chyba większość oglądających co widziałam wypowiedzi jest zawiedziona 2 seaonem, ja osobiście bardzo. Pierwszy to było coś :) ale ja ogólnie jestem fakną pierwszych części czy filmowych czy serialowych :P
ja bym się nie zdziwiła jakby niedłygo każdy z każdym zaczynał kręcić, niewiele brakuje eg mnie. ale też się zgadzam że mimo wszystchich zawiłości i tak Cat i Vinc bedą na końcu pewnoie razem. ja już z coraz mniejszą chęćią czekam na oglądnięcie nowego odcinka...

Ja jestem dopiero na 7 odcinku 2 sezonu ale już mogę powiedzieć że ogląda się go inaczej i tak troszkę ciężej :(1! sezon mnie powalił, byłam normalnie podekscytowana i szukałam tylko chwil żeby oglądać dalej. Sama relacja Vinca i Cat ehhto to było coś aż nie mogłam się doczekać co dalej an teraz oglądam ok tez jestem ciekawa co dalej ale jednak to już nie to samo... Mam jednak nadzieję że dokończa będzie mi się oglądało sezon dobrze, może już bez wielkiego buum ale z przyjemnością a nie że będę zniechęcona, chodź widzę po opiniach że nie zapowiada się za dobrze no ale zobaczy się może dalej się poprawią :):)

ja zaczelam na początku stycznia oglądać wogóle serial, bo zawsze odkładałam i w końcu sie zebrałam za oglądanie, i żeby nie skłamać to w 4 albo max 5 wieczorów i sezon pierwszy pochłonęłam i zaczęłam 2 oglądac, ale to już nie było tak przyjemne dla oka tylko badziej męczące i kilka odc chyba z tydzień oglądałam bo sie nie dało niestety inaczej...
wogóle jak dla mnie wątek nagłej straconej miłości Cat i Vincenta to troche bez sensu, i niby Cat go po 11 chyba już niby nie kocha,ale skoro tak go kochała to nie da się tak łatwo odkochać, eg mnie i zakochać w innym- Gabe. Ja mam nadzieję że reszta sezonu okaże się barrdziej przemyślala przez scenażystów niż to co do tej pory pokazali w 2 sezonie :)

No ja przez tydzień pochłonęłam cały sezon też ze względu na pracę myślę że inaczej bym obejrzała w 3 wieczory :) :D :D Teraz serial dałam siostrze i w sumie ogląda już 4 dzień i zostało jej 5 odcinków do końca :) Ja na serial natrafiłam dosłownie przez przypadek na youtubie jak szukałam jednej piosenki :D :D

ja w sumie szybkoobejrzalam bo się chyba w czw czy jakos tak zabrałam i pół weekendu oglądałam, bo na tyg też praca :D ja już raz zabieralam sie za ogladanie ale jakos mnie nie zachęciły jakieś wypowiedzi na temat serialu, wtedy chyba sezon pierwszy dobiegał końca, ale raz jakoś oglądnęłam jakiś ilm z Nicole Anderson i spodobało mi się jak gra i weszłam w jej filmografię i właśnie pisało że gra w B&TB więc jakoś zaczęłam oglądać tak że wciągło mnie strasznie :) ale na chwile obrcną uważam że drugi serial nie wciąga, mnie nudzi już zbytnio, nie wiem jak Ty uważasz:)

miło widzieć że nie tylko ja mam takie odczucia :] chociaż nie wróżą dla serialu dobrze :/ też się przyznam że przez 3 dni nadrobiłam wszystkie odcinki :p a natrafiłam serial na AXN i tak mnie zaciekawił :] jeszcze dodam że wydaje mi się że bohaterzy drugoplanowi powali zaczynają zaciekawiać :] J.T i Tori bardzo fajne postacie szkoda że Tori nie żyje Cat miała by czym się wkurzać i powód by całować innych chłopaków :p a Gaba po prostu nie lubię (tak w nawiasie :p) a wy kogo lubicie ?

Ja dalej jestem na 7 odcinku ostatnio czas nie pozwolił może dziś uda mi się obejrzeć ze 2 odcinki :) Ja bardzo lubię T.J i Tess :) nie licząc C&V to są moje ulubione postaci :D :D

Moim zdaniem siadła chemia między głównymi bohaterami. Tzn. rozumiem, że Cat próbuje "iść dalej", "zostali przyjaciółmi", więc z jej strony brak iskier jest zrozumiały. Ale (UWAGA SPOILER;), niby Vincent mówi (jak na razie tylko JT), że ją nadal kocha, ale jakoś specjalnie nie można tego odczuć. Nie ma chyba żadnych wyrzutów sumienia po tym, co zrobił, co sprawiło, że Cat się od niego odwróciła, niespecjalnie po prostu czuć, że zależy mu na tym, żeby się zmienić, bo tylko wtedy Cat da mu drugą (raczej kolejną...) szansę. Jestem przekonana, że w końcu będą razem, bo na tym bazuje historia Pięknej i Bestii (aż strach się bać, co czeka Gabe'a w przyszłości, bo scenariusz jakoś go musi usunąć), ale ten potencjalny związek jest obecnie strasznie naciągany. W pierwszej serii między Cat i Vincem aż iskrzyło, wspólne sceny były pełne napięcia, niespełnionej żądzy;D, teraz w ogóle tego nie czuć. Rozumiem, że związek się rozwija, trudno, żeby ciągle byli w fazie "motyli w brzuchu" i flirtowania, ale teraz po prostu w ogóle nie widać, że może się coś między nimi zadziać.

dokladnie, strasznie boje sie o Gabe'a. podejrzewam, ze zrobia z neigo "kolejnego zlego", bo wskazywal na to podtekst ostatniego odcinka, a wg mnie kompletnie na to nie zasluguje. chyba juz wolalabym, by umarl. (choc po smierci Evana nei moglam sie pozbierac:<) Gabe i Evan to moje ulubione postacie.

poza tym mam wrazenie, ze tytul 14 odc odnosi sie wlasnie do Gabe'a.

ja ogladalam ciagiem sezon 1 i 2, bo dopiero niedawno zaczelam, wiec nie zauwazylam az takiej roznicy - moze wiec to tez kwestia zmeczenia materialu jak we wszystkich serialach. mnie np podoba sie to, ze Catherine przestala byc taka sluzalcza lebioda ;p za to podobał mi się Vince bez pamieci - zdecydowanie bardziej niz ten, jakim stal sie w ostatnich paru odcinkach

Vincent w nowym wydaniu jest spoko nawet fryz mu zmienili :p ale może Cat była taka "lebioda" :p lecz mogli ją połączyć z kimś innym a nie znów ze zmutowanym żołnierzem :/ a Gabe'a jakoś tak nie lubię nawet z wyglądu mi nie przypadł, już ładniejszy był ten którego całowała niby dla wywołania zazdrości. Łudzę się że poukładają to jakoś ciekawie :]