PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=487834}
6,3 41 367
ocen
6,3 10 1 41367
5,4 5
ocen krytyków
Ojciec Mateusz
powrót do forum serialu Ojciec Mateusz

Ojciec Mateusz to bardzo przyjemny serial z dającymi się lubić bohaterami. Mam jednak wrażenie, że już od dłuższego czasu odcinki są o wiele mniej ciekawe niż kiedyś. Bardzo mało się dzieje i nawet coraz rzadziej są trupy a coraz częściej tylko jakieś pobicia i inne drobniejsze przestępstwa. Szczytem dla mnie był odcinek (już kilka sezonów temu, ale znowu nie aż tak dawno) z aferą z laweciarzami.
Ja wiem, że to Sandomierz a nie meksykańskie Juarez i ciężkie zbrodnie nie mogą zdarzać się co odcinek, bo mielibyśmy absurd, ale z drugiej strony to i tak tylko serial i widzowie chcą żeby coś się działo. Nie muszą od razu dawać samych seryjnych morderców, sekciarzy i terrorystów. Nie mniej jednak chociaż raz na kilka odcinków przydałaby się jakaś poważna sprawa typu porwanie przez gang, wzięcie zakładników itd.
Mój ulubiony odcinek, już sprzed lat, to "Cena prawdy" (akurat dzisiaj oglądałem go po raz kolejny). Szkoda, że nie kręcą już więcej takich emocjonujących epizodów.

NewJoker

Ojca Mateusza nigdy nie specjalnie nie śledziłem. Traktowałem go bardziej jak zapychacz, więc mogłem odnieść błędne wrażenie, ale wydaje mi się, że twórcy w pewnym momencie przestali traktować serial poważnie. Wiadomo, formuła jest immanentnie kuriozalna, ale nie znaczy to, że można pisać scenariusz na odpieprz się. We wcześniejszych sezonach było widać, że się starali. Zobacz na przykład odcinek z Ukraińcem szukającym rodziców. Wzruszający dramat rodzinny z happy endem.

A teraz dostajemy takie absurdy jak PKS uprowadzony dla okupu... dwa razy. Czy Dziubak z apodyktyczną Mamusią jakby żywcem wziętą z Miodowych Lat. Oczywiście, nie jest tak, że Ojciec Mateusz stał się autoparodią, ale widać pewne przesunięcie tonu względem pierwszych sezonów. Ciekawe jak to w oryginale wyglądało?

Kwarc

Pamiętasz tytuły tych odcinków z PKS-em ? Jeden widziałem, ale obejrzałbym sobie drugi z ciekawości co tam znowu wymyślili. Może sandomierskie autobusy przewożą jakieś skarby, że są tak atrakcyjne dla przestępców.

Z tego co słyszałem to oryginał miał lepsze zagadki kryminalne i ogólnie ciekawszą fabułę, ale za to o wiele mniej interesujące postaci. W polskiej wersji jest kilku bohaterów, których da się lubić. Chociażby Natalia, Nocul, Pluskwa a nawet ci pozostali policjanci czy babcia (której chyba cofnęła się demencja, bo kiedyś mówiła na Nocula Panie Generale a teraz nagle się zrobiła bystra).

NewJoker

- Odcinek 232 - 15:10 do Skarżyska. Osiemnasty sezon, więc nie taki nowy. Może już go widziałeś?
- Ojciec Mateusz to przede wszystkim bohaterowie i interakcje między nimi. Zagadki kryminalne od zawsze były na drugim miejscu. Zresztą, są one tak skonstruowane, że w 90% to zbrodnie w afekcie i po pierwszych 5 minutach możesz wskazać kto zabił. Wystarczy wiedzieć czego szukać.
- Nocul z Pluskwą świetne postacie. Możejko czy Babcia też, ale takiej Natalii nie cierpię.
- Żałosny babiszon, który nic tylko skrzypi. Zero charakteru, zainteresowań czy życia prywatnego (myślałem, że kiedyś ją sparują z Pluskwą, ale nic z tego). Jej postać zaczyna i kończy się na gderaniu. Nawet gotować nie umie (do pewnego momentu), a jest pieprzoną gospodynią.
- Czasem się zastanawiam po kiego grzyba Ojciec Mateusz ją trzymał? Raczej nie z braku towarzystwa, bo na co, jak na co, ale na pustki w plebani narzekać nie może. Wszak codziennie u niego jest Pluskwa z Noculem i Dziubakiem, a na stałe pomieszkują babcia z siostrzenicą, a wcześniej wnuczkiem. Aż dziw, że Sandomierz nie huczał od plotek. Dzieci w plebani? A czy je one? Księdza?
- Babci może i cofnęła się demencja, ale za to Natalia w parę sezonów zmieniła się z kulinarnego antytalencia w gastronomiczną celebrytkę, wedle której przepisów gotuje cały Sandomierz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones