Tego będzie z czasem po równo, albo i więcej, więc musisz się zobojętnić na to, bo nic nie pooglądasz. Pomyśl sobie, że geje też chcą mieć kogoś do shippowania ^^ i to wątek dla nich, a tak to masz ładną Liz, Isobel i Marię. Przewaga :P

Ładna Liz, Isabel i Maria to były w oryginale, tu to takie meh....

Mi się Maria niezbyt tam podobała, ale tamte fajne ;)

niech wszyscy będą homo. ;3

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to źle ale dlaczego Michael? W oryginale Maria i Michael to był mój ulubiony ship. Z ciekawością czekałam właśnie jak tu będzie ten ship i już w pierwszym odcinku dostałam taki cios.. mogli dorobić kogoś dla Alexa albo zmienić orientację Isabel :(

To samo miałem pisać. Myślałem, że obejrzę kilka odcinków i się zdecyduję czy oglądać dalej ale po pierwszym odcinku jestem mega zawiedziony i już raczej podjąłem decyzję. W oryginale postaci były "jakieś", od pierwszego odcinka chciało się je oglądać. Każda postać miała swoją osobowość, była tajemnicza, zaskakiwała i była rozwinięta na swój sposób. I mimo, że serial miał emisję 20 lat temu to człowiek pamiętał ten serial, wątki i imiona całej szóstki. A tutaj? Max i Liz bezpłciowi i nudni jak flaki z olejem, Michael i Alex to para gejów, jeden ze zniszczoną psychiką z wojny drugi chyba przez to, że mieszka w przyczepie na pustyni. Maria beznadziejna. Isobel jakoś się broni...z całej obsady najbardziej charyzmatyczna postać. Nawet nie chce mi się pisać więcej takie to słabe było...szkoda :/

Porażka zrobić geja z Michaela ;( nie da sie tego oglądać

Dla mnie to bez znaczenia. Przynajmniej jest bardziej realistycznie. W originale mieliśmy Roswell bez ani jednego Meksykanina, z różowymi postaciami. Dopiero w 3 sezonie pojawił się Latynos. Tutaj mamy motyw Meksykanów w Stanach a wontek homoseksualizmu jest tylko kolejnym wątkiem dyskryminacji. Dlaczego Michael? Pewnie dlatego, że pod pozorem silnego i niezależnego łatwo ukryć to czego się w sobie wstydzimy i to z czym sobie nie radzimy...

A mnie się wątek Michaela i Alexa podoba. Mam wrażenie, że między tymi postaciami jest więcej chemii niż między Maxem i Liz. ;)

Między Maxem i Liz nie ma chemii bo umyślnie sobie na nią nie pozwalają, w oryginale mogło nie wiem co się wydarzyć a wystarczyło że max dotknął jej twarzy a Liz już zachowywała się jak bezmózg... trochę to uwłaczało kobietom. Teraz Mamy silną Liz, która sobie nie pozwala na uczucia gdy nie jest pewna partnera...dużo lepsze. Michael i Alex sobie w nowym serialu pozwalają na uniesienia przez co widzimy bardziej ich namiętność... też spoko :)

Geje to jedno ale żeby brat z siostrą ...wiem że to nowa wersja i może tu Max i Izabel nie okażą się prawdziwym rodzeństwem jak "w kręgu tajemnic" ale dla mnie to i tak chore. Ciekawe kiedy się doczekamy pedofilów dymających własne córki i synów ...bo ich też trzeba "tolerować" i oni też chcą coś dla siebie. Wiem że pewnie wielu uzna mnie za jakiegoś homofoba ale ja nie mam nic do gejów tylko że jak w serialu każdy robi to z każdym to mnie się patrzeć odechciewa ...ja chcę serial o kosmitach a nie cholerny Peep-show. Jak bym chciał sobie pooglądać jak ludzie się bzykają to bym se pornola włączył a nie serial o kosmitach.

Oglądałeś ten serial tak uważnie, że pomyliłeś Lili Cowles z Riley Voelkel...brawo ty! I jeszcze oceniłeś serial po tym... to słuchaj Sherlocku... Lili Cowles gra w tym serialu Isobel, siostrę Maxa i żonę Noah Brackena, czynnie działającą na rzecz miasta. Riley Voelkel gra tam policjantkę w biurze szeryfa, byłą wojskową, samotną, która od czasu do czasu dla przyjemności sypia ze swoim kolegą z pracy Maxem... Trzeba naprawdę d...pą oglądać, żeby wysnuć takie wnioski jak ty...

