Prawo ulicy
powrót do forum 1 sezonu

Sezon 1 byl dla mnie objawieniem. Zupelnie nowe odmitologizowane podejscie do serialu
kryminalnego. Koncowka serialu swietna. Kolejne sezony jednak to narastajace
nieporozumienie. 2 jeszcze mozna obejrzec - trzyma sie kupy chociaz zmiana glownej osi
fabuly oraz glownych bohaterow sa sporym zaskoczeniem. Jednak 3,4,5 sezon to juz
pomylka. Akcja nie koncentruje sie juz na pracy policji tylko na innych aspektach zycia
miasta Baltimore (polityka, szkoly, media). Moze i watki ciekawe ale calosc nie jest
przekonujacy. Sezon 5 to fabularnie kompletne science fiction.

jleszczynski

Możliwe,że dla osoby która przygotowała się do oglądania serialu kryminalnego o gliniarzach rozwój akcji w kolejnych sezonach może być zaskoczeniem,ale trudno mi trochę uwierzyć,że jest to niemiłe zaskoczenie..
Moim zdaniem o wyjątkowości tego serialu świadczy zmierzenie się z tematem przestępczości w tak szerokim zakresie i jednocześnie poradzenie sobie z tym w przekonywujący dla mnie sposób.
Większość serialów przedstawia przestępczość z jednej perspektywy,a w "The Wire" mamy sieć naczyń połączonych,które wzajemnie ze sobą koegzystują i w efekcie wpływają w określony sposób na pracę policjantów w mieście Baltimore,którzy są do końca osią całego serialu.
Oczywiście pokazanie problemu przestępczości w tak szerokiej skali może nastręczać problemy w interpretacji niektórych wątków,ale porównywanie do science-fiction na pewno nie jest udaną próbą poradzenia sobie z tą interpretacją.. ;)

ocenił(a) serial na 10
klon81

Ja uważam, że jest odwrotnie. Jest to przykład serialu, w którym każdy sezon pnie się w górę pod względem poziomu. Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z SF , gdyż po raz pierwszy widziałem film, serial, gdzie w pewnym sensie pokazano policję trochę od kuchni. Problem założenia podsłuchu, doboru odpowiednich ludzi do akcji, czy w końcu polityka rzutująca na pracę policji i inne instancje. Według mnie fajne jest to, że postacie są barwne, charakterystyczne - z wadami i zaletami. Nikt z policjantów nie jest zły do szpiku kości, ale też nie jest z lukru. Watki poboczne - czyli życie prywatne, czy problemy wydają mi się jak najbardziej na miejscu. Kto powiedział, że ma to byc tylko i wyłącznie serial o pracy policji ( nieustanne picie kawy w autach i pościgi, strzelanina itd.) ? To serial nie tylko o policji, ale o szarych obywatelach Baltimore, o nałogach, słabościach i o tym jak żyć, by odnaleźć się w rzeczywistości pełnej przemocy i narkotyków. Owszem - można się czepiać paru niedociągnięć, ale jeśli się uprzemy, to w każdej produkcji ( tym bardziej tak obszernej) możemy znaleźć mankamenty. Staram się zawsze zadać pytanie - czy film dał mi rozrywkę i miło przy nim spędziłem czas? W przypadku The Wire - oooo tak - zdecydowanie. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
jleszczynski

A kto powiedział, że to serial policyjny?Serial jest zły bo nie odpowiada twoim wyobrażeniom?No ręce opadają.Siła The Wire w znacznej mierze polega właśnie na tej wielowątkowości, a osią wydarzeń jest Baltimore a nie posterunek policji czy jedna postać.Dzięki temu przedstawienie całego procesu walki z przestępczością nabiera głębi i nie ma charakteru taniego moralizatorstwa.W przeciwieństwie do innych seriali to nie jest kolejna bajeczka o dobrych policjantach walczących ze złymi kryminalistami.To historia o ludziach którzy często popełniają błędy, naginają procedury, nie dotrzymują obietnic i kombinują dla osiągnięcia celu - jak w prawdziwym świecie.Science fiction to byłoby to czego oczekujesz czyli jednowymiarowy raport z placu boju gdzie suwerenni gliniarze koncentrują całe swoje siły na walce z dilerami, złodziejami, mordercami nie zastanawiając się nad tym skąd się biorą i jakie są ich motywy działania.Gdzie sprawy szybko się kończą, przestępcy trafiają za kratki a policja zawsze jest górą.Przynajmniej w "The WIre" tego nam oszczędzono.

ocenił(a) serial na 10
mood20

W swoim komentarzu nigdzie nie napisałem, że The Wire jest zły bo nie odpowiada moim wyobrażeniom. Podciągnij ręce jak Ci opadły i czytaj ze zrozumieniem. 1 i 2 były ciekawe bo spójne fabularnie i pokazujące szerszy kontekst pracy policji (gierki personalne i polityczne). Mnie po prostu nie przekonują sezony 3,4,5, bo ich fabuła się rozłazi i co tu dużo gadać momentami wieje nudą. W dodatku pojawiają się wątki z życia prywatnego postaci, co jeszcze bardziej rozmywa akcję. 4 może jeszcze się obroni - ciekawie pokazana jest "walka o dusze" dzieci między szkołą a dilerami. Ale 3 i 5 są fabularnie mocno naciągane (3 - eksperyment komendanta Colvina z "Hamsterdamem"; 5 - sfingowane śledztwo McNultyego). Uwaga, że fabuła to "sci-fi" odnosi się właśnie do sezonu 5. Pierwszy sezon moim zdaniem jest doskonały, drugi dobry, trzeci słaby, czwarty średni, piąty słaby (nie licząc końcówki, m.in.panegiryk wygłaszany przez grubego sierżanta to czyste mistrzostwo sztuki oratorskiej).

ocenił(a) serial na 10
jleszczynski

"W swoim komentarzu nigdzie nie napisałem, że The Wire jest zły bo nie odpowiada moim wyobrażeniom. Podciągnij ręce jak Ci opadły i czytaj ze zrozumieniem. "

No nie napisałeś tego dosłownie, ale każdy rozumny człowiek wyciągnie takie wnioski. Więc nie rżnij głupa.

P.S. O ile eksperyment "Hamsterdam" pewnie by nie przeszedł, to jestem pewien, że było mnóstwo takich sfingowanych spraw jak ta z tym seryjnym zabójcą.
Poza tym operacja "Hamsterdam" miała służyć pokazaniu jak wygląda życie w tych najgorszych dzielnicach w USA. I udało się to twórcom.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones