Max i elenor . Dwie osoby ktore psuja serial na kazdym kroku

Ano, Max i Eleanor to dwulicowe i zdradzieckie suki. Teraz trzeba sobie zadać pytanie, czy takie te postacie miały być? Jeśli tak, to przypuszczam, że mimo wszystko są niezbędne dla serialu, wszyscy nie mogą być fajni, bo byłoby po prostu nudno. I jeśli aż takie emocje dziewczyny wzbudzają... hm, moim zdaniem powinno się im pogratulować gry aktorskiej.

Problem w tym, że mnie Max nie irytuje ze względu na swój charakter i wynikające z niego działania w serialu. Ja po prostu uważam jej postać za zupełnie bezużyteczną i nieciekawą, co podkreśla dodatkowo gra aktorska Parker Kennedy i jej okropnie sztuczny akcent. Natomiast co do Eleanor - tutaj jest już lepiej, uważam nawet, że akurat ta postać miała spory potencjał, został on jednak kompletnie zmarnowany przez Hannah (Hannę?) New. Przez wszystkie sezony gra za pomocą jednej miny, robiąc z Eleanor tak płaską, denerwującą i pustą postać, że bardziej chyba nie sposób. W sumie ostatecznie oceniam ją nawet gorzej, bo miała możliwość wykreowania czegoś lepszego, Jessica Parker Kennedy na starcie dostała słabszy materiał.

Tak, dobrze rozumiem co masz na myśli, naprawdę. Nie mogę powiedzieć, że nie masz racji, bo, do jakiegoś stopnia mam bardzo podobne odczucia. Ale jak na razie próbuję być w miarę neutralny, bo dopiero zacząłem 4 sezon i z ostatecznym werdyktem wstrzymuję się do końca. Może mnie jeszcze czymś zaskoczą... Zawsze można pomarzyć ;)

Na szczęście na pocieszenie zawsze jest Clara Paget jako Anne Bonny - jest naprawdę dobra i jej mimika zawsze mnie bawi :) Nawet przestałem zwracać uwagę na to, że jej akcent jest bardziej Angielski niż Irlandzki, jak to powinno być.

Ooo tak, Clara Paget była świetna, Anne Bonny to chyba najlepsza kobieca postać w serialu :)

Zgadzam się z Wami odnośnie Max.
Przez długi czas nie mogłam zdzierżyć zarówno serialowej postaci, jak gry aktorskiej Parker Kennedy. Obiektywnie serial nic by nie stracił bez obecności Max. Z czasem jednak zaakceptowałam jej bytność w Black Sails. Tacy szujowaci ludzie też dopełniają kolorytu Nassau. Twórcy starali się również z mniejszym lub większym powodzeniem wpleść Max w główny wątek fabularny. Parę razy ta postać solidnie namąciła. Nadal jednak uważam, że wątek Max-Anne-Jack był zgoła niepotrzebny, tak samo drama z Eleanor. Jeśli już miały być, to można było te wątki lepiej rozegrać. To jeden z moich dwóch zarzutów odnośnie Black Sails, który uważam zresztą za znakomity serial, w mojej ścisłej czołówce najlepszych i najbardziej ukochanych serii.
Natomiast Eleanor irytowała mnie jedynie z początku, później już nie. Hannah New spisała się poprawnie w tej roli. Drewnianą mimikę mogłabym jej zarzucić tylko w 1 sezonie.

Sztuczny akcent? A wiesz kto to jest Kreol? Kojarzysz języki kreolskie? Przecież ten akcent, który prezentowała aktorka grająca Max wynika z tego, że gra postać kreolskiego pochodzenia, która mówi po angielsku (jako nieojczystym języku) z akcentem kreolskim (z racji ojczystego języka). Kreolski ma naleciałości francuskie, więc słychać w jej wymowie ewidentnie to francuskie akcentowanie i wymowy słów. Uważam, że całkiem dobrze gra ten kreolski akcent, ale by to wychwycić trzeba znać angielski i znać realia językowe dla regionu Karaibów. Nawet aktorka dobrana została w stosunku do kreolskiego pochodzenia - ciemna cera, ciemna oczy i ich oprawa. Moim zdaniem nie gra wybitnie, ale na czwórkę z plusem spokojnie.

Aktorka jest fatalną i drażni swoją osobą. Świecenie tyłkiem i cyckami to nie aktorstwo. Jest najgorsza z całej obsady.

Przecież gra kurtyzanę to dlaczego ma nie świecić tyłkiem? Są gorsi od niej.

Jest tak fatalną aktorką, że nawet goła dupa i cycki jej nie ratują. Cechuje się tragiczna mimiką i nie umie w akcent kreolski. Widziałem kilka innych produkcji z jej udzialem i również szału nie było. Niestety dla Piratów gra postać ważna dla fabuły i jest jej zdecydowanie za dużo. Widziałem już wielu marnych aktorów i ona zdecydowanie się do nich zalicza. THE END

Z pewnością widziałeś całe je filmowe portfolio. Niedługo pracę doktorską na temat jej gry napiszesz.

Nie jest warta tego, by poświęcać jej czas. Lepiej oglądać dobrych aktorów.

Ja trochę widziałem, wszędzie jest tragiczna