PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=801719}

Rozczarowani

Disenchantment
7,2 28 504
oceny
7,2 10 1 28504
6,7 3
oceny krytyków
Rozczarowani
powrót do forum serialu Rozczarowani

Rozczarowan...a

ocenił(a) serial na 5

Parafrazujac polski tytul serialu. Po trailerach zapowiadalo to sie na godnego nastepce Futuramy, z dosadnym, groteskowym humorem dla doroslych.
Czytam te zachwyty nad humorem tutaj i mam wrazenie, ze albo komentujacy nie widzieli Futuramy albo skapciali i pieja nad humorem na poziomie tylko odrobine troche mniej poprawnym niz wspolczesne kreskowki dla dzieci. To juz swiat Gumballa potrafi byc bardziej zakrecony i zaskakujacy.
Sadzila, ze ten serial to bedzie polaczenie wlasnie Futuramy z Monthy Pytonem w swiecie fantasy.
Dostalam taka sobie animowana bajeczke o jednym quescie kseizniczki. Rzeczywiscie nacisk jest na opowiadanie jakiejs historii, wydarzen, duzo mniej na wlasnie ironiczny humor, groteske, nawiazania popkulturowe, zarty dla doroslych.
Teksty nawiazujace nieco do seksu sa naprawde stonowane...
W ciagu calego sezonu moze ze 3 razy zasmialam sie szczerze z jakiegos tekstu zblioznego poziomem do poziomu humoru doroslego z jakas dwuznacznoscia, celnoscia i ironia...
Na pewno nie robilo na mnie wrazenia marudzenie krolewny na temat wydania za maz... ani jej zachlewanie sie na kazdym kroku.
Tylko w odcinku z Jasiem i Malgosia oraz troche z tym przy wizycie na bagnach odczulam ducha Futuramy.
Reszcie jest bardzo blisko Simpsonom z ostatnich lat, ktore bardzo skapcialy, znudzialy i staly sie nudno-poprawnymi opowiastkami o niczym.
A tutaj liczylam na udane odnosniki do ksiazek fantasy, filmow, gier rpg, zachowan graczy..., stereotypow z tego swiata i zawiodlam sie. Rownie dobrze to mogloby sie dziac w miasteczku w XX wieku...
Jak postawic obok tego wlasnie Gumballa, Steva Universe, Butterflay. Kanciastoportego czy Wodogrzmoty, to Rozczarowani przegrywaja z kretesem co do zakreconego, wielopoziomwego humoru dla doroslych, nie bedacego tylko marudzeniem na problemy doroslych, narkotyki czy pijanstwo jak w przypadku Bo Jacka itp.
Nie wiem czy cenzura tam sie wtracila i serial mocno zlagodzono z tym co mozna bylo w nim pokazac, ale na razie jest to dla mnie mniej niz poprawna zwykla na obecne standardy kreskowka skierowana do dzieciakow i do doroslych.
Elf jest jakas marna podroba SpongBoba z geba lekko podobna do barmana z Simpsonow... Najlepiej chyba wyszedl im demon, ale tez jest bardzo ugrzeczniony. Moja sympatie jak na razie budzi wlasnie krolowa Ulma, a nie ksiezniczka, ktora gada glupoty i nie ma tak naprawde zadnego talentu...

ocenił(a) serial na 7
alisspl

Niestety musze sie zgodzic. W te wakacje Netflix zafundowal nam dwa filmy animowane skierowane bardziej do doroslego wiedza.
Final space i Rozczarowani. Wszystko wskazywalo na to ze to ten drugi moze byc wielkim hitem a pierwszy tylko przystawka... wszylo na odwrot. Rozczarowani - nie jest zly - ja dalem mu 7ke ale rozumiem Twoje rozczarowanie i tylko 5ke.

ocenił(a) serial na 3
alisspl

Powiem, że i tak byłaś wyrozumiała. Obejrzałem dwa odcinki i nie było nic w nich ciekawego, nie potrafię wczuć się w fabułę, mam wrażenie, że odcinki to zlepek jakiś fragmentów. Czytałem, że serial przyrównywany był do Futuramy, to jakiś żart. Roycyarowanie jest gorsze niż ostatnie sezony Simpsonów.

ocenił(a) serial na 10
b_r_z_u_c_h

Fakt, Futurama się do tego nie umywa. Nie ma co porównywać :p.

ocenił(a) serial na 3
ristoc

i całe szczęście :)

ocenił(a) serial na 5
b_r_z_u_c_h

no nie wiem czy to powod do radosci. Futurama jest klasa sama w sobie, byc moze dobrze sie stalo, ze ja zakonczono, bo czekalaby ja taki sam los jak Simpsonow, spadek formy i zmeczenie materialu. Jednkaze nie widze powodu by nie chciec i oczekiwac jakiegos dobrego nastepcy. Tym bardziej, ze teoretycznie spod reki tego samego tworcy. Ja jednak po ikonach przemyslu filmowego oczekuje wciaz rzeczy dobrych, a nie coraz gorszych, nie potrafiacych dotrzymac kroku jakims dzieciom z lat 80 czy 90.

ocenił(a) serial na 3
alisspl

Żałuję, że Futurama się skończyła, bo to był bardzo dobry serial, ale prawda jakby kontynuowali ją jeszcze kilka sezonów to też by zdechła. Oczywiście, że oczekuję czegoś dobrego, lepszego ale wydaje mi się, że forma humoru taki jaki jest obecnie w Simpsonach albo brak humoru w Rozczarowanych, słabo trafia do ludzi. To jest humor, o którym mogła by powiedzieć Kinga Rusin, w telewizji śniadaniowej, "ostry i bezkompromisowy", a Dorota Wellman i Prokop jej przytakną. Chyba trzeba być bardziej wyrazistym i agresywniejszym, dlatego są takie ochy i achy nad Rickiem i Mortym.

ocenił(a) serial na 5
b_r_z_u_c_h

No wlasnie, mimo ze Morty jest momentami zbyt oblesny i doslowny, to chyba ma wlasnie to czego Rozczarowanym wybitnie brakuje. Nie tylko obrzydliwy humor, ale tez bardzo ironiczny i jednak smieszny oraz multum tych nawiazan jak nie popkulturowych to ogolnie sf w atmosferze.
Ludzi tez przyciagnelo wyrazne nawiazanie do bohaterow Powrotu do przyszlosci. RiM sa tym w groteskowym pojezdzie po SF czym powinni byc Rozczarowani w klimatach mmo, rpg i fantasy.

alisspl

Humor nie musi być obleśny aby się podobać. Najlepszym przykładem jest Futurama. Rozczarowani natomiast to serial nudny, historia nie porywa, nie śmieszy.

ocenił(a) serial na 5
perun_6

Powtorzyles tylko to co ja i inni, ktorzy uwazaja Futurame za lepsza oraz, ze Rozczarowanym brakuje do jej poziomu. Nijak ma sie do tego co napisalam o Mortym.
Sednem tego jest wlasnie to, ze mimo iz poszli w oblesnosc, a jednoczesnie nie zatracili humoru i takiego, ktory charakteryzowal Futurame, a ktorego wyraznie Rozczarowanym brakuje.
Na przeciwnej skali jest tez ten serial rysunkowy o glinach, silacy sie na obrazoburczy jeszcze bardziej od Glowy rodziny, a jednak pokazujacy, ze wlasnie poza tym chamstwem i oblesnoscia nic nie ma do zaoferowania i ze jest to za malo by cos soba ciekawego, nietypowego zaprezentowac.

