PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495947}

Okupacja

Occupation
7,1 370
ocen
7,1 10 1 370
Okupacja
powrót do forum serialu Okupacja

Fabuła może i dość oryginalna, z której można było wyłuskać wiele ciekawych wątków i opowieści. Dlatego tym bardziej szkoda kompletnie zmarnowanego, choć niebanalnego tematu. Serial jest przerażająco nudny - a to w przypadku kina wojennego argument miażdżący. Pierwszy odcinek nie pozostawił złudzeń, że to będzie bardzo zły film, ale jednak zmusiłem się do pooglądania pozostałych. Tylko druga połowa drugiego odcinka była w miarę strawna - na reszcie mało nie zasnąłem. Dobrze, że serial ma tylko trzy odcinki. Gdyby zrobili standardowo 12-13 epizodów, nie chciałoby mi się oglądać nawet drugiego.

Film jest okropnie powolny. Akcja wlecze się ślamazarnie, nadmiernie przedłużone dialogi wybijają widza z rytmu. Scenariuszowa klapa - wiele scen niepotrzebnych, rozkład wydarzeń spaprany, wreszcie ostatnia scena w Iraku - przerysowany dramatyzm, wojsko brytyjskie przegrywa z garstką słabo wyszkolonych rebeliantów i jest bezradne wobec morderstw. W rzeczywistości każdy żołnierz koalicji widząc zastrzelenie bezbronnej kobiety przez paru bandziorów po prostu rozwaliłby im wszystkim łeb, a nie gapił się jak prosiak, gdy ci odchodzą. Nie mówiąc o tym, że w 2007 roku bitew ulicznych w Iraku już nie było, do tego czasu niepokoje społeczne zostały zminimalizowane do dużo mniejszych rozmiarów.

Sprawy techniczne to kompletna porażka. Zdjęcia, montaż - tragedia, efekty specjalne żadne. Aktorstwo trudno tutaj ocenić - wydaje mi się, że jest z tym w miarę przyzwoicie, ale ogólnego odbioru filmu to nie może zmienić.

Krótko mówiąc: kilku głupich Anglików jeździ furą po Iraku, łazi bez celu po jakichś magazynach i raz za razem dostaje po dupie od dużo gorszych od siebie przeciwników. A widz na to patrzy i... nic go to nie obchodzi. A przecież film wojenny ma właśnie działać na psychę, powodować, że widz kibicuje jednym postaciom na ekranie, a drugim złorzeczy. Nie myśl, że tutaj czegoś takiego uświadczysz. A przecież prywatne firmy wojskowe - czyli krótko mówiąc najemnicy na współczesnej wojnie to temat bardzo ciekawy i jakoś strasznie rzadko poruszany przez twórców filmowych, więc mogło wyjść z tego coś naprawdę fajnego. Ale tak się nie stało. Nie wiem, skąd taka wysoka ocena na Filmwebie. NIE POLECAM nawet zagorzałym fanom kina wojennego, zawiedziecie się strasznie! Daję 2/10 za sam temat filmu i ładną, brytyjską wymowę języka angielskiego (odpoczynek od amerykańskiego bełkotu). Trzymać się od tej szmiry z daleka!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones