Początek się dłuży, fatalne muzyczne intro, ale im dalej w las :) tym lepiej. Początkowo wyglądało to na celebrację przemocy, taką serialową wersję komiksu Przeklęty, jednak twórcom rzeczywiście przyświecał ciekawy zamysł, gdzie większość rzeczy ma sens. Na minus jakieś orgie, czy inne takie, lecz ogólnie bardzo ciekawa propozycja.
:) Cóż, mi jednoznacznie kojarzy się z latami 80, dlatego ujmowało klimatu, a nie dodawało.
Z powodu piosenki?
Mnie nie, ale faktycznie intro nie powala, szczegolnie po tych, do ktorych przyzwyczailo nas HBO. Wystarczy chociazby popatrzec na Rzym czy Westworld albo GOT. O wiele lepsze intro i pasujace do epoki ma Livia innej produkcji, ale jednoczesnie zawartosc samego serialu duzo gorsza niz tutaj, wiec juz wole slabe intro, ale dobry srodek :)
Orgie? Jestem na 4 odcinku i na razie jedynie krol tam troche poobracal dwie kochanki... Wiecej tam dziwnego znecania sie jak we Wladcy much czy wspolczesnej szkole w tej grupce starych chlopw, ktorzy maja niby byc mlodzi i stawac sie mezczyznami poprzez pol roku siedzenia lesie...