ocenił(a) serial na 9
alisspl

Co kto lubi... mi osobiscie Futurama nie podeszla. Co do innych seriali: Simpsonow przestalem ogladac kilka sezonow temu (a juz od kilku sezonow przed tym sie meczylem ogladajac); Family Guya odpuscilem sobie prawie na poczatku; jedynie South Park ogladam do teraz. Co do drugiej Netflixowej animacji tego roku - Final Space - rowniez byla bardzo przyjemna, ale lepiej mi mi sie ogladalo Disenchantment. Chociaz to moze dlatego, ze jestem fanem fantasy. Drugi sezon obejrze na pewno, zwlaszcza, ze jestem ciekaw jak rozwina sie wydarzenia z ostatnich dwoch odcinkow.

ocenił(a) serial na 5
gikkiri

Zgadzam sie z przedpiszczami wyzej. Tobie dziwie sie, ze jezeli nie ogladasz Simpsonow, bo cie zmeczyli, to uwazasz Rozczarowanych za cos dobrego. Ja miejscami nawet widze ich slabszych niz tych Simpsonow, ktorzy jescze potrafia raz na kilkanasice odcinkow cos tam rzucic.
Futurama ci nie podeszla, co tez mnie dziwi, bo w porownaniu do serialow Sethba, byla jednak o wiele inteligentniejsza w humorze i w ironii.
W rozczarowanych na przyklad demon jest bardzo, bardzo slaba podroba Bendera, brakuje mu tego ognia, tej obcesowosci w odnoszeniu sie do innych. Demonowi z niego zostalo jedynie palenie fajek...
W przypadku Rozczarowanych nie chodzi o to co kto lubi. Bardzo wiele osob ma podobne wrazenie, ze zmarnowano potencjal tej animacji, ze zabraklo swiezosci i tego pazura, ktore obiecywaly trailery.
Poki co ta kreskowka jest bardzo ugrzeczniona, trudno ja w dzisiejszych czasach nazwac dla doroslych, uwazam, ze zle sie stalo, ze zostala zrobiona i ma kategorie ponizej lat 18.
Nie oczekuje po niej pierdzenia i epatowania seksem, ale humoru, ktory w pelni zrozumiec moga jedynie dorosli z pewnym doswiadczeniem zyciowym i znajomoscia popkultury.
Za jedyny plus uwazam ten watek fabularny, ze wymyslona jakas historie idaca przez caly i dalsze sezony, ale przeciez nie tego sie spodziewaja milosnicy autora Simpsonow po jego kreskowkach...
Ja tez obejrze kolejny sezon dla historii i z dawania szansy, ze moze sie poprawi co do zonglerki ripostami i tematyka.

Kosmos ostateczny tez mnie oniekad rozczarowal. Najpierw co zakwalifikowalam jako brytyjska Futurame i byl rzeczywiscie ostrzejszy niz przecietna kreskowka, wybitnie skierowany do doroslych, ale tez mi w nim zabraklo wiekszej ilosci nosnego humoru. Aczkolwiek tez raczej stawiam go wyzej niz Rozczarowanych. Zobaczymy jak potoczy sie los obu i czy starczy tworcom oryginalnosci w dalszych sezonach.
Prawdopodobnie wezma sobie do serca uwagi widzow, pytanie tylko czy wtedy wciaz Netflix bedzie chcial je sponsorwac, czy bede musialy drafic na platforme zdecydowanie adult.

ocenił(a) serial na 5
alisspl

Też jestem trochę rozczarowany, reklamy i ogółem zapowiedzi zwiastowały coś o wiele ciekawszego i świeższego, a niestety wyszedł bezbarwny serial animowany. Bardzo bezbarwny, po trzech odcinkach nagle do mnie dotarło, że ani razu się nawet nie zaśmiałem, a chyba celem twórców było zrobić produkcję, która zapewni rozrywkę i rozbawi widza.

