pilot zobaczyłem, resztę pozostawiam w szufladce mej pamięci, tej ładnej, tej z napisem: tvp prehistoria, czasy dawienne, era przedinternetowa, nie wstrząsać ni wyciągać, niech pleśnieje i się kurzy..
nie ma co się czepiać, myślę, potraktuj to, proszę, jako pretekst. zaproszenie do dyskusji zaledwie. nie mogę opisywać wszystkiego co oglądam, czasem muszę jeszcze na przykład jeść! na forach znajdziesz blisko pięć tysiące moich wpisów pośród których te dotyczące seriali widzianych przeze mnie w dzieciństwie - odbite faktycznie z matrycy - stanowią niewielki ułamek procenta. nie ma ich, jak bezpodstawnie sądzę, więcej niż pięćdziesiąt.. no, może sto.. a zatem zarzut powtarzalności, jakkolwiek słuszny, oddalam:)