Co tu się właśnie stało? Della lesbijka, Perry pijak, rozwodnik, detektyw sześciu boleści, no po prostu brak mi słów. Obejrzałam do końca tylko z ciekawości jakim cudownym sposobem Perry stanie się adwokatem. Jako fanka książek nie mogłam się bardziej zawieźć.
Serial to autonomiczne dziełko które NIE WOLNO PORÓWNYWAĆ Z KSIĄŻKĄ. Wtedy ogląda sie zupełnie przyzwoicie w w przeciwnym razie, co dla niektórych wrzody żołądka
Ja przeczytałam wszystkie dostępne w Polsce książki o Perrym, Gardnera. Serialowe postaci mają się nijak do postaci literackich.