Rojst to rzeczywiscie najbardziej przereklamowany serial ostatnich lat. Przebił pod tym względem nawet chyba Slepnac od świateł. Właśnie czytałem recenzje na WP i Spidersweb. Polscy "krytycy" juz wyrażają swoje żale na serial Otwórz oczy i hejty. Chyba za mało w nim gejów i nie ma nagości, no i reżyserowała go kobieta więc to dyskwalifikuje serial dla "profesjonalnego" krytyka.

Ślepnąc od świateł to jakby nie patrzeć jeden z najlepszych seriali ostatniej dekady i wspominanie go tutaj jest trochę nie na miejscu.

Popieram w 100%

Dokładnie

3xtak

yyy nie

Zgadzam się z tym "yyy nie". Serial jest beznadziejnie nudny a aktorzy grają w przerysowany sposób.

Wydaje Ci się tak, bo najwidoczniej nie rozumiesz sztuki.

Nie wiem jak ślepnąc od świateł można uznać za jeden z lepszych seriali....

Ja ślepnę patrząc na ekran, gdy próbuję to oglądać xD

Zahipnotyzowali cię? Bo mnie tak, że obejrzałem aż do końca, który dopiero mnie obudził ze śpiączki serialowej. :)

to, że czegoś nie wiesz nie oznacza jeszcze, że masz rację w swoim osądzie..

No ja też nie wiem bo masz rację , też nie wiem jak można go uznać za jeden z lepszych jak był jeden z najlepszych. Sztuka nie jest dla każdej sztuki.

Bo jest niesamowicie przeprowadzona fabuła, której szczegóły mają znaczenie od początku do końca, w każdym momencie idzie do przodu bez nudy, jest plot twist, są super kadry, jest fajna muzyka. Są emocje.

Ale "Ślepnąc od świateł" to był przekozacki serial, jak ktoś ma inne zdanie, no to nic tylko rozpęd i ściana.

No raczej nie

To że tak jest oczywiste, twoje no raczej nie nic nie znaczy.

no raczej tak

No raczej tak

Ślepnąć od świateł jest glupie, nudne, miałkie, smętne, nieciekawe, tandetne, przereklamowane. W ogóle nie wiem co jest fajnego w tym

Spidersweb to tacy pseudo-krytyscy. Nie mają żadnego wyczucia sztuki i tym bardziej wykształcenia w tym kierunku, po prostu dobrze opłaceni copywriterzy. Ja wiem co z nich za ziółka, po tym jak zjechali wybitne seriale - trzeci sezon Twin Peaks i Too Old to Die Young.

Profesjonalni krytycy to też kobiety,więc to słaby argument.Osobiście nie przywiązuje do ich opinii większej wagi,ale moim zdaniem,powtarzam moim zdaniem czy to Rojst czy też Ślepnąc od świateł są serialami zdecydowanie lepszymi i nie potrzebuję do tego czytać opinii klakierów.Jaki sens ma porównywanie,zestawianie tych seriali?Są to zupełnie różne seriale i co najważniejsze skierowane do zupełnie innego kręgu odbiorców.Otwórz oczy mnie osobiście je zamykał,ale jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.

Kiepski serial plus Naradkiewicz której nie da się ogladac i słuchać takie drewno z irytującym głosem . Większej szmiry dawno nie widziałem

Rojst przereklamowany...? Matko!! Chyba nie powiesz mi, że ten pożal się Boże serialik dla młodzieży w jakimkolwiek stopniu mu dorównał. Nie mówię, że był bardzo zły ale lata świetlne dzielą go od Rojsta. Wiadomo, że to dwa różne gatunki ale proszę.....

Popieram 100% otwórz oczy do serial dla 13 latków w przeciwieństwie do Rojst i Slepnac od Świateł. Nie wiem kto wydał na świat to beznadziejnie bezpłciowe "dzieło" otwórz oczy - zamykam oczy bo bola od patrzenia

Dzięki, czuję się znacząco odmłodzony :-)

spoko ten serial chociaż na początku mnie nie zachwycił...dopiero końcówka mnie wciągnela ale to chyba dlatego że główna bohaterka mnie irytowała swoją grą ..a tak to oceniam 8/10 napewno warto go obejrzeć ..

Rojst'97 dla mnie spoko, ale pierwszy sezon od Showmax'u słaby.

Otwórz oczy jest tylko odrobinę lepszy od W głębi lasu. Twoje pretensje do Netfilxa są dziecinne. Generalnie sprowadza się to do tego, że mają inny gust niż Ty. No sorry, ale twierdzenie, że otwórz oczy jest wartościowy, bo Ty tak sądzisz jest śmieszne. Każdy ma swój gust... Jeżeli dla Ciebie to jest wartościowy serial Ok, ale inni mogą myśleć inaczej. O lesie serialu zadecyduje oglądalność, a tu raczej nie koniecznie będzie duża. Widzowie mają duży wobor seriali młodzieżowych i niestety spora ich część jest na znacznie wyższym poziomie niż ten..

Mam podobne zdanie. Ogólnie historia jest ciekawa, ale fatalna gra aktorów obniża zdecydowanie poziom serialu.

Największą powszechnie powtarzaną bzdurą jest : ''O gustach się nie dyskutuje''. Ja jednak skłaniam się ku opinii, że jes cos takiego jak ''zły gust''. Większość tzw ''sztuki filmoeej'' czy też muzycznej schlebiająca niskim instynktom prowadzi do osadzania, a potem utrwalania pewnych schematów myslowych, które potem przenoszone są na obszar codziennego życia. Innymi słowy: większośc filmów i seriali zamiast uwrażliwiać i skłaniac do refleksji daje krótkotrwałe, ale bardzo silne emocje, jednocześnie zabijając myślenie. Emocje wywolują uwalnianie dopaminy, a ludzie takie krótkotrwałe ''kąpiele dopaminowe'' bardzo lubią. Podobne działanie ma fejsbuk, tłiterek czy inne tik-toki.
Wydaje się zupełnie niegroźne, bo to tylko rozrywka (a przecież ''o gustach się nie dyskutuje'';-), jednak w dłuższej perspektywie sprawia, że człowiek staje się bezmyślną, bezrefleksyjną istotą, która dąży do kolejnej ''kąpieli dopaminowej'' dla swojego mózgu. Zresztą to duże uproszczenie, bo następstwa takich postaw życiowychnsą znacznie poważniejsze.

Święta prawda. Nic dodać nic ująć.

usnalem na pierwszym odcinku, jestem zawiedziony, trzymalem go w przypomnieniach jakis czas, nie chce mi sie wracac do niego, nie bede go ocenial po 3/4 odc jednego ale wywalam go z mojej listy na netflixie, flaki z olejem, oklepane klisze, no gowno po prostu

Seba, daj mu szanse. Ja po pierwszych trzech odcinkach męczyłam się, żałując kolejnych minut, ale dla samego rozwiązania warto. Jest to serial dla młodzieży i tak trzeba do niego podejść, ale historia jest tak pokręcona że koncowka wywindowała u mnie noty znacznie wyżej. Ale do Rojsta czy Ślepnąc od świateł to kawał drogi to leży.

Powiem krótko - szału nie ma.

OK, fajnie się ogląda, ale to zwykłe połączenie "Lot nad kukułczym gniazdem" i "LOST". Pierwsze odcinki to taki TVN - coś się dzieje, jakaś akcja biegnie, tu na chwilę coś ciekawego, potem znów długie spojrzenie w las i tak lecą minuty. Dopiero końcówka nabiera rozpędu i zaczynają się emocje.

Może ja jestem już przeczulony, ale w większości przypadków rozgryzałem problem na 5min przed jego rozwiązaniem. Bo wszelkie sztuczki w serialu (nie wiem jak w książce) to oklepane klisze. Tu amnezja, tu pani doktor, wszystko słodziutko, potem pojawiają się pierwsze wątpliwości, tutaj rysa na szkle, tutaj jakiś wariat, ale wychodzi że wariat wie najlepiej, pierwsze dziwne spojrzenia... no i ci ochroniarze którzy bardziej przypominają boty niż ludzi. No i tradycyjne "wiem że mi nie ufasz ale musisz mi zaufać" oraz "wiem że mi nie wierzysz ale musisz uwierzyć" padające w każdym odcinku.

Dobry pomysł, dobre wykonanie, powiew świeżości, ale pod płaszczykiem okazuje się że to fabuła wyświechtana przed lat. Brakowało tylko bladej postaci wychodzącej z telewizora albo studni :-)

Mi się serial podobał. Początek faktycznie nudny ale później... Myślałam że sama postradałam rozum!

Faktycznie zacny serial. Oczywiście polscy twórcy nie potrafią kręcić scen grozy, więc horroru w tym za bardzo nie ma. Jednakże klimat paranoi i niepewności jest. Tylko najbardziej się wkurzam, że na końcu nie wyjaśniono za bardzo, o co chodzi, a jakby bardzo ku temu była sytuacja, tylko główna bohaterka średnio kojarzy fakty i zupełnie nie zadaje właściwych pytań.
No i oczywiście wkurza, że Netflix zamówił za mało odcinków, a tutaj nie ma aż tak potencjału na kolejny sezon. Ze 2 odcinki wystarczy dokręcić, jak robi to co robi i będzie dobrze, bo jakby główna tajemnica się rozwikłała i teraz tylko pytanie, jak to trochę działa i kto na tym korzysta.

Współczuje gustu. Serial jest jednym z najgorszych jakie widziałem w życiu. Drewniane aktorstwo Naradkiewicz może jeszcze było zabawne w Ultraviolet, ale tutaj w pomieszaniu z gówniarzami, którzy w ogóle nie potrafią grać jest już nie do zniesienia. Przez to kompletnie mnie nie obchodzi, o co w tym serialu chodzi. Dialogi to jakiś koszmar jak z paradokumentów polsatowskich, efekty specjalne typu odwrócony na bok telewizor LCD, to już w ogóle porażka. Dla mnie jest 1/10

Piękna gra "Adama" którego poznałem podczas oglądania filmu "Zanim zrozumiesz". I tak samo jak w przypadku tego filmu, ten również uważam za bardzo udany oraz potrzebny. Sam "cierpię" na zaburzenia pamięci i ten film bardzo mi się podoba. W moich skromnych odczaciach, emocjonalnie mogę porównać go do "szóstego zmysłu" gdzie wiele rzeczy nie rozumiem. Tutaj rozumiem o wiele więcej. W ciągu dwóch dni obejrzałem wszystkie odcinki pierwszego sezonu. I mam nadzieję, że będzie ich więcej. Gdybym nie pracował, zapewne obejrzałbym wszystkie odcinki od razu. Co więcej: świetna gra aktorów, super klimat - połączenie psychologii z odczuciami oraz historiami poszczególnych osób. Uwielbiam ten serial ponieważ wiele rozumiem, i mam nadzieję, że będzie co najmniej kilka sezonów. Dziękuję.

Aha.... i pytanie do społeczności: co podobnego możecie polecić?

Czytając opinie, to chyba nic :) Ale widzę, że wiele nie rozumiecie, bo nie wszystko z życia możecie zobaczyć w telewizji, w kinie, czy na netfliksie. Ale okej - ci co wiedzą, to wiedzą :)

Zgadzam się!!! :-)

wiele z nas cierpi na amnezje wsteczna po wypadku

bardzo dobra produkcja, obroni się nawet na świecie, a jak człowiek zda sobie sprawę, że to z naszego podwórka wyszło (i książka i serial) to w ogóle czapki z głów.

Świetny pomysł, świetna realizacja, ujęcia, kadry, montaż. No i trzymająca do samego końca w napięciu zagadka, która przez ostatnią scenę nie znajduje w sumie rozwiązania, co tworzy cliffhanger na kolejny sezon. Słowem - dla mnie bomba, jedna z lepszych rzeczy, które widziałem na netflixie w ciągu ostatniego roku.

Ten film idealnie pokazuje, jak mogą wyglądać zaburzenia pamięci. Osoby dotknięty tym zaburzeniem, czasem również nie wszystko rozumieją, zupełnie jak osoba oglądająca ten film. Ważne, by się nie nakręcać, bo to prowadzi do psychozy. O tym też w pewnej scence mowa.

Serial w skrócie jest bardzo slaby i generalnie przeraźliwie nudny. Poza tym filmweb i inne serwisy powinien dodawać w opisie że serial się młodzieżowy i dla młodzieży - to by oszczędziło mi czasu w wielu przypadkach - także tym. Historia jakich już było wiele, przez większość odcinka czekamy zerkając na zegarek ile jeszcze do końca. Niektore postacie są komiczne, inne kośmiczne (np panowie ochroniarze i ich image i ubiór) Dla nastolatków takie coś wystarczy jako rozrywka jednak dla kogoś bardziej dorosłego duszą ciałem to już marnowanie czasu.
P.S. Porównywanie tego czegoś do "Ślepnąć od świateł" to niezły żart.

Co za stek bzdur. Serial otwórz oczy nie dorasta do pięt Ślepnąć od świateł i jest gorszy od Rojst.

Co Ty chcesz od Rojsta? Bardzo fajny serial.

Co trza miec we lbie nas...zeby mowic ze Rojst to kupa? To najlepszy PL serial ost.lat. gtfo here