Ktos mi wytlumaczy scene seksu pomiedzy Lena i Sergem? Najpierw zanosi ja do domu, w ktorym lezy nieprzytomna nie wiadomo jak dlugo, nie ma w sumie miedzy nimi zadnej interakcji poza smarowaniem mascia i czy przyniesc ci jakies ciuchy. Potem ona slyszy, ze prawdopodobnie jest martwy, zabiera jej noz, uprawiaja seks, a potem kaze jej uciekac i watek urwany. Jaki to mialo sens? Na poczatku to wygladalo tak jakby autorzy serialu chcieli pokazac, ze jednak Serge tez ma jakies uczucia i nie jest po prostu maszynka do zabijania, ktora nie moze sie powstrzymac (o czym wczesniej wspominal Toni) i byloby to fajne zagranie gdyby sie cos pomiedzy nimi rozwinelo, ale to doslownie jeden odcinek gdzie ma ja w domu, uprawia z nia seks, ona ucieka i nic wiecej miedzy nimi sie nie dzieje, zadne z nich nawet tego nie wspomina. To jakis zapychacz, czy o co chodzi? Zmanipulowal ja w uprawianie seksu by jej nie zabic czy jak? Strasznie mi sie ten serial podoba, ale ogladam juz drugi sezon i raczej nie ma szans by powrocili do tego watku albo sie nie zanosi (jestem dopiero na 2 odc. ale tak wnioskuje) i zaczelo mnie to zastanawiac.