Nie przeszkadza mi wplatanie wątków homo i różnorodność rasowa aktorów u netflixa. Ludzie na świecie są różni. Są dla mnie jednak pewne granice wszystkiego. We współcześnie osadzonych produkcjach spoko. Natomiast obsadzenie „króla Artura” w taki, a nie inny sposób w tej produkcji po prostu razi. Takie zabiegi...
Hallmark w latach 90tych miał lepsze efekty, generalnie wszystko w tym serialu jest ważniejsze od oddania klimatów legend arturiańskich i wciągającej historii. Na trzeźwo nie do przebrnięcia.
Przebrnąłem przez cały pierwszy sezon czyli dziesięć odcinków, początek może i miał zalążki czegoś odświeżającego, a przede wszystkim ciekawego, niestety mocno się zawiodłem. Historia opowiadana w tym serialu jest po prostu nudna, ot źli chrześcijanie, w imię Boga polują na istoty zamieszkujące lasy. Świat ukazany w...
więcejSzkoda, nie można lubić bohaterów a przecież o to chodzi w produkcjach fantasty. Główna bohaterka cały czas narzeka jaka to jest nieszczęśliwa, rozumiem o co chodziło ale za bardzo w tę stronę poszli, Merlin nowa interpretacja spoko ale bez jakiejkolwiek puenty wypada dosyć blado a Artur to jest jakaś porażka ku$wa nie...
więcejOglądnąłem cały sezon. Byłem przygotowany na czarnoskórego Artura, czy wątki homoseksualne, po ostatnich produkcjach netfliksa to norma i mi generalnie nie przeszkadza. Nastawiłem się na serial fantasy, bez zagłębiania się na podstawie czego został nakręcony. Plusy - charakteryzacja, efekty, scenografia. Z aktorów...
W Imperium Rzymskim sprowadzano niewolników z Nubii. Biorąc pod uwagę, że w czasie w którym mają miejsce legendy Arturiańskie Rzymianie opuścili Brytanię niedawno, w tłumie białych ludzi mogła się trafić jedna osoba ze śniadym kolorem skóry....
Jestem po 3 odcinkach nie zachwyca ale też nie odtrąca. Taka wariacja nie mająca nic wspólnego z legendami arturiańskimi. A ludzie oceniają na 1 albo 2 bo chcieliby dostać legendy arturiańskie a ich nie dostali. Na pewno nie jest to niskobudżetowa szmira. Widok miasteczka w pierwszym odcinku nawet zrobił na mnie...
Uwielbiam wszystko co się wiąże z legendami arturiańskimi. Wiem jak oni wszyscy są przedstawiani. Mnie osobiści nie przeszkadza ten serial. Jak dla mnie jest to po prostu luuuuźna interpretacja. i tak powinno się ten serial odbierać, nie nastawiać się na idealnie odwzorowaną superprodukcję. Nie mówię, że jest nie...
Oglądanie tego serialu to prawie taka sama tortura jak czytanie codziennie wiadomości. 5 odcinków by wystarczyło bo i tak nic się nie dzieje. Merlin jako jedyna postać ratująca nieszczęsne przedsięwzięcie, ale też ciężkowato. Chyba każdy naoglądał się już tortur i absurdu w życiu, no cóż ale warto potorturować widzów...
więcejTo w końcu Netflix, tego nie przetłumaczysz. Artur bardziej by pasował do uniwersum Piratów z Karaibów, jego siostra też. Ale jedyną osobą która od początku do końca gra jest Gustaf Skarsgard a na Pym i Wiewiórce zależało mi bardziej niż na głównej bohaterce. Ta macha mieczem jak cepem(choreograf od walk płakał, jak mu...
więcej