PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
7,7 105 710
ocen
7,7 10 1 105710
6,3 7
ocen krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

SPOJLERY
Ulubiona - zdecydowanie Blair. Mimo jej momentami perfidnych zagrań i egoizmu (który jest szczególnie widoczny wtedy jak zbywa Serene, gdy ta chce jej coś ważnego powiedzieć), jest to postać, która obok Chucka przeszła największą metamorfozę w GG, pozostając wierną swoim przekonaniom. Dalej walczy o swoje, wie dokładnie czego chce i dąży do tego.
Najbardziej znienawidzona - po obejrzeniu wszystkich odcinków niekwestionowaną królową potępionych jest Jenny Humphrey, której zniknięcie pod koniec 3. sezonu podziałało jak balsam na moją duszę. Nie dość, że dziewczyna wygląda tak paskudnie, że aż przykro na to patrzeć (nie mam na myśli samej aktorki, lecz jej image w serialu), to jeszcze jest większą intrygantką niż Blair,Chuck i banda Blair razem wzięci. Puściła w otwarty nóż nawet własnego ojca jak trzeba było - między innymi jak wyprowadziła się z domu i chciała podpisać dokumenty, aby przestać być jego córką (nie podpisała ich znowu z egoistycznych pobudek - gdyby to zrobiła, zostałaby zupełnie na lodzie), drugi raz jak spiskowała z WIlliamem van der Woodsem przeciwko związkowi Lilly i Rufusa. Próbowała odbić Nate'a Serenie, mimo iż ta była dla niej zawsze wielkim wsparciem, próbowała wejść pomiędzy Nate'a i Vanessę, wysyłała zdjęcia Dana i Sereny do GG, wiedząc, że to zniszczy jego związek (ale co tam, jej był ważniejszy), przespała się z Chuckiem, wiedząc, że ten kocha Blair i będzie z tego tylko zadyma, ale jakby tego było mało, poskarżyła się Ericowi, że nie wiadomo co się stało i na końcu dostało się tylko Chuckowi, podczas gdy Jenny jest biedną wykorzystaną dziewczynką. Nie cierpię tej postaci i mam nadzieję, że nie zagości na długo w GG.

ocenił(a) serial na 10
Binula

Najbardziej lubię Blair
Nie lubię: Vanessy, Jenny, Geogriny i Chucka(trochę:p)
Vanessa- załosna prostaczka, która wszystko miesza i psuje,a przed wszystkim przespala sie z Chuckiem!
Jenny- kiedys ją lubiłam,ale wqrza mnie
Chuck - Wqrza mnie to jak traktuje Blair, najpierw olał ja na koncu 1 sezonu, jak ona czekala na niego na lotnisku, pozniej liczne zdrady, ona powiedziala mu 1-wsza ze go kocha, a on ją olał, pozniej sprzedal ja za hotel, pozniej wyzywal ja od wyruchanych,spał z Jenny,Vanessą i innymi, pozniej co najgorsza zakochal sie w Eve, a to nie byla juz zwykla zdrada, i te intrygi przeciw niej. Masakra,pewnie zapomnialam o wielu jego przewinieniach,ale nie chce mi sie o tym myslec. Lubie go,chce zeby byl z Blair,ale on na nia chyba nie zasluguje.:)

shiva89

Vanessa jak dla mnie mogłaby opuścić ten serial, jako że nic do niego nie wnosi. Jest zapchajdziurą w momentach przejściowych Nate'a i Dana, kiedy ci akurat nie są z Sereną, do tego jest mało wiarygodna, jako że będąc zwykłą dziewczyną znikąd, bez koneksji i kasy, ubiera się w tak samo drogie ciuchy jak Serena i reszta z Upper East Side. O ile u Jenny ten motyw jakoś przechodzi (choć to też naciągane, że ona ma oryginalne ciuchy, bo sama je szyje, scenarzyści poszli tu po najprostszej linii), o tyle u Vanessy już nie. Nie do końca rozumiem po co Jessica Szohr jest w ogóle w tym serialu - nie wnosi nic do fabuły, nie pasuje do reszty obsady i męczy widza.
Po pożegnaniu Jenny (która była na początku ciekawa, ale potem już tylko jednostajnie nużąca i wkurzająca) czas na usunięcie Vanessy z serialu.
Kolejną postacią, która przeszła negatywną metamorfozę jest Rufus. Kiedy mieszkał ze swoją rodziną na Brooklynie był barwną postacią, na ten moment zachowuje się jak zadufany w sobie snob, co mnie irytuje. No i te jego bolączki związane z akcją Jenny/Chuck. Facet widział co się dzieje z jego córką, nie dość, że niezłe z niej ziółko od małego, to jeszcze intrygantka i manipulantka, a on, zamiast przestać kupować nowe sweterki Hugo Bossa i zająć się wychowaniem swojego dzieciaka, odesłał ją do matki, bo przecież tak najprościej.
Rozczarowaniem jest również Serena, z którą scenarzyści nie bardzo wiedzą co począć. Zamiast dać dziewczynie być chociaż z 3-4 odcinki singielką, rzucają ją z jednego łóżka do drugiego i to samym szumowinom, które ciągle coś knują. Jej wielka love story z Natem to wielki niewypał, ta śmieszna sytuacja z wyjazdem do Paryża, aby zdecydować czy woli Nate'a czy Dana, przy czym flirtuje z połową Europy, przyjeżdża i wybiera tego, który jej się łatwiej nawinął, ciągle tylko chodzi na zakupy, drinki, imprezy, znowu zakupy, na wykłady chodzi tylko po to, żeby wyrwać nowych facetów i zmieniać przedmioty na łatwiejsze. Postać, która była bardzo ciekawa w 1. sezonie (to dla Blake Lively zaczęłam pierwotnie oglądać ten serial, na ten moment jest mi jej postać obojętna), poniosła serialową śmierć z powodu braku rozwoju i ambicji.
Parę zdań również o Juliet, graną przez Katie Cassidy. Po bardzo udanym występie w Wyspie Harpera, serialu, który śledziłam z zapartym tchem, tutaj jest totalnym rozczarowaniem. Nie dość, że rozpoznałam ją dopiero w drugim odcinku, w którym wystąpiła w GG, to jeszcze mam wrażenie, że Cassidy przeszła całościowy tunning, który nie dość, że nie pozwala jej poznać, to jeszcze utrudnia jej jakąkolwiek mimikę.
Twórcy powinni się zająć rozbudowaniem i uwiarygodnieniem postaci 1szo i 2goplanowych, które już mają w serialu, a nie wprowadzać co rusz nowe, skoro nie potrafią pracować na tych co mają.

ocenił(a) serial na 10
Binula

Najlepsza postać to Dorota :P Odrobina polskiego akcentu musi być.
A tak naprawdę to Blair i Chuck.
Ale razem. Oni dla mnie są jak jedna osoba. Bez Blair nie ma Chucka i bez Chucka nie ma Blair.
Blair jak to Blair, jest dla mnie mistrzynią. Mimo tych wszystkich intryg i ostrego charakteru jest dla mnie najbardziej pozytywna postacią z całego serialu. Jej jestem w stanie wszystko wybaczyć, bo to przecież Blair.
Chuck .... mmm ... W pierwszych odcinkach pierwszego sezony twierdziłam że to postać do odstrzału. Jakoś nie trawiłam jego osoby. A później, z biegiem czasu ja się pytam "Gdzie jest mój Chuck Bass?" Uwielbiam.
Wkurzająca to na pewno jest Jenny. Biedne, puste dziecko, które za każdym razem mam ochotę zdzielić w łeb kijem do golfa. Od 2 sezony po jej przemianie, ledwo przełykam jej sceny w serialu. Moim zdaniem scenarzyści zepsuli tą postać. W 4 sezonie bije się o miejsce z Juliet. Nawet nie chce mi się pisać jak działa mi na nerwy. Raz że cała intryga z nią związana jest naciągana do granic możliwości, to i sposób w jaki gra tę role Katie Cassidy nie bardzo mi odpowiada.

Nacudyja

Swoją drogą nie wiem czy wiecie, ale aktorka grająca Juliet mA 23 lata. Jako że jej nie poznałam na początku, pomyślałam sobie - o nie, Nate znowy zarywa jakąś pannę pod 40stkę,a to przecież już było (z macochą lorda Marcua Beatona), a tu zonk, ona jest młodsza od Chace Crawforda.

