Filmwebowcy co sądzicie o sezonie 2 (zarówno w polskiej i angielskiej wersji)?
Jak dla mnie kilko głosów ogólnie skopanych (Beemo, ognik), kilka tekstów kiepsko
przetłumaczonych (ice king-nice king [ok, to było trudne], son of a .....). Oczywiście zarzuty
dotyczą wersji polskiej. W oryginale nic do zarzucenia. Czekam na wasze opinie. Jak ktoś
ogląda równiez 3 sezon również pisać!
Polski dubbing jest cienki, a tłumaczenie jeszcze gorsze. Głównie dlatego, że trudno coś takiego przetłumaczyć. Tak jak wspomniałeś ice king - nice king. Co do 3 sezonu na razie żaden odcinek mnie nie rozczarował. :D No może oprócz tego z zamianą płci, bo liczyłam na większy udział Marshalla Lee i LSP no ale cóż... Najważniejsze, że w 3 sezonie ma być więcej Marceliny :)
Zgadzam się co do Fionny i Cake'a ( ciekawe czy będą to tłumaczyć ;d). Co do Marceliny zgadzam się w całej rozciągłości. Jeden odcinek (dad's dungeon) daje nawet nadzieje na powrót jej ojca! Marcelina jest zdecydowanie za mało używaną postacią
Kurde ostatnie 3 odcinki to tak jakby twórcy za dużo Silent Hilla i innych horrorów oglądali ostatnio. No i te żarty typu "He wanted our sugar, but we didn't give him any - if you know what I mean " mnie rozbrajaja ;p
M osobiście Jake robiący własne przyjęcie przypomniał Screaming Mantis z MGS4. Klimat jest aktualnie matematyczny! Lekko przypomina Chojraka. Żarty z kolei przypomniały mi Johnnego ;d. Jest aktualnie bardzo dobrze, ale mogliby wsadzić Lodowego na kilka odcinków... Lekko go zaniedbali.... I może jakaś piosenka, nie wypełniaczowa jak ta na łódce, w klimatach heavy... Kurde fajnie by było. Ale na razie jest zajebiscie!