dokładnie:)

no moim zdaniem to jest siłą tego serialu :D po co odpowiadać na wszystkie pytania, genialne zakończenie i przykład na to, że nie trzeba 20 tysięcy odcinków żeby serial był świetny

Końcówka fajna i cały serial ciekawy. Aczkolwiek zostawili sobie w razie czego furtkę na kolejny sezon, jeśli w ogóle kiedyś będzie. Choć w sumie mogą zostawić tak jak się skończyło. Zawsze to łepetyna pracuje i sam sobie człowiek myśli: "jak tam dalej losy bohaterów mogły się potoczyć":)

Zgadzam się. Nie mniej jednak przez zakończenie strasznie odczuwa się głód braku kolejnego sezonu hehe : D Kolejny sezon byłby za pewne jeszcze lepszy bo akcja rozgrywałaby się w bardzo ciekawym miejscu, jak ukazano to przez pare sekund na koniec sezonu ;) Szkoda, jeśli nie pociągną tego kiedyś dalej, ale nadzieja jest ;)

O tym serialu słyszałem już od ponad roku, ale do tej pory jakoś go omijałem.
Zmobilizowałem się jednak i w jeden wolny dzień pochłonąłem wszystkie 13 odcinków.
Czy było warto? - Mimo wszystko było.
Wahałem się z oceną, czy dać 6 czy 7 i ostatecznie stanęło na tym, że serial jest jedynie niezły.
Sama akcja w hotelu może być. Męczyła mnie ta poza nim, bo trochę - może niesłusznie, ale uważałem ją za mało istotną - jakkolwiek coś tam wnoszącą do fabuły.
Napisałeś, że "Wiemy prawie tyle, co w pierwszym odcinku".
Coś tam jednak się dowiedzieliśmy ;) No ale wiadomo, że nie o taką wiedzę nam chodziło.
Samo zakończenie więcej, niż zachęcające, no ale prosi się o kontynuację.
Który to już przypadek, gdzie pozostawia się widza w zawieszeniu i anuluje się serial?!?
Mówiąc delikatnie, jest to irytujące.
Co do samego serialu, to dałbym mu te 7, ale gdyby była lepsza obsada, bo jednak nie umiem nie oceniać przez pryzmat LOST - a tam była fenomenalna!
No nic.... To by było na tyle z mojej strony.

W "Lostach" obsada rzeczywiście była dobra, ale ostatnie 3 sezony były tak samo zrypane jak ostatnie odcinki "Persons Unknown"...

"zrypane" to jest to, że to już któryś z kolei serial, który stacje amerykańskie zdejmują z anteny.
A najgorsze jest to, że trzyma się za to płytkie pozycji, tak aby widz się zbytnio nie przemęczył umysłowo.
Lepiej przecież ciągnąć Californication, gdzie co odcinek jakaś nowa "gwiazdka" pomacha cyckami, albo CSI z kolejną schematyczną zbrodnią.
To jest właśnie kierunek! No nie?
Szkoda gadać.

To się nazywa komercja... Niestety...
Wszystko dla mas = większej kasy...

Widzicie bo właśnie ludzie lubią proste i logiczne seriale gdzie nie ma nic zbytnio skomplikowanego i cała fabuła opiera się na podobnych wydarzeniach...

empedokles jak na razie to tylko ty jesteś na tyle zrypany, żeby nie zrozumieć przesłania tego filmu właśnie widzę jak bardzo się skupiałeś na elementach dyskusyjnych gdzie wszystko się delikatnie i powoli wyjaśnia.

Pamiętacie serial "Flash Forward" Identycznie się zakończyło... na końcu nikt nic nie wie i to jest właśnie dobre!

Moim zdaniem sam serial w sobie jest pomysłem geniusza bo fabuła naprawdę była odosobniona w porównaniu do tych typowych KOMERCJI gdzie nigdy nie będę ich oglądał bo dla mnie one nie mają sensu i tyle ;)