No cóż fabuła jest tak wciągająca że aż się chce dupą oglądać ;)
Ale faktycznie przyznaję się do błędu ale oceny i tak nie zmienię bo to nadal durny serial o ciurlaniu i nie mam zamiaru go dalej oglądać. Nie twierdzę że poprzednia wersja była mądrzejsza ale wtedy byłem nastolatkiem to mi się podobało jak się 20letki obmacywały a teraz mam jakieś wymagania od serialu np. interesująca fabuła albo jakieś sceny akcji (kosmici kontra wojsko albo kosmici kontra źli kosmici) a nie kosmici i ziemianie w sypialni ;)

No to nie wiem czego się spodziewałeś po serialu... serial, który był dla nastolatków o miłości do kosmity...dziś mamy wampirów i wilkołaków, zamieniono na serial dla dorosłych o miłości do kosmity i wykorzystali do niego to co zostało z wampirów i wilkołaków. Trochę tak jakbyś poszedł na "Titanica" i liczył, że statek dopłynie do celu... Fabuła słabo się rozkręca ale robi się ciekawie, motywem głównym jest wyjaśnienie przez Liz powodu śmierci siostry Rosy. Ona na tym się koncentruje. Może gdybyś obejrzał więcej niż jeden odcinek to byś to wiedział ;)

"Trochę tak jakbyś poszedł na "Titanica" i liczył, że statek dopłynie do celu"
Nie, raczej tak jak bym liczył że film tym razem nie będzie opowiadał historii miłosnej pomiędzy Rose i Jackiem, za to skupi się bardziej na zatonięciu łajby i walce pasażerów o przetrwanie ;)
"Może gdybyś obejrzał więcej niż jeden odcinek to byś to wiedział ;)"
Gdybym nie obejrzał więcej niż jednego odcinka to bym nie doszedł do kretyńskich wniosków że Max i Izabel to robią bo scena w której Max zabawia się z tą koleżanką z pracy jest na końcu 2 odcinka ;) A tak dla ścisłości to obejrzałem aż 4 odcinki i na końcu czwartego tajemnica śmierci siostry Liz została rozwiana a wraz z nią moje zainteresowanie...

Ja liczyłem że będzie więcej uciekania przed "złym" amerykańskim rządem i naukowcami którzy będą chcieli ich pokroić, więcej "złego" Kawara i skórów a mniej migdalenia się. Co nie znaczy że mam coś do migdalenia się ale jak mam na to patrzeć przez 20 odcinków albo więcej żeby się wreszcie jakiejś akcji doczekać to dziękuję ale nie ...rebooty są po to żeby coś zmienić a nie nakręcić to samo tyle że z innym oznaczeniem wiekowym dla widowni ;)

Oglądasz "Roswell" a chcesz "Obcego" najlepiej jeszcze z "Predatorem"... serial z założenia opowiada historię miłosną zakazaną a ty masz pretensje, że w serialu za dużo mówi się o miłości. Pretensje możesz mieć tylko do siebie... i dalej uważam, że oceniłeś go opierając się o to co chciałbyś zobaczyć a nie o to co zapowiedzieli twórcy. Co do twojej walki ze "złymi" to zapominasz, że statek rozbił się 50 lat temu wiec już wszyscy odpowiedzialni za zbadanie sprawy czy walkę z kosmitami są na emeryturze bądź nie żyją... został jeden szaleniec, który wciąga w swoje szaleństwo innych pod pozorem badań wojskowych...zauważyłeś kogoś jeszcze poza generałem Mansem w tej bazie? Nie wiem czy tajemnica Rosy się rozwiązała, bo wiem tylko że Michael się za nią obwinia, że za sprawą Isobel Rosa uwierzyła w swoją chorobę psychiczną...ale czy to oznacza bezpośredni atak? Niekoniecznie. Nie będę z tobą polemizować, bo dla ciebie nie jest to horror s-f jaki byś chciał zobaczyć pod tytułem "Roswell" a tylko kolejny film mający na celu zarobek na fanach poprzedniej produkcji serialu i opierający się na tych samych założeniach czyli miłości.

to serial dla pederastów i dewiantów, czego sie spodziewałes?

A co maja dorosli ludzie wspolnego ze zwyrodnialcem ktory dyma dzieci? chca sie pukac w pupke ich wybor

koleś tak oglądał serial, że uznał że jak kobieta ma dwie nogi i dwie ręce to jest to ta sama kobieta i wypocił swój komentarz...

i cyckj :-) nie zapomnij o ()-()

i

homofobię można leczyć.

tia oglądasz tv i nagle sie okaże ze hetero to zło a potem będzie tylko ... ciekawe ze kraje centrum/wschodu nie są takie tolerancyjne

jesli homofobie mozna leczyc to homoseksualizm tym bardziej

Wobraż sobie że próbowano do tej pory bez skutecznie w dodatku metodami które budzą wręcz ciarki na plecach ):

efekty bylyby te same przy leczeniu homofobii

Nic mi nie wiadomo aby homofobie leczono elektrowstrząsami, jak to było w przypadku homoseksualistów ):

Dlatego używam trybu przypuszczającego.
A co, chciałbyś żeby tak leczono?:)

Owszem że nie i tak nic to by nie dało.

No właśnie. Mój 1 post był ironiczny z tego względu właśnie.

Byłam negatywnie nastawiona i o dziwo Michael podoba mi się w tym serialu najbardziej i nie jest gejem tylko biseksualny ;)

jeszcze lepiej! - biseksualny pedofil z ciągotami do nekrofilii oraz lekkim zainteresowaniem zoofilią praktyczną z naciskiem na jak posklejać chomika taśmą by nie pękł pod naporem ciśnienia gdy będzie ujeżdzany.

co ty cpiesz chłopie. nie wiem czy to jest serio pisane, bo jest tak durne że głowa mała.

wersja dla pedauow