ocenił(a) serial na 10
Binula

Heh, nieźle ją urobili ... niestety na jej niekorzyść :/

ocenił(a) serial na 8
Nacudyja

ulubiona - Blair i Chuck
nie lubiana - Serena i Rufus(nudny odkad wyprowadzil sie z Brooklinu)

ocenił(a) serial na 6
beszamelka1

ulubiona-Blair i Jenny(do 3 sezonu)
nie lubiana-Dan,Vanessa

ocenił(a) serial na 10
beszamelka1

Zgadzam sie też najbardziej lubie Chucka i Blair !!
Nie przepadam za Jenny, Vanessą, Sereną (zależy kiedy) , i Danem ;D

ocenił(a) serial na 10
Binula

Ja nie mam jakiejś szczególnie znienawidzonej postaci, bo uważam, że każdy w pewnym stopniu tworzy ten serial, dodaje coś od siebie i gdyby ktokolwiek odszedł, to niebyłoby już to samo. No ale wiadomo zawsze jednych lubi się bardziej, drugich mniej. Chyba nie będę oryginalna jak powiem, że moim ulubionymi ulubionymi bohaterami są Blair i Chuck. Dla mnie oni nakręcają cały serial, ich się po prostu nie da nie lubić. Głównie dzięki nim występują sytuacje komiczne. I oczywiste jest, że pasują do siebie idealnie, nikt nie ma co do tego wątpliwości od odcinka Victor/Victrola. Szkoda, że scenarzyści tworząc tą parę wpadli trochę we własne sidła, bo wymyślili świetną parę, która nie może być razem, bo wtedy serial zginąłby śmiercią naturalną z powodu braku jakiejkolwiek akcji. Wkońcu ile można patrzeć na Serene i tą jej zaspaną gadke albo Dana który tylko wżera gorfy. Zachowanie Blair może mi się czasem nie podobać ale to przecież Blair, nie mogę jej nie kochać. To samo Chuck, czym byłaby Plotkara bez jego tekstów w stylu "Jeśli usłyszycie krzyki, nie przejmujcie się" czy nieśmiertelnym "I'm Chuck Bass" które jest wytłumaczeniem na wszystko:)
Na drugim końcu jest chyba Jenny, która zaczęła mnie irytować w trzecim sezonie, przez te żałosne próby skłucenia Sereny i Nate'a, no i Rufus z tą swoją gadką dobrego rodzica i nieodłącznym robieniem gofrów. Vanessa jest mi totalnie obojętna, ale nie czasem nawet wychodzi u mnie na plus, więc nie rozumiem czemu niektórzy tak jej nie lubią.

giselle481

Dołączam kolejną intrygę Jenny, za którą jej nie lubię - wygadanie Nate'owi, że Blair spała z Chuckiem i Natem, gdy były podejrzenia, że jest w ciąży. Nie zrobiła tego dla Nate'a, tylko dla siebie.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Ulubiona postać - Jenny, Dorota
Znienawidzona postać - Blair
;)

Sajmonnn

ulubiona - BLAIR, CHUCK
znienawidzona- JENNY, VANESA

ocenił(a) serial na 6
madzia07_2

ulubiona - Blair, Nate i jego kuzyn i teraz tez Serena
znienawidzona - Vanessa, Juliet, Jenny tez mnie wkur*ia

massachusetts

uwielbiam plotkarę i bez głównej piątki tj. Chuck, Blair, Serena, Nate i Dan serialu sobie nie wyobrażam. Narzekam czasami na każdą z tych postaci, ale to dzięki nim właśnie Plotkara jest Plotkarą ;]

nie trawię Vanessy, Jenny, Rufusa (jak już ktoś słusznie zauważył od wyprowadzki z brooklynu jest beznadziejny)
i to chyba na tyle. Tzn. Jenny i Rufusa zniosę, toleruję. Ale Vanessa to najniższe dno. Nie dość, że jej postać jest okropnie nudna to jeszcze tak strasznie irytująca, masakra.

ocenił(a) serial na 9
Binula

Ulubione - zdecydowanie Blair i Chuck :)
Poza tym bardzo lubię Dorotę.

Mistrzowskie są dla mnie sceny Blair i Chucka, Blair i Doroty. Miło ogląda się całą czwórkę przyjaciół razem tj. Blair, Serenę, Nate'a i Chuck'a (fajnie jest pokazana ich przyjaźń), a także duety Blair i Serena oraz Chuck i Dan (C podchodzi do niego z takim lekkim politowaniem i ironią, które uwielbiam). Ponad to lubię oglądać Cyrus'a i jego słynne 'not enough' :P

Znienawidzone - przede wszystkim Jenny oraz Vanessa. One mogły by dla mnie w tym serialu nie istnieć. Zaraz za nimi Rufus, a zwłaszcza jego irytujące zachowanie. Na początku był fajnym, ciepłym, troskliwym ojcem, później zrobili z niego taką fajtłapę, wiecznie obrażającego się na Lily, nie umiejącego poradzić sobie z Jenny, a w końcu bezkrytycznie broniącego swojej rozwydrzonej córeczki i atakujący wszystkich wokół.

