Ranczo to jeden z nielicznych (a przynajmniej polskich i nie sitcomów) seriali, który można oglądać ciągle i w kółko. Lekki, zwiewny i przyjemny humor a także sielankowy klimat, muzyka powodują, że można się przy tym serialu nieźle "odchamić". Creme de la Creme tego wybitnego arcydzieła to aktorzy. Doskonała obsada i role dobrane w taki sposób, że żaden inny aktor nie mógł by zastąpić danego w danej roli. Na szczególne wyróżnienie zasługuje tu Cezary Żak i Artur Barciś.

Co do kontynuacji (tj. miniserial + film) - nie wiem jak to aktualnie wygląda i na jakim jest etapie, ale jestem stanowczo przeciw. Świetności Rancza nie dało by się w aktualnych czasach przedstawić i wypromować. Myślę, że 10 sezon pokazał, że trzeba już skończyć bo nie idzie to w dobrą stronę. Sezon 10 był strasznie ponury i bardzo odbiegał od reszty każdym elementem dlatego już starczy.