PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=793747}
5,5 1 715
ocen
5,5 10 1 1715
Osmosis
powrót do forum serialu Osmosis

1. Niehls. Już abstrahując że aktor grający siedemnastolatka wyglada na czterdziestkę, o co z nim właściwie chodzi? Ok jego matka jest mdła i nieporadna i odszedł od niego ojciec, ale gdzie tu jest jakaś trauma, która doprowadziła do uzależnienia i agresji? Kupy się to nie trzyma. I naprawdę cała ta super genialna ekipa od Osmosis nie rozumie, że druga osoba NIE POMOŻE na zdrowie psychiczne i jeśli jesteś chory to musisz pracować nad sobą, a nie zwalać problemy na partnerkę i zwyczajnie w tym stanie nie jest się gotowym na związek?
2. Ana. Nie jesteś meta tłusta, jak ci to przeszkadza idz na warsztaty z poczucia własnej wartości i jogę , a nie szukaj akceptacji w mężczyźnie
3. Lucas + Leopold + Antoine naprawdę nie słyszeliście o poliamorii????!!
4. Esther - jeżeli jedyne co robisz to gadasz z komputerem i siedzisz u matki w stanie wegetatywnym nie dziw się że jesteś samotna
5. Paul - to jakaś mistyka się odjebała , na co on właściwie był chory i jak mu pomogła ta wizja Josephine i jak właściwie ją potem znaleźli w realu??? Niby dorosły facet a nie wie że jak ci porywają żonę załatwianie na siłę biznesowych spraw jebnie prędzej czy pózniej

zwajka

Jak pokazały ostatnie odcinki prawidłowa 2 połówka potrafi wyleczyć psychikę.
Poliamoria to nowoczesne określenie na puszczalstwo? Były bodajże jakieś badania naukowe, że ludzie którzy są wierni i mają tylko 1 partnera mają wyższe IQ, więc to chyba jakieś następne stadium ewolucji.
Co do Esther się zgadzam. Cały wątek Paula to jeden wielki chaos przesycony jego bezgraniczną głupotą.

ocenił(a) serial na 4
Piterek83

Co za bzdury o tej poliamorii. Istnieją ludzie, którzy przywiązują się emocjonalnie i zakochują w więcej niż jednej osobie - tyle i aż tyle. Ludzie naprawdę nie są zero jedynkowi jak się nam idiotycznie wmawia. Udowodniła to już dawno i medycyna i psychologia, a w przyszłości na pewno będzie na to więcej dowodów.

Piterek83

Akurat psychologicznie to serial jest dość wiarygodny, ale coś trzeba wiedzieć o traumie, jej konsekwencjach i leczeniu. Poza tym wszyscy jesteśmy
zdrowo popaprani, a geniusze najbardziej. Do tego dochodzi fakt, że mało kto chce wyjść z szamba - większość po prostu chce żeby inni nie robili fal - co w skrócie oznacza że konfrontacja ze swoimi demonami jest najtrudniejsza i niewielu ludzi na nią stać.

Natomiast brak logiki w serialu jest koszmarny:
1. Jeżeli ktoś zaginął to znika z życia innych osób, pracy i przyjaciół. Trudno uwierzyć że jedynym światem choćby najbardziej zakochanej osoby może być partner, więc zniknięcie łatwo potwierdzić. A nawet jeśli rzeczywiście to obsesja, to poszukiwanie małżonka się wszczyna, a po znalezieniu co najwyżej informuje się partnera o zerwaniu kontaktu.
2. Dalej - praktycznie cały system zna i rozumie jedna osoba (rola Paula poza byciem królikiem doświadczalnym) jest nieznana.
3. Dziewczę eksperymentuje na ludziach, jak na szczurach, nadzoruje czynności życiowe ludzi w śpiączce, a pacjenci nie objęci są nadzorem lekarskim. Z resztą w ogóle, tu nie ma badań ani laboratorium tylko neurobiolog bawi się w Boga. Neurobiolog nie jest lekarzem, a bez badań medycznych i pełnego, obiektywnego nadzoru nad procesem w żadnym chyba kraju na świecie nie możnaby wdrożyć nic co wpływa na jakiekolwiek procesy życiowe ludzi. Nawet chipy telefonicznie musiałyby być rzetelnie przebadane i zgodnie z wymogami przebadane.
4. Osoba nadzorująca testerów kasuje zapisy badań wg. uznania, podaje chipy nieletnim i wparowuje do domu pacjenta, bo zna się na wszystkim, więc: zajmuje się wszczepianiem
implantów, ogarnia wyniki badań, nadzoruje (bez snu) pacjentów, udziela im opieki psychologicznej i wsparcia, przeprowadza z nimi wywiady, a w wolnych chwilach ratuje życie mając przy okazji klucze do mieszkania pacjenta gdzie wchodzi bez asysty policji, ochrony albo świadków. Rzeczywiście s-f.
5. Cała ta genialna i skomplikowana procedura nie ma nawet podstawowej ochrony, a do obiektu można sobie wchodzić drzwiami wahadłowymi. Włącznie z serwerownią.
6. Już nawet nie rozwijam innych durnot: mocy tajemniczej jednostki, która może chyba obsłużyć miliardy ludzi (swoją drogą jak Ci zachipowani znajdują te swoje połówki - jednostka je namierza? To skąd ma jakiekolwiek dane etc.). Ale jeśli cudowna jednostka jest taka mega to na co potrzebne były te pieniądze? Przecież marketing był gotowy - uwaga - przed zakończeniem badań. Z resztą, całe badanie nie kończy się publikacją w Nature i współpracą przy wdrażaniu. Ot, po prostu wdrażanie idzie równo z badaniami, które kończą się na scenie, bez podsumowania, sprawdzenia wszystkich parametrów etc. O błędach w tym obszarze można byłoby napisać chyba doktorat.

Ulało mi się, wiem, ale po prostu szkoda, bo był potencjał. Szkoda, że ostatnio tyle dobrych pomysłów jest tak beznadziejnie realizowanych. Scenarzysta - zawód poszukiwany...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones