PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35405}

Rodzina Soprano

The Sopranos
8,5 69 936
ocen
8,5 10 1 69936
9,4 20
ocen krytyków
Rodzina Soprano
powrót do forum serialu Rodzina Soprano

Bedą spojlery :) ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ .........................................................................

1) Wyjaśniło się w którymś odcinku co się stało z tym ruskiem, ktorego Paulie i Chris wywieźli do lasu? ... bo pamiętam, że Pauli go postrzelil, a ten sie podniosl i uciekal dalej, w koncu go nie znalezli.
2) Tony zabil Chrissa dla jego dobra(wiedzial, ze z tego nie wyjdzie a jak wyjdzie to pojdzie siedzieć z prowadzenie po prochach) czy po prostu sie wkurzyl, ze majac dziecko dalej cpa i prowadzi po dragach (chodzi mi o ten motyw z krzesełkiem)? Chris go prosił by go dobił? (bo w sumie Chris nic nie probował walczyć)
3) O co chodzilo w koncowce ostatniego sezonu ? Jakis koles w barze sie na niego namierzal, nastepnie poszedl do kibla, pozniej pokazali kamere na jakis czarnoskorych, Meadow weszla do knajpy i koniec... mialem uciętą wersję czy to faktycznie był koniec? A kamera skierowana na goscia co poszedl do kibla i czarnoskorych to byl celowy zabieg, ze niby Tony sie obawia, ze ktoś jeszcze na niego poluje? :)

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

1. Chyba tego nie wyjaśniono, przynajmniej ja nie pamiętam :)
2. Moim zdaniem już bardziej prawdopodobna jest wersja, że zabił go dla jego dobra.
3. Nie miałeś uciętej wersji, po prostu twórcy zaserwowali nam zakończenie otwarte :) ale raczej chodziło właśnie o to, że ktoś próbuje Tony'ego sprzątnąć, w najmniej spodziewanym momencie.

pozdro ;)

ocenił(a) serial na 10
Tarantinka19

Aha, no wlasnie co do pierwszego pytania, przez wszystkie sezony czekalem na odwet ze strony ruskich:) Byloby ciekawiej :D No ale ok skonczylo jak sie skonczylo, dzieki za odpowiedzi :)

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

Z tym ze Tony zabil Chrissa to moze byc i jedno i drugie, jak i jeszcze trzecie. Tony nigdy nie przepadal za Chrissem, nie wiem czy pamietacie jak Chriss kiedys wyjechal a Tony z Adriana mieli wypadek... o malo wtedy Chriss nie zginal przez swoje nastawienie. Poza tym Tony zawsze sie bal ze po tym co sie stalo z Pussym, Chriss (jako maly cpunek) sam kiedys zacznie kapowac. Z reszta w jedym z odcinkow sam o tym Multisanti mowi. Chiss nigdy takze nie przepadal za Tonym a Tony to czul. Jak chocby po premierze slawetnego filmu Clever gdzie pierwowzorem byla cala rodzina :D

ocenił(a) serial na 10
smirnoff40vol

Tony nigdy nie przepadał za Chrisem? nie wiem po czym tak wnioskujesz ;) ja po obejrzeniu wszystkich sezonów, w życiu bym nie powiedziała, że ci dwaj za sobą nie przepadali. Wręcz odwrotnie, Tony nie raz Chrisowi tyły ratował :P nawet jak była akcja z ćpaniem, Tony powiedział mu coś w stylu "wiesz, ze cie kocham. gdyby to byl kotos inny to juz by nie zyl. Ale tobie daje szanse". fakt, że Chris niejednokrotnie wkurzał Tony'ego, no ale kto go nie wkurzał :P a co do tego kapowania, to na dobrą sprawę, Tony mógł podejrzewać każdego co bardzo dobrze pokazuje właśnie przypadek Pussy'ego ;) wspominasz też o filmie. Ja tego nie odebrałam jako niechęć do Tony'ego, tylko zwykłą zgrywę ;d chris był blisko z Tony'm więc mógł sobie na to pozwolić, bez większego strachu ;d

ocenił(a) serial na 10
Tarantinka19

Wnioskuje to po kilkakrotnym obejrzeniu wszystkich sezonow :P. Wlasnie fakt ze cytujesz slowa Tonego, wnioskuja ze Tony to wszystko robil bo Chiss byl w jego rodzinie (tej prawdziwej). To ze robil to co uwazal za stosowne przez wzglad pokrewienstwa nie znaczy ze go musial lubic. Z reszta samo zachowanie Tonego po tym jak juz Chriss przeszedl na tamten swiat, swiadczy o tym ze tak naprawde nigdy za nim nie przepadal. Sam mowil ze czuje ulge. Co do kapowanie to zaden mafiozo nie ufa tym ktorzy uzywaja lub sprzedaja prochy, bo z tym sie wiaze wieksze ryzyko zlapania przez wymiar sprawiedliwosci.. Z filmem tez troche nie trafilas, bo akurat to nie byl zgryw Chirsa, tylko po prostu przy pisaniu scenariusza Chris napisal to co znal a ze za bystrym bohaterem nigdy nie byl to pozniej nawet tego troche zalowal. To ze Chris nie przepadal za Tonym objawialo sie niejednokrotnie, wiele razy niepochlebnie wypowiadal sie o nim. Udawal ze go lubi bo T byl bossem, ale to jest akurat cecha mafi i jej czlonkow :D.

ocenił(a) serial na 10
smirnoff40vol

nie no z tym filmem to żartowałam oczywiście :D ale ok teraz bardziej rozumiem co miałeś na myśli we wcześniejszym poście, więc po części jestem w stanie się z tobą zgodzić ;)

pozdro :)

ocenił(a) serial na 9
smirnoff40vol

Tony z początku wręcz ubóstwiał Chrissa. Był mu niezwykle pomocny i oddany i w pewnym momencie Tony myślał o wycofaniu się z frontu i kierowania wszystkiego za pośrednictwem Chrissa właśnie. To jednoznacznie pokazuje, że go lubił i widział w nim najbardziej oddanego człowieka. Oczywiście miało to związek z tym, że byli krewnymi, a wiadomo jak bardzo cenili sobie rodzinne wartości.
Dopiero po pewnym czasie, kiedy Chriss zaczął ćpać (i jednocześnie non-stop narzekać na Tonego przy Adriannie) zaczęło się sypać. Coraz rzadziej bywał w klubie, sprzeczał się z starszą gwardią (przede wszystkim z Pauliem) i ogólnie rzecz biorąc Tony tracił do niego zaufanie. Można by mówić znacznie więcej, ale nie trudno zauważyć, że ich stosunki pogarszały się niemal z odcinka na odcinek. A dlazcego go zabił? Z pewnością Chriss go o to nie prosił, bo przecież mówił właśnie o wezwaniu karetki i jego oczy podczas duszenia mówiły całkiem coś innego, niźli wdzięczność. Fotelik był tylko tanią wymówką, którą raczył sam siebie jak i resztę, żeby usprawiedliwić swój czyn. Prawda jest taka, że zabił go po przez ostatnie lata nieustannie go rozczarowywał i istniało ryzyko, że w końcu zacznie sypać.

tommik8110

Witam.Piszę tutaj żeby nie zakładać nowego tematu.Szukam tytułu kawałka który leciał w 4 sezonie,odcinek 4 (The Weight) na imprezie w domu Furio.Kawałek był chyba po włosku,nie wiem :p -Już znalazłem,gdyby ktoś poszukiwał "spaccanapoli vesuvio".

ocenił(a) serial na 10
tommik8110

dokładnie. Tony był zawiedziony, że Chriss nie spełnił jego oczekiwań, był tym wręcz sfrustrowany.

ocenił(a) serial na 10
smirnoff40vol

dokładnie tak. Tony zabił go samolubnie. Próbował to sobie wytłumaczyć tym fotelikiem dla dziecka, ale tak naprawdę chciał go kipnąć. Co zrsztą idealnie pokazuje scena w kasynie, kiedy Tony zaczyna wygrywać - wierzy, że po zabiciu Chrissa wrócilo mu szczęście do gry.

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

Moja interpretacja odpowiedzi na twoje pytania:
1) wyjaśniło się tyle że pewnie ruski nie przeżył, gdyby udało mu się zwiać to napewno byłby odwet. O tym że ruski nie przeżył świadczy też fakt że w którymś odcinku Poli i Chris opowiadają o tej sytuacji a było to dużo później i nie mówili o ewentualnych następstwach ich zabójstwa (czyli wojny z ruskimi itd) a jedynie naśmiewali się z tej sytuacji.
2) zabił go ewidentnie dla SWOJEGO DOBRA, przecież przez cały odcinek daje do zrozumienia że mu ulżyło i teraz nie obawia się że "słaby ćpunek" go sprzeda policji. Miał przecież wymowny sen w którym opowiedział o tym pani doktor. Na to zabójstwo złożyło się wiele rzeczy: a)fotelik w którym mogło zginąć dziecko (socjopata bardziej współczuje zwierzętą i dziecią niż ludziom, o tym było w ostatnich odcinkach)
b) po przynaniu się Chrisa że brał narkotyki,złość na niego.
c) napewno postawiono by mu zarzuty i mógłby zacząć sypać co według mnie przeważyło szale i Tony go udusił...
3) Zakończenie otwarte (nienawidze takich), mógł zginąć zabity przez tego kolesia z kibla (jak siedzi przy barze to na recę ma złoty łancuszek, co mogłoby wskazywać na mafie) albo przez czarnych ( żeby nie mogli ustalić kto zlecił zabójstwo) a równie dobrze mogło się nic nie stać i wszyscy szczęsliwie zjedli kolacje...

Moim zdaniem jednak go zabili, a zdradził Poli (jedna z moich ulubionych postaci), oglądnijcie dokładnie ostatni odcinek i scene w której mówi Tonemu o zaufaniu... jak wychodzi z knajpy to jego mina mówi sama za siebie że ma coś na sumieniu. Wcześniej już działał na dwa fronty...

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

Ewidentnie go zastrzelili. Koleś w kiblu miał strzelić pierwszy, murzyni byli do obstawy (jeden z nich sięga jakby po broń pod koszulką); poza tym w odcinku "The blue Comet" Tony przypomina sobie tekst z rozmowy z Bobby'm "Podobno nawet się tego nie słyszy, gdy to się dzieje", a nagła ciemność i cisza to właśnie zobrazowanie tego.

Po prostu widzieliśmy śmierć Tonego, tylko tak jak ją i czuł Tony.

ocenił(a) serial na 10
darek_sith

Tony nie lubił Chrisa? To przecież kompletna bzdura jest. Tony od początku widział w nim swojego następce, traktował go jak syna. Problem w tym, że to Chris wszystko pieprzył. Na początku chciał od razu zarabiać dużą kasę i popadł w konflikt z Paulie'm. Tony uświadomił mu, że na wszystko przyjdzie czas. Myślę, że Chris wiedział, że jest szykowany na nowego bossa, ale, przysłowiowa, sodówa uderzyła mu do głowy. Nie mógł się tego doczekać, chciał żeby to się stało natychmiast. To bardziej Chris był nieufny w stosunku do Tony'ego (Tony mówił mu, że między nim a Adrianą do niczego nie doszło, ale ten jakoś mu nie wierzył). Dopiero po tym jak Chris od nowa zaczął ćpać Tony się naprawdę wku*ił, bo wiedział, że on już nad sobą nie panuje. Rządziły nim dragi a taki ktoś jest niebezpieczny dla rodziny no i Tony wykorzystał sytuacje. Chris dostał aż za dużo szans od Tonyego, sam wszystko zawalił.

A odnośnie ostatniej sceny. Genialne zakończenie, bo każdy może sam sobie wyobrazić co tam się stało. Ale jakby na to nie patrzeć to jest ewidentne nawiązanie do sceny z Ojca Chrzestnego (kiedy Michael zabija Sollozzo i McCluskey'a). A to jasno wskazuje na to, że Tony został zabity.

corrny

Ja tam upatruje winę w konflikcie po obydwu stronach. To co napisałeś o Chrisie to prawda. Ale Tony nie potrafił docenić jego wkładu w odwyk, że ma problem z utrzymanie trzeźwości w barze. To jak się z niego naśmiewał z kuzynem. Poza tym Tony był socjopatą zabijanie traktował jak ja zjedzenie drugiej drożdzówki na śniadanie ;D. Zabić czy nie zabić. Tak jak był z Pauliem na rybach. Zbyt częste gadanie P było już pretekstem dla T żeby go zabić, ostatecznie się rozmyślił ale ta scena uświadomiła mi, że Tony dbał tylko i wyłącznie o siebie. Próbował likwidoawać każdy słabszy punkt, aż został by sam. A scena jak zabił chrissa, a potem rezygnacja Melfi to dla mnie było potwierdzenie, że Tony miał bardzo wiele szans aby się zmienić nawrócić i nic. Pussy, corrado, ralphie, postrzał, przeżycie bliskie śmierci, chriss i nic. Tony przez cały film się nie zmienił. Dupczył i mógł mordować bez powodu. 6 sezonów a sytuacja się tylko pogorszyła. i nic by się nie zmieniło....nawet po 8 serii o czym wiedizała melfi

corrny

Haha dobre sobie, gdzie jest niby to ewidentne nawiązanie? Wszystkie filmowe sceny nakręcone w barze nawiązują do siebie nawzajem? Bo to jest chyba jedyny punkt wspólny. A co do Chrisa- Tony miał go już dosyć, sprawiał mu kłopoty, był ćpunem, Tony podejrzewał go o to, że donosił, do tego jeszcze Chris posuwał kobietę, która nie chciała Tonego. Po prostu się go pozbył. Potem dla zabicia wyrzutów sumienia opowiadał o tym zgniecionym foteliku- raz Carmeli- zero reakcji, drugi raz na pogrzebie jakiemuś przypadkowemu gościowi, znowu zero reakcji, bardzo śmieszna scena :) Liczył na to, że ktoś mu powie że faktycznie dobrze się stało, że Chris zginął bo mógł zabić swoje dziecko.

