chłopiec, który jest zarówno dobry w literaturze, jak i gotowaniu, szyciu, ale ukrywa swoją kobiecą stronę by pokazać się innym jako prawdziwy mężczyzna... Pomysł jak zwykle w dramie japońskiej zaskakujący i niezwykły. Na razie jestem w połowie oglądania i powoli mi się już to nudzi. Mam wrażenie, że bohaterowie stoją w miejscu, fabuła nie rozwija się. Każdy odcinek to po prostu kolejna przygoda bohaterów. Drama denerwująca także ze względu na umacnianie naprawdę głupich stereotypów, np. żaden prawdziwy mężczyzna nie lubi słodyczy. Praktycznie w każdym epku mieli się to samo, z małą zmianą poszczególnych postaci i scenerii. Nie pomaga tutaj dość ekstrawagancka tematyka i komediowy klimacik. Wzorowanie się na mandze mogło pomóc, ale tutaj z dramy wyszło prawie live action, za którymi nie przepadam. Wszystko jest aż za bardzo przerysowane i nie będę owijać- mimo chęci czegoś więcej płytkie i naiwne. Dobry serial dla ludzi, którzy lubią aż do bólu sztampowe serie i potrafią często przymrużać oko na bezsensy, a jest ich ntutaj parę. Na początku całkiem znośna, potem schematyczna. Najlepsze z tego wszystkiego to ending- według mnie naprawdę udany.