Ja też niewiem co o tym sądzić.Ale z jednym się niezgodzę,intryga wcale niebyła beznadziejna.Ale czegoś w tym zabrakło,niepokazano dokładnie jak Mateusz doszedł do wniosku że to detektyw jest sprawcą.I wegług mnie(sądząc po podkładzie muzycznym w różnych scenach)serial stara się być na siłę wesoły i to bez względu na sytuację.Narazie daję 5/50.

Rzeczywiście Sandomierz "zagrał" znakomicie swoją rolę.
To być może na razie jedyne, co przeciągnęło wzrok do telewizora.
Właśnie, a co z tą muzyką?! Nawet nie zwróciłam uwagi, czy była wesoła, czy smutna. Być może to właśnie ów Sandomierz zepchnął ją na dalszy plan?
A chyba tak nie powinno być, zważywszy, że jak w napisach końcowych napisano kontrolował tą część Michał Lorenz. W "Bandycie" tej samej ekipie znakomicie udało się połączyć te elementy (muzyka i obraz).

Bo Sandomierz to jest przepiękne miasto! Obecność Żmijewskiego, Polka, Pani Kingi przyciąga. Uważam, że Pan Artur jest bardzo dobrym aktorem, mówcie co chcecie. Zbytnio kojarzył się z Kubą z 'Na dobre...' Taka miła odmiana ;D Po pierwszym odcinku trudno spodziewać się rewelacji, ale serial dla mnie JUŻ jest lepszy niż wieeeele innego polskiego badziewia...

Mieszkam w Sandomierzu. W filmie wygląda piękniej niż w rzeczywistości, no ale to jest oczywista oczywistość. I to słońce wprost z Lazurowego Wybrzeża. Zdjęcia cud miód!

Swoją drogą ciekawe dlaczego do tej pory tak rzadko filmowcy sięgali po Sandomierz. Jak dla mnie to obok Kazimierza Dolnego najbardziej fotogeniczne miasteczko w środkowo-wschodniej Polsce. Z tym że Kazimierz od czasu do czasu miewa swoje 5 minut w (i jest bardziej rozreklamowany)

A ja się doskonale ubawiłam. Obsada przednia. Kinga Preiss doskonała. I Pazura, o Orzechowskim nie wspomnę, bo wiadomo, że to świetny aktor, zresztą w tym odcinku miał rolkę epizodyczną. Ale kogo bym nie wymieniła, to by zasłużył na pochwałę. Nawet ten detektyw - początkowo wydawał się sztywny, jakoś odstawał aktorsko od pozostałych, a potem okazało się, że to była zamierzona sztywność, że właśnie o to chodziło. I do tego ta jego mina na koniec - wyglądał jak Szalony Roger. :)
Moja ocena 9/10 - jedyne co mogłabym zarzucić, to np niedopowiedzenie JAK don Matteo doszedł do swoich wniosków.
No ale to był pilot serii mam nadzieję, że inne będą lepsze.

Po pilocie ciężko cokolwiek ocenić ale ja jestem jak najbardziej za takimi klimatami. Wiadomo, że Polacy lubią narzekać na to co polskie, lecz proszę - więcej wiary w polskie produkcje. ;)
Sandomierz przepiękny, muzyka jak przystało na rodzime produkcje - doskonała. Obsada aktorska - nie ma co narzekać. A fabuła? W oryginale zamykała się w 50 minutach, w naszej wersji w 45 jednakże po cichu mam nadzieję że znacznie więcej czasu będzie poświęcone poszczególnym zagadkom niż osobistemu życiu Mateusza i że będą one nieco bardziej skomplikowane. Nie mniej jednak na pewno obejrzę wszystkie odcinki, a czy będą następne? To już zależy tylko od widowni.

Po pilocie ciężko cokolwiek ocenić ale ja jestem jak najbardziej za takimi klimatami. Wiadomo, że Polacy lubią narzekać na to co polskie, lecz proszę - więcej wiary w polskie produkcje. ;)
Sandomierz przepiękny, muzyka jak przystało na rodzime produkcje - doskonała. Obsada aktorska - nie ma co narzekać. A fabuła? W oryginale zamykała się w 50 minutach, w naszej wersji w 45 jednakże po cichu mam nadzieję że znacznie więcej czasu będzie poświęcone poszczególnym zagadkom niż osobistemu życiu Mateusza i że będą one nieco bardziej skomplikowane. Nie mniej jednak na pewno obejrzę wszystkie odcinki, a czy będą następne? To już zależy tylko od widowni.

Piszesz że zależy od widowni. No to masz:

Z danych TNS OBOP wynika, że serial 11 listopada obejrzało 5,2 milionów widzów. Co ciekawe, aż 1,6 miliona stanowiła młoda widownia. W swoim czasie antenowym serial położył na łopatki konkurencyjne stacje.

Z danych Biura Marketingu TVP wynika, że pilotażowy odcinek "Ojca Mateusza" uzyskał najlepsze wyniki oglądalności w grupie wszystkich widzów spośród premierowych odcinków seriali nadawanych w jesiennej ramówce.

źródło: wirtualna polska

Moje wrażenia po pilocie? Serialik dobry. Szczególnie na niedzielną ramówkę. Czołówka OK - stylowa. Gra aktorów dobra ale bez rewelacji - powinni rozwinąć skrzydła w następnych epizodach. Fabuła? Moim zdaniem powinno być więcej dramaturgii i akcji w granicach kategorii wiekowej oczywiście (od 12 lat) żeby nie było to wszystko zbyt ugrzecznione oraz nudne i zadowoliło wszystkich. Najlepiej wypadły jak to już napisano lokacje Sandomierza. Może coś z tego będzie.

Syf, kiła, mogiła. Używanie autorytetu kościoła w mediach publicznych powinno być karane więzieniem(a jakbym ja decydował to egzekucją). Przestańcie z pedofilów, ściemniaczy i złodziejów robić bohaterów. Niech zrobią serial o dobrym SSmanie, albo o byłym rabinie pedagogu szkolnym, to się czepiać nie będę.

Czy Ty masz jakieś zaburzenia światopoglądowe, że wywalasz takie wieśniackie uprzedzenia? Nie każdy ksiądz jest pedofilem, ściemniaczem czy innym dziadem. Wychowałeś się na lekturze "Faktu"?