ocenił(a) serial na 10
carmunia

blair i chuck... ta ich wrząca namiętność..
( podobał mi się pocałunek chucka z tym gejem hehehehhe taki słodki, wiem wiem nie ten temat)
nie nawidzę jenny... blehhh wsiowa dziiwwwkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...... bleeee

ocenił(a) serial na 10
magda1121

pzrepraszam za przekleństwo:) ale nie mogę z niej:)
pozdrawiam wszystkich zakochanych w plotkarze:))))

ocenił(a) serial na 8
magda1121

Ja Jenny uwielbiam, jest moją ulubioną bohaterką. Odkąd wyjechała w 3 sezonie troche nudy się wkradło... Jak tylko odwiedza teraz w 4-tym bohaterów, od razu odcinek nabiera powera. Jenny rządzi!! :) :D

ocenił(a) serial na 9
Binula

Zdecydowanie Chuck i Blair ( w tej kolejności) ;) Faktycznie Vanessa jest zbędna, o tyle, o ile gdy się pojawiła w serialu, to było uzasadnione, tak teraz jej wątek jest ciągniety na siłę. Mogłaby zniknąć tak nagle jak się pojawiła;p Nie wiem czy tylko mi się tak wydaje, ale chyba najlepszą, w sensie etycznym postacią tego serialu jest Rufus...nie przypominam sobie, żeby popełnił jakiś straszliwy błąd w którymkolwiek z sezonów ( ewentualnie mniejsze, które naprawiał i żałował), to moim zdaniem sprawia, że wgl nie przystaje do reszty. Irytuje mnie Serena, dlatego, że nie lubię ludzi jej pokroju, niezdecydowanych, nie myślących nad tym co robią. Gdybym ją znała, zabiłabym chyba...A Jenny, mała Jenny jest hybrydą Sereny i Danna ( jak Serena- najpierw robi, potem myśli, jak Dan- próbuje się usprawiedliwiać i te mdłe wstawki kiedy tłumaczy, że Upper East Side ją pożarło, ale ona przecież jest ponad to...JASNE!). Ale reasumując chyba właśnie dlatego ten serial oglądam;p Nie tylko dla skomplikowanych i nieprzewidywalnych postaci CH. I B., bo czymże oni byliby bez tych irytujących, podnoszących ciśnienie ?;p

ocenił(a) serial na 10
SuuuperSuuuperPig

lubie: B,C,S,N,D
nie lubie: V,L.J, J

Binula

ja tam lubie wszystkich i uwżam że gdyby którejś z postaci zabrakło to serial nie byłby już tak fajny ale najbardziej lubie jenny i blair i ... chucka
ale czy nikt nie lubi erica przecież słodki też jest.?

ocenił(a) serial na 8
TaylorMomsen93726

Moją ulubioną postacią jest Chuck, chociaż sama nie wiem czemu.... Może dlatego, że jest takim intrygantem, a może bo jest nimfomanem i strasznym draniem ? Nie wiem xP Ale co do opisu Vanessy popieram shiva89

Lethal_Candy

Moimi ulubiony postaciami są Blair, Chuck i Dorota.
Nie znoszę Sereny.
Reszta mi nie przeszkadza.

ocenił(a) serial na 8
lily333

Ulubione : Chuck, Blair, Dorota, Eric
Nieulubione: Vanessa, Serena mnie powoli denerwuje.
Z resztą różnie bywa. ;D

Ciuszek

Ulubione postaci: Blair, Chuck, Dorota,Cyrus.
Nielubiane: Rufus (jego postać mnie nudzi, odkąd zamieszkał z Lily), Vanessa (powinni ja usunąć z serialu, to wszystko o co proszę:D).

gossipgirl_plotkara

zapomniałam o Cyrusie, jego też uwielbiam. Dlaczego wszyscy tak nie lubią Vanessy? Mnie osobiście ona nie przeszkadza.

lily333

Vanessa jest przez twórców serialu wklejana tylko i wyłącznie co pare odcinków jak trzeba kogoś, kto zrobi z siebie pajaca. Gdyby zniknęła z serialu, nawet bym tego nie zauważyła. Do tego bardzo irytuje mnie jej wygląd, nic na to nie poradzę.

Binula

Zdecydowanie najbardziej lubię Jenny i Blair obie mają podobne priorytety wiedzą do czego chca dojść w życiu, uważam również że Jenny zasłużyła na Nate a on też ja kochał.
Od 2 sezonu nie mogę patrzeć na Seren skacze sobie z kwiatka na kwiatek jest niestała w uczuciach a z tym jej "kogo wybrać" w 4 sezonie to już przegina. To co zrobiła Jenny z Ve i Juliet naprawdę mi sie spodobało .

ocenił(a) serial na 6
Binula

Ja tez nie lubie Vanessy za wyglad (glownie :D). No i byla z Natem!

ocenił(a) serial na 7
massachusetts

Ulubiona: Jenny( Ja ją bardzo lubie jest moją ulubioną postacią w serialu i moim zdaniem pasuje do Nata) Chuck, Nate
Nielubiane: Serena ( Od 3 sezonu gra mi na nerwach, nie wie czego chce ) !!,Blair,Dan( jest troche nudny ),Rufus

Dagis

jakie to nudne. każdy kto jest mega zapatrzony w Blair nie znosi osób, które potrafią się jej przeciwstawić. ja tam wolę znienawidzonych przez 'elitę'. ale to tylko moje skromne zdanie. :)

Szmyciek

co to znaczy być mega zapatrzonym w Blair? Możesz rozwinąć myśl, skoro już wyrażasz swoje skromne myśli?

Binula

ULUBIONA: Blair, Dorota, i Chuck
NIE LUBIONA: CAŁA RODZINA Humphrey'ów i Serena

Dorota, wiadomo Polka i ten jej akcent, i ta scena jak daje po polsku. Blair, intrygantka z klasą, Chuck od... drugiego sezonu jego postac naprawde sie rozwinela pozytywnie. Co do Humpreyów to racja Rufusa z Brooklin'u bardzo lubiłem, ale pozniej to wrecz postac bardzo irytujaca, tak samo Dan, poczatki "romansu" z Serena byly ciekawe i najbardziej lubiłem ta postac. Teraz to totalna porazka uwaza sie za nie wiadomo kogo i wrecz przewijam sceny jak widze jego ryjek. Jenny, tego chyba nie musze tłumaczyć, DZI**A i nic wiecej, szkoda, ze tylko Chuck ja zaliczył przed wyjazdem, z jej podejsciem, to powinno z pół liceum. Serena, tak jak poprzednicy duża zmiana na gorsze, postac juz kompletnie nie potrzebna, i jeszce ten motyw z Ojciem, normalnie nie wiedzialem czy sie smiac czy płakać, totalna porazka... Ale faktem jest z sezonu na sezon scenarzysci wprowadzaja duze zmiany co do postaci i jestesmy zmuszeni czesto do zmian w naszych upodobaniach co do bohaterów...

użytkownik usunięty
przepiora87

ULUBIONA: Jenny i Chuck

Jenny za to, że jest niesamowitą intrygantką i ma świetny styl.
Chuck to niegrzeczny chłopiec, którego po prostu uwielbiam.

NIE LUBIANA: Serena

Chyba najmniej określona osoba ze wszystkich bohaterów. Denerwuje mnie jej niezdecydowanie i to, że ciągle ustawia swoje zachowania i myśli pod zaistniałą sytuację.

ocenił(a) serial na 10

Ulubiona : Blair, Chuck
Nie lubiana : Lily

Blair jest dla mnie jedną z bardziej wyrazistych postaci , wie czego chce , potrafi walczyć i to nie tylko o siebie . Umiała walczyć o Chucka , o jego lepszą stronę , wierzyła w niego mocno podczas kiedy on sam nie wierzył , co zresztą było podreślane w serialu. No i podoba mi się jej styl ubierania , jej elegancja , klasa. W Chucku z kolei podoba mi się to , że wbrew pozorom które stwarza potrafi naprawdę kochać . W ogóle dla mnie on jest wyjątkiem , ponieważ ogólnie ani w życiu ani w filmach nie toleruję facetów którzy korzystają z usług prostytutek i uprawiają przygodny seks bez znaczenia. Generalnie strasznie podoba mi się to ich wzajemne przyciąganie i fakt że nie są taką zwyczajną parą , są związani silniej niż inni, tak jakby należeli do siebie nawet kiedy oficjalnie nie są razem, na zawsze . Nie wymieniłam jeszcze Cyrusa , za którym przepadam :)

Lily - nie lubiłam jej już wcześniej , przed tym jak wyszła na jaw cała ta sytuacja z Benem. Choć bywały sytuacje kiedy okazywała uczucia swoim dzieciom , cały czas wydaje mi się jakaś oschła , nieszczera , generalnie osoba której zdecydowanie nie chciałabym mieć za matkę.

Binula

Ulubiona : Serena, Blair, Chuck
Nielubiana: Vanessa, Rufus

ocenił(a) serial na 9
Binula

Moje ukochane postaci - i przy okazji też ukochana para - to oczywiście Chuck i Blair. Są po prostu niesamowici, a ich gierki nigdy mi się nie znudzą. Blair jako jedyna praktycznie wcale się nie zmieniła od 1 sezonu; zresztą Chuck mimo wszystko też tak naprawdę się nie zmienił (a nawet jeśli, to tylko na chwilę i jego natura księcia ciemności zawsze jednak zdołała potem wrócić i znów namieszać ;). W zasadzie to tylko dla nich oglądam ten serial, bo motywy z niezdecydowaniem Sereny co do Nate'a i Dana trochę mnie denerwują, a może nawet nużą.

Najbardziej znienawidzone przeze mnie postaci to Jenny i Vanessa. Jak już ktoś wyżej wspominał, Jenny jest małą zakłamaną egoistką, która ma dwie twarze - raz zgrywa biedną zagubioną dziewczynkę, która nie potrafi ponieść konsekwencji własnego zachowania, a zaraz potem zamienia się z powrotem w podłą mściwą sukę, która knuje przeciwko wszystkim tym, którym zazdrości. No i przy tym wygląda jak jakaś karykatura z tymi swoimi beznadziejnie doczepionymi włosami i tzw. "pandą" na oczach.
Druga znienawidzona postać to wielka hipokrytka Vanessa. Zgrywa porządną dziewczynę z Brooklynu, a tak naprawdę jest taka sama - o ile nie gorsza - jak ludzie z UES. Działa mi na nerwy chyba jeszcze bardziej niż Jenny.

okruszyn

Ulubione: Blair i Dorota;), czasami Chuck - o ile mnie nie zirytuje, lubię też Rufusa i Eryka, ale sceny z nimi uważam za mało ekscytujące:)
Znienawidzone: zdecydowanie Jenny, Jenny i jeszcze raz Jenny - wstrętna, mała, przeambicjonowana histeryczka z kompleksami, pozbawiona skrupułów i elementarnej przyzwoitości; ostatnio też Juliet, ale po ostatnim odcinku trochę mi przeszła złość na nią. Przynajmniej ONA miała poważny powód, żeby się mścić na S., a Jenny po prostu była o nią zazdrosna.

ocenił(a) serial na 2
Binula

Najbardziej lubię Serene, może miała swoje odpały i spała z wszystkimi facetami , ale według mnie Serena nie miała dobrego przykladu. Ojca nie było a Lily szkoda gadać. Mimo wielu błedów , które popełniła Serena uważam , że była dobrą osobą , robiła dużo dla przyjaciół i zawsze mialam wrażenie ,że robi więcej dla Blair niż Blair dla niej. Uważam ,że była pozytywną postacią tylko poprostu często sie głubiła. Blair częściej mnie wkurzała od niej , na początku traktowała innych ludzi źle i nieaprawiedliwie, oczywiscie potem się to trochę zmieniło ale ja i tak tego nie zapomnę. Według mnie Blair tež była trochę samolubna , rozumiem ,że miala kompleksy itd ale wkurało mnie to że Serena nie mogła zrobic czegos dla siebie i być w blasku reflektów bo Blair to nie pasowało trochę takie samolubne , albo ten jej cały związek z Danem był bezsensu , wykorzystywala go bo tak naprawde nigdy go nie kochała ,a Serena przynajmniej kochała każdego ze swoich facetów, albo ten jej pakt zbogiem to bylo gluppie , nie rozumialam tego wogole dlaczego nie moze byc z Chuckiem , a on wtedy naprawde sie zmienil a ona go poprostu odrzucila i jeszcze powiedziala mu cos w takim stylu , ze nie wierzy ze sie zmienil zawsze bedzie takim sam itd , wkurzyla mnie w tym momencie. Nie rozumiałqm jej decyzji w tym sezonie.

ocenił(a) serial na 9
Binula

Pewnie będę inna, ale nie cierpię Blair. Strasznie mnie ona irytuje. Tak samo nie cierpię Chucka i ledwo toleruję Jenny.
Moimi ulubionymi postaciami są natomiast Serena i Dan. Mimo że Serena zrobiła coś niefajnego, to jednak nie umiem jej nie lubić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones