Obawiam się, że nie będzie. Po przeczytaniu opisów 2 odcinków i po obejrzeniu zwiastunów boję się, że z Masona zrobią łajzę. Obym się myliła (bardzo chce sie mylic!)

Już wiadomo,że nie będzie to elegancki adwokat, ale raczej detektyw po przejściach zwłaszcza, że autorzy dodali mu "przeszłość". Co nie znaczy, że serial będzie zły.

Trochę źle się wyraziłam, przepraszam! Chodziło mi o to, że po obejrzeniu zwiastunów produkcja mnie nie zaciekawiła. Gdybym nie znała książek, nawet bym na ten serial nie zwróciła uwagi. Wiec mam obawy, ze nie bedzie to dobre kino. Ponadto opisy odcinków świadczą o tym, że tak jak sama wspominałaś, nie będzie to elegancki adwokat co tak po ludzku mnie zasmucilo. Bo jednak Mason to ikona i wolałabym oglądać charyzmatycznego adwokata A nie łajzę na skraju upodlenia. Nie oczekiwalam ekranizacji ksiazek, ale jednak tak bardzo zmieniona postac glownego bohatera mi sie nie podoba

To i tak nic, w stosunku do tego, co zrobili z Holmesem...

Mam te same obawy. Zaczęłam oglądać i przestało mi się zgadzać do tego stopnia, że musiałam ponownie sprawdzić tytuł, czy aby nie chodzi o Marlowa :(

dokładnie też tak zrobiłam, w trakcie pierwszego odcinka JESZCZE RAZ przeczytałam opis na HBO i w necie.

No i zrobili z niego łajzę.

Ehh :( pierwszy odcinek dramatyczny... Też macie takie wrażenie? Btw czy ktoś wyobraża sobie prawdziwego Masona dającego się pobić albo zebrzacego o pieniądze?

Straszny zawód dla mnie ten serial. Czekałam od lat, jak tylko ogłosili, że Downey Jr. się tym zajmuje. Niestety to, co otrzymaliśmy nie ma nic wspólnego z serią książkową.

Oj, czytało się z wypiekami. Jeszcze w szkole, prawie 40 lat temu. Naprawdę przeczytałeś wszystkie? On ich napisał ponad osiemdziesiąt, z czego w Polsce wyszło jakieś pięćdziesiąt.

W takim razie się poprawię - wszystkie, które były przetłumaczone na polski :)

Czyli pół setki. Nieźle, ja chyba tylko kilkanaście, ale pamiętam, że się fajnie czytało, a zdobyć ich w tamtych czasach nie było tak łatwo. Do dziś pamiętam jakąś sprawę, w której Mason poradził klientowi (czy też sam to zrobił) wpakować kulę w nieboszczyka w to samo miejsce, w którym już był śmiertelny postrzał, dla zmylenia policji i zrobienia zamieszania, bo ktoś chciał go wmanewrować w zabójstwo. Oczywiście po tylu latach nie pamiętam już w której to było powieści.

Nadal nie jest łatwo ;) Nikt już tych książek nie wydaje (ostatni nakład kilku tytułów był w okolicach 2013 r o ile dobrze pamietam). Ja od kilkunastu lat namiętnie zbieram pojedyncze tytuły w antykwariatach - mam ambicje żeby mieć całą polską kolekcję. Brakuje mi jeszcze 12 sztuk :(

Mnie się udało zgromadzić kilkanaście eboków. Jakbyś reflektował, to mogę podesłać.

Widzę, że sporo tego jest na Allegro. Po bardzo przystępnych cenach.

Nie, dzięki. E-booki też mam, ale wolę wersję papierowe

Na Allegro są papierowe.

Tak, ale niestety nie wszystkie. Te, które są na Allegro, też już mam

:-((