Ohydna trollowa prowokacja

dzieci neo się cieszą...

Dlatego nawet nie zareagowałem na tego posta. Mimo, że chciałem. Tobie też radzę z trollem się w dyskusje nie wdawać. Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem.

Krzykacze, macie coś ciekawego do napisania, czy pozostaje Wam jedynie oklepany bełkot o trollowaniu. Widać nie zrozumieliście mojej wypowiedzi, tak więc zmykajcie i nie zamulajcie mi wątku.

Jak ktoś zakłada bełkotliwy temat, z którego nic nie wynika, nie ma w nim zadnych argumentow ani konstruktywnej oceny serialu, to nie licz na lepsze wypowiedzi.
Swoją drogą gdzie Ty widzisz w takim zwyczajnym bezpretensjonalnym serialiku "propagandę"? Postać księdza jest tu tylko punktem wyjścia.

Chociażby w tym wiedzę propagandę, jak przedstawiony jest wizerunek księdza – daleko odbiegający od realiów. Wizerunek ów jest zbyt przychylny, gloryfikujący księży, przedstawiający nieprawdziwy ich obraz. Pierwsze nadużycie to obsadzenie w głównej roli aktora uchodzącego wg. rankingów za najprzystojniejszego w Polsce. W ten sposób tworzy się wizerunek księdza pięknego, a zarazem niedostępnego dla niewiast. Ładna osoba z założenia wzbudza sympatię, a nawet pożądanie (wśród kobiet). Dlaczego do roli księdza nie wybrano spasłego staruszka (taki wizerunek bardziej odpowiada rzeczywistości)? Kolejna sprawa skromność i asceza tutaj wyrażona między innymi przez używanie roweru, jako środka lokomocji. Czy ktokolwiek widział księdza na rowerze? To zwykłe nadużycie na potrzeby serialu. Gdyby w filmie pokazano księdza detektywa, grubaska lubiącego zjeść i wypić cos mocniejszego, do tego trochę leniwego i bardzo łasego na pieniądze – nie miałbym nic przeciwko takiemu serialowi. Niestety to, co pokazuje serial to zwykłe kłamstwo, z którym zgodzić się nie mogę.

Mimo wszystko trochę to stereotypowe. Owszem, zgadzam się że taki wizerunek księdza byłby nawet ciekawszy dla samego serialu, ale nie każdy ksiądz podpada pod taki obraz jaki podałeś, nadal jest wielu "młodych idealistów" ;p
Wygląd też tu nie ma nic do rzeczy, bo zdarzają się atrakcyjni księża i to wcale nie tak rzadko. Przemiany duchowej się nie wybiera. Obsadzenie Żmijewskiego miało chyba raczej przyciągnąć widzów i wpłynąć na oglądalność. Cały ten idealny wizerunek Mateusza włącznie z rowerem, tymi uśmieszkami, bystrymi hasełkami i skromnością przecież jest uzasadniony - to miał być właśnie taki wyjątkowy ksiądz, który jako jeden z niewielu się z powołaniem nie minął. To zupełnie zwyczajny serial, nie żadna propaganda - czy jakby głównym bohaterem był ubogi, acz natchniony lekarz to tez bylaby "propaganda służby zdrowia"?

Tylko w filmach i serialach cały czas ukazywani są wyjątkowi księża, co wypacza obraz kleru i to na plus (dlatego to propaganda). Nie śmiem nawet oczekiwać filmu polskiego filmu w którym będzie pokazany ksiądz pedofil, homoseksualista lub alkoholik (i to wcale nie są rzadkie przypadki, śmiem twierdzić, że częstsze niż o. Mateusz). Czekam przynajmniej na obraz, w którym ksiądz ukazany będzie bliżej prawdziwego wizerunku, z całym wachlarzem wad jaki reprezentuje kler. Skoro są filmy/seriale na plus dla kleru, dlaczego nie ma na minus lub przynajmniej obrazów oddających rzeczywistość?

Powstaje polski film z Marcinem Sitkiem o księdzu-pedofilu co robił to z ministrantami, jeśli rajcuje Cie tak ukazana postac księdza i taki motyw to miłego odbioru życzę...

Zobaczymy czy powstanie i czy wyświetlą go w telewizji publicznej, co tam publicznej - jakiejkolwiek...

To nie oglądałeś "Plebanii". Tam już było kilka takich. Jeden nawet odszedł z kapłaństwa.

Dopóki LPR trzyma w łapie TVP, obraz odpowiadający rzeczywistości niestety nie powstanie. Będziemy Dalej bombardowani propagandą katolicką i jedynie słuszną ideologią w postaci w/w serialu, Siostrami, itp.

nie ma też co demonizować księży w Polsce. Jakbys kiedyś włączył program Religia.TV na platformie cyfrowej to tam księża/zakonnicy gadają całkiem spójnie i są wręcz dobrzy w tych wszystkich rozważaniach. Sam kiedyś spodkałem kilku dobrych i kilku złych. Ten zawód ma wyjątkową tendencję do wypaczania ludzkich charakterów podobnie jak policjant lekarz...

Chyba nie oglądałeś wersji oryginalnej (włoskiej, z Terence Hillem w roli głównej), wykupiliśmy licencje, i musimy się jej trzymać.
Co do Twojej opinii o księżach to niestety wykazujesz się pewną niedojrzałością światopoglądową.
Tylko ludzie niedojrzali obijają się o ściany radykalizmu tak jak Ty kolego.
Znam osobiście nastu księży, owszem są wśród nich ludzie, którzy się minęli z powołaniem, ale są i tacy z powołania, pół na pół kolego.
Prawda leży zawsze po środku, pamiętaj o tym, nie stosując się do tego wychodzisz delikatnie mówiąc na oszołoma...
Pozdrawiam.

Jeżeli radykalizm nazywasz niedojrzałością (z czym zresztą się zgadzam) to niedojrzałe jest całe środowisko katolickie.
Dlaczego?
Ponieważ narzucają całemu społeczeństwu swoją ideologię sami nie zauważając, że jest ona radykalna.

Pozdrawiam
M.

obejrzałem właśnie "Ojca Mateusza". Z Twoją opinią bardzo trudno się nie zgodzić. Chyba, że jest się pozbawionym zdolności myślenia i wyciągania elementarnych wniosków. Film to takie byle co dla gawiedzi. I do tego ci głupkowaci policjanci niedojdy.
pozdrawiam

Za KK zdecydowanie NIE jestem, ale serial mi się podoba.
Propaganda propagandą, ale kino kinem. Spójrzmy na ten serial ze strony gry aktorskie chociażby - jakaż to mila odmiana po mdłych `D jak dekiel` czy `Na dobre i na dobre`. Chociaż co mi się nie podoba - ten cholerny Mateusz rozwiąże każdą sprawę. Czekam aż mu się nie powiedzie.
A i wersja polska nawet dorównuje pierwowzorowi - serialowi `Don Matteo`.

Też na to czekam ale wątpię by to nastąpiło-to jest serial z natury optymistyczny....

Po prostu ładna bajka dla dorosłych o tym, że w ludziach zwycięża dobro. Bez sensu oceniać jako paradokument z życia polskiego kleru. Może kiedyś sfilmują cykl Grzegorczyka z księdzem Groserem i poszukiwacze życiowej prawdy na ekranie będą usatysfakcjonowani :)