoba. Patrz w lustro.