ocenił(a) serial na 10
Ingenue

Jak nie widzisz w Soprano nawiązań do Ojca Chrzestnego to są dwa wyjścia:
- nie oglądałeś Ojca Chrzestnego
- słabo oglądałeś Soprano.

corrny

Ciekawe. Trafiłeś kulą w płot bo oglądałam jedno i drugie. Pytałam o to, gdzie widzisz te nawiązania a nie o to co oglądałam a czego nie. Nie uzyskałam odpowiedzi, trudno.

ocenił(a) serial na 10
Ingenue

Zajrzyj, chociażby, na Wikipedię.

ocenił(a) serial na 10
corrny

Co do nawiązań, film bardziej niż do Ojca Chrzestnego nawiązuje do Chłopców z Ferajny, jest tyle nawiązań, że czułem się jakbym oglądał serial oparty na tym filmie, choćby sam fakt doboru aktorów daje do myślenia.

ocenił(a) serial na 10
corrny

(co do ostatniej sceny) Jest ona naprawdę baardzo otwarta, gdyż Tony rzeczywiście wspomina o chwili śmierci Bobbiemu w tym odcinku, jednak nie słychać dźwięku otwierania drzwi od kibla, które przy wchodzeniu było można wychwycić. Myślę jednak, że takiej śmierci nie zafundowałby mu nawet najgorszy wróg.

ocenił(a) serial na 10
Henry_Hill

źle myślisz. Scena nawiązuje bezpośrednio do podobnej sceny z Ojca chrzestnego. Kula w łeb, z nienacka, to jest najczęstsza śmierć w tym zawodzie. tak jak Phil Leotardo zginął, zresztą.

ocenił(a) serial na 10
keeveek

Dokładnie o tej scenie pomyślałem, gdy ten koleś z baru poszedł do kibla, ale mimo że rozum podpowiada, ze jednak Tony zginął, to serce temu zaprzecza :)

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

Moim zdaniem Tony spękał, że Chris go sprzeda i dlatego go zabił, później mu się śni jak gada z Melfi o tym, że ktoś kto ćpa jest łatwo przekupny

ocenił(a) serial na 10
Pijany_Mistrz

http://masterofsopranos.wordpress.com/the-sopranos-definitive-explanation-of-the -end/
Tutaj znajdziecie wszystko o zakończeniu.

ocenił(a) serial na 7
Pijany_Mistrz

Tony, jak było widać w ostatnim sezonie serialu, bardziej chciał zabić Pauliego - wypad tej dwójki, łodzią na ocean, podczas odcinka, w którym odkopano pierwszą ofiarę Tony'ego. Tony podejrzewał Pauliego o rozpuszczenie tego kawału o Ginny Sacramoni. Gualtieri i Moltisanti mieli za sobą mnóstwo sporów, które też wykańczały głowę rodziny. Wypadek Chrisa i Tony'ego to było po prostu szczęście dla Soprano. Argument o tym, że Tony zabił Chrisa dla jego dobra jest raczej niedorzeczny. Tony'emu było tak po prostu wygodniej, miał go dosyć. Jego akcji z ćpaniem, sporów z Pauliem, morderstwa Ade (Tony wielokrotnie musiał świecić oczami przed Carmellą, w tej sprawie) i wzorowania głównej postaci Tasaka właśnie na Soprano. Jak już mówiłem, wypadek samochodowy był okazją jedną na miliard, szczęśliwym trafem. Tony mógł udusić Chrisa i nie być o to nawet podejrzanym. A z racji takiej ilości problemów z tą postacią, głupotą byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Zatem Soprano go udusił, co wiązało się z końcem osobistych problemów Moltisantiego, które odbijały się na Tony'm. Jest nawet taka scena w 19 odcinku, 6 sezonu, kiedy Tony pojechał do kochanki martwego wtedy już Chrisa. Kiedy skończyli spółkować i ćpać, oboje poszli do kasyna, żeby zagrać. Tony wcześniej mający ogromnego pecha - wszystko przegrywał (pożyczka od Hesha, te sprawy), tam zaczął non stop wygrywać. Wtedy Tony nagle sobie uświadamia, że wraz ze śmiercia jego bratanka opuścił go również pech. Mówi wtedy na głos - He's dead. Po tych słowach, pada na ziemię i zaczyna się histerycznie śmiać. Dość mocny dowód na to, że Tony zabił własnego bratanka, jedynie w celu poprawienia swojej sytuacji. Później jeszcze Carmelli starał się wmówić, że wiadomość o jego śmierci wywołała u niej uczucie ulgi, rzekomo słyszalne w rozmowie telefonicznej, zaraz po wypadku.

ocenił(a) serial na 8
luckynarc

Kurde, jak można zabić kogoś dla jego dobra... ogarnijcie się.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
stringer_bell

Wtf gościu xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones