Nikogo nie dziwi związek Doroty i Jerzego? Przecież w normalnych cholernym świecie byłaby ona
postawiona przed komisja lekarską i straciła prawo do wykonywania zawodu za związek z
pacjentem, przeważnie w tych okolicznościach! To już jest mega ściema, że nikt nie zwrócił uwagi
na to, że psycholog KLINICZNY związał się ze swoim pacjentem i tak szybko organizują ślub!
Przecież to farsa. Dlaczego nigdy jej ani Anka ani Jerzy tego nie wypomnieli?!
Dziwi, dziwi, mam takie same odczucia. Przez ten kosmiczny wątek serial dużo stracił i w pewnym momencie po prostu nie dało się go oglądać. Absurdalne, tak jak cała seria 4. Całe szczęście wygląda na to, że skończą w odrobinę lepszym stylu ;)