Wow... świetny odcinek! Naprawde mnie powalił. Tak jak uwazam ze pierwszy był bardzo przeciętny to ten wbił mnie w fotel :)
Chciałam sie tylko zapytać czy nie orientuje się ktoś, czy ten lekarz od Addison - Noah, bedzie w tej serii czy już się nie pojawi?
Dla mnie też odcinek bardzo fajny.... tylko tak bardzo chciałabym żeby
Violet była taka jak kiedyś! Albo żeby Naoim wróciła. Co do Noah to nie mam
pojęcia ;)
Nie rozumiem jednej rzeczy.
Violet NIE CHCE być z Pete'm, i NIE CHCE dziecka (tzn. "oddała" je mu)?
Ja mam zupełnie odwrotne odczucia niż sagapo666. Pierwszy odcinek był według mnie super, a ten, drugi, mocno przeciętny. Naomi odeszła, Violet zwariowała, Pete stał się opiekuńczym mięczakiem, a Cooper i Charlotte stali się nudni... No i nagle wszytko jest jakies takie mniej "Prywatne"...
Głupio rozwiązali tą sprawę z Noah, nie wiem czy na pewno się nie pojawi, nie szukałam na ten temat żadnego info, ale skoro gra w "Cougar Town" to raczej mocno wątpliwe... A mogli go dać chociaż w tym jednym odcinku, przynajmniej nie wyglądało by to tak głupio, Addison uciekająca przez wyimaginowanym Noah, i ze niby "oddała go zonie", przeciez nawet jeśli, wątpie, żeby on wrócił do żony, przeciez on jej nie kochał... Nie w ogóle, beznadzijnie wyszło, jak zatrudniają aktora to niech się następnym razem upewnią, że nie ma zobowiązań na nastepny sezon, a nie biorą kogo popadnie i traktują Prywatną jak jakąś drugo-rzędową "przeczekalnię" :|
SPOILER!!!
Włanie obejrzałam nowy odcinek... nic fajnego, poza wątkiem z Beyley ;] oczywiscie ojciem dziecka okazał sie Pete ;/ bezsens... Noah nie bedzie juz pewnie co jest dla mnie koleinym bezsensem. Cos mi sie nie klei ten sezon. Mam nadzieje ze to nadrobią wkrótce!
Na razie to tak po równi pochyłej... Pierwszy odcinek super, drugi ok, trzeci taki sobie... Aż się boję czwartego. I okropnie drażni mnie to, jak już ktoś wspomniał wyżej, że mało "prywatna" już ta praktyka. Za dużo kombinacji od początku trzeciej serii. Przynajmniej na razie. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo trochę się rozczarowałam rozwojem niektórych wątków ("zsyłka" Naomi, oddanie dziecka przez Violet, Sam z dr Bailey(!), wątek Addie i Noah - nuda itd.)
A mnie właśnie 3 sezon się bardzo podoba. Może trochę mnie denerwują niektóre wątki takie jak: Sam & Bailey - beznadzieja, zniknięcie Noah. A reszta super.
- 1 odc bardzo mi się podobał trzymał w napięciu, wzruszał, Addie się spisała.
- 2 odc mniej mi się podobał, zrobiło mi się żal Addie.
- 3 odc też bardziej mi się podobał, nareszcie się wyjaśniła sprawa z ojcem Lucasa, Nai i Addie się pogodziły wreszcie, Bailey też świetna.
Ciekawe czy teraz akcja seriali będzie się odbywała tylko w szpitalu czy w OWC też ;d