Nie ma żadnych nowych interesujących pomysłów, to wszystko gdzieś już kiedyś było, może w innym opakowaniu - ale jednak. Mam nadzieję, że z dalszymi odcinkami coś jednak się ruszy, bo jedyne co mogę dobrego o nim powiedzieć to to, że się bardzo łatwo ogląda i z tego powodu dam jeszcze szansę na kilka odcinków.

ocenił(a) serial na 5
Raskall

Zgadzam sie. Serial sprawia wrazenie bardzo asekuracyjnego. Trailer rozbudzal apetyty, bo zebrano w nim te sceny z kilku odcinkow, ktore maja ducha charakterystycznego dla starych Simpsonow i Futuramy.
Niestety okazalo sie, ze wlasnie sa to rodzynki rozrzucone po calym sezonie w przeciwienstwie do standardow, do ktorych sie przywyczailismy, ze takich scen bylo kilka w kazdym odcinku.

alisspl

"Reszcie jest bardzo blisko Simpsonom z ostatnich lat, ktore bardzo skapcialy, znudzialy i staly sie nudno-poprawnymi opowiastkami o niczym." dokładnie :(

ocenił(a) serial na 10
alisspl

Każdy ma inny gust. Mnie Futurama nudziła, była zbyt chaotyczna, mało "czarna" humorystycznie, a tym serialem jestem zachwycona. Śmiałam się niemal przez cały sezon. Dawno nie widziałam czegoś tak dobrego. Uwielbiałam zawsze Simpsonów i namiętnie oglądałam każdy sezon, ale myślę, że Rozczarowani zrobiło na mnie lepsze wrażenie. Każdy odcinek był wciągający, śmieszny, ale i wywoływał mnóstwo emocji.

ocenił(a) serial na 5
Dominique_Loveness

Niestety, mozna zaslaniac sie gustami, ale jednak jestes w mniejszosci co do wrazen i ocen.
A moze to wiek sprawial, ze Futurama wydawala ci sie nudna?
Dla mnie, w czasach kiedy czegos takiego nie bylo w polskiej tv, w przeciwienstwie do czasow obecnych, ktore nas zalewa podobnymi zkrzywionymi kreskowkami, to bylo cos naprawde odkrywczego, jak najbardziej na tle jeszcze dobrze sie trzymajacych wtedy Simpsonow. A dzis mowisz, ze podoba ci sie i rozsmiesza cie wersja duzo, duzo lagodniejsza w humorze i grotesce niz Futurama i w ogole nie nawiazujaca do popkultury? Moze do zabawy Futurama byla potrzebna szeroka wiedza o kinie i SF, nie wiem, moze bez tego nie lapalo sie zartow.
Ale powiedz mi jaka wiedze potrzebujesz by cos wylapac w Rozczarowanych?
Moglabym powiedziec, ze wysarczy humor uniwersalny, ale jego tez nie ma, a jak jest to sprowadza sie do seksu albo problemow bialej nastolatki, dla mnie to za malo.
A powiedz mi mniej wiecej w punktach co cie tak bawilo w kazdym z odcinkow?
Tak z ciekawosci, konrety, co tam bylo takie humorystyczne, ze mowisz, ze moglo rozbawiac ot tak?
Bo mnie jest naprawde trudno sobie przypomniec poza paroma scenkami z CALEGO sezonu.
Wspominalam juz i Jasiu i Malgosi, scena z kopaniem demona na poczatku, no ok, proste, ale zabawne, Ulma, wizyta na bagnach, szukanie pracy i perypetie jako kat, moze odicnek z balanga jak rodzice wyjechali... moze olbrzymka... I nic wiecej nie przychodzi mi do glowy. A kzdy z wymienionych tutaj pomyslow i tak zostal moim zdaniem przedstawiony duzo spokojniej, lagodniej niz moglibysmy miec to lata temu w Futurami i Simpsonach.
Powtorze - zauwaz, ze ludziom podobal sie ten serial po trailerze, w ktorym sa te wszystkie rzeczy, ktore pamietaja z poprzednich produkcji, a ktore w praktyce w tym serialu zostaly zminimalizowane i rozrzucone na caly sezon po jakims jendym okruszku, zamiast cale ich multum w kazdym odcinku.

Sceny w spa kompletnie mnie nie bawily, byly nudne tak samo jak silenie sie na smianie sie z hipsterow itp., bo to nie tak, za slabo, dwoch adwersarzy krola malo ma do powiedzenia, malo skeczy, malo wyrazisci jako postacie drugoplanowe poza dwoma pierwszymi odcinkami. Kraina elfow, tandeta, tendencja i nuda... Wiecej wysmiewania czegos takiego znajdziesz w Grinczu. Balangowanie ksiezniczki... malo niegrzeczne i malo oryginalne jak na mozliwosci sredniowecza... W Futuramia albo Simpsonach mialabys gre w pilke czaszkami, berek w zadzumionej wiosce, gre szachami ze scinaniem glow, okradanie poborcy podatkow i szlajanie sie z Robin Hoodem, i smoki, smoki, smoki... bestie i potwory. Scena poscigu za powozem slabizna...
Mogli naprawde sie postarac przedstawiajac wedrowke questowa naszej trojki... Dorzucic troche zabawy standardami, przeszkodami. Krew elfa i swinka, ja bym tam od razu wykorzystala Willowa.
A ten watek ze zlodupcami co gapia sie w kule? Jak dla mnie najwyrazniej bez pomyslu poki co, ot takie pstryczek elektryczek, bo musieli demona podrzucic.

ocenił(a) serial na 5
alisspl

Chlopi, czestjacy Elfa zarciem nie rozbawili mnie. Zart poszedl w zla strone ze zloscia za pochwaly, poczatek z tym, ze sa tak biedni, ze nawet nie maja imienia byl ok. Sam Elf tak jak pisali juz inni nierowny i wyraznie zmieniony wzgledme poczatku z naiwniaka, ale samczyka spragnionego realiwo zycia w jakies dziwaczne, dziecinne sumienie bohaterki. Krol tez niekonsekwnetnie prowadzony, najpierw jako gbur, despota, potem jako zupelnie symaptyczny wladca, ktory nawet niespecjalnie dziesiatkuje poddanych za cokolwiek...
Obchody slomianego czlowieka... Czy ktokowiek tutaj nie rozczarowal sie, ze nie bylo w nim ludzi?
Obaj ksiazeta dosc zmarnowani, drugi mial byc zdaje sie kalka kapitana z Futuramy.
O mowisz, ze Futurama cie nudzila, a to cie bawi, ale zdajesz sobie sprawe, ze wiekszosc bohaterow to wlasnie kalki, tyle, ze wyblakle tamtych postaci?
Ja nie chce teog serialu mieszac z blotem i nie skrelsam go, oczekuje jednak, ze dalsze sezony poprawia sie nie beda takie mdle jak ten. Oraz po prostu dziwi mnie i zaskakuje, ze mozna po Futuramie ten oceniac pozytywnie na jej tle czy w ogole tej Futuramy nie lubic, ale uwazam, ze po prostu wyjatki potwierdzaja regule, czyli, ze ani ja, ani ty nie mylimy sie, bo ludzie, ktorym podobala sie Futurama nie beda zadowoleni z Rozczarowanych i odwrotnie.

alisspl

"Niestety, mozna zaslaniac sie gustami, ale jednak jestes w mniejszosci co do wrazen i ocen"- no chyba nie do końca, bo ja też mam identyczne wrażenia jak Dominique_Loveness. I poza tym- czy to ważne kto jest w mniejszości, a kto w większości? Każdy odbiór jest inny i każdy ma prawo do właśnego zdania.
Futurama w ogóle mi nie podeszła, była strasznie nudna, a "świetny humor dla dorosłych", o którym piszesz był miejscami toporny i prymitywny. Rozczarowani trafili do mnie bardziej. Zarówno jeśli chodzi o klimat fantasy, jak też właśnie ciągnącą się przez całą serię historię, która jest opowiadana z odcinka na odcinek.
Myślę, że zamiast oburzac się, że komuś mogła się Futurama nie podobać, trzeba zwyczajnie zrozumieć fakt, że tak jak napisała Dominique_Loveness - gusta są różne. W sumie bez sensu przekonywać kogoś nad wyższością jednego nad drugim. Cieszmy się się z różnorodności i z faktu, że każdy może mieć inne zdanie.

ocenił(a) serial na 5
Brzozka1

Nie zmienisz faktu, ze wiekszosci sie nie podoba. A ma to przeliczenie na szanse kontynuacji tego serialu. Jezeli zacznie sie podobac, to prawdopodobnie bedzie to oznaczalo, ze wroca do poziomu jaki jakiego oczekiwali po tym serialu widzowie Simpsonow czy Futuramy.
Wtedy tez nie bedzie sie tobie podobac, chyba, ze nagle sie okaze, ze jednak ten humor ci sie podoba i ze nie doceniales Futuramy albo bedziesz twierdzic, ze wcale nie ma go takiego jak tam, nawet jak nie bedzie to prawda.
No i jest roznica miedzy sama roznorodnoscia jako taka a dostrzeganie jakosci lub jej braku.
W przypadku Zaczarowanych jest jakosc techniczna i pomysl na ciaglosc historii i to wszystko. Dla wiekszosci widzow za malo elementow by iznac go za naprawde udany produkt, co najwyzej poprawny. Z nadzieja, ze byc moze bedzie lepiej. Nie moge podchodzic do tego jak ty. Jezeli ksiazka jest zla, jest zla i grafomanska, nie ma znaczenia, ze jest "roznorodna" czy, ze sie podoba wiekszosci. Trzeba dostrzegac w produktach tworcow roznorodnosc jak juz chcesz, na poziomach wlasnie obu, czyli i wad, i zalet. Ja w tym serialu dostrzeglam pewne zalety, a czy ty wady?

alisspl

Jasne, że dostrzegłam też wady, ale traktuję ten serial jako lekką rozrywkę, a nie "perłę kinematografii", którą zresztą Futurama też nie jest- nie oszukujemy się. Tego typu produkcje to nie "Ojciec Chrzestny", czy "Skazani na Shawshank". W ogóle rozpatrywanie "Futuramy', czy "Rozczarowanych" w takich kategoriach (czyli super produkcji a'la "dzieło wszechczasów") to jednak lekka przesada, nie uważasz? Chodziło mi bardziej o to, że Rozczarowani nie są gorsi od Futuramy. Zdarzyło mi się oglądać kilka odcinków Futuramy i były kompletnie do bani. Może trafiłam na gorszy czas serii, albo niefortunnie na kilka słabszych odcinków? Nie wiem, ale serio- było to po prostu słabe.

Brzozka1

Jak dla mnie to Futurama była bardzo 'rózna' - były i odcinki absolutnie genialne, i przeciętne i słabe. A Rozczarowani raczej trzymaja 'jednostajnie' dosyć średni albo i niski poziom z paroma fajnymi żartami pomiędzy - ale to tylko moje zdanie

burberry

W takim razie musiałam akurat trafić na kilka wyjątkowo dennych odcinków Futuramy, o wiele gorszych niż cały "średni" poziom Rozczarowanych, bo wyjątkowo mnie odrzuciły.

ocenił(a) serial na 9
alisspl

Tak. Odcinek z "Jasiem i Małgosią" był najprawdopodobniej tym najlepszym w sezonie. Pięknie "spratchettowano" niemiecką bajkę i właśnie takiej zabawy fantastyką, a w szczególności starymi bajkami Andersena i Grimmów najbardziej mi brakowało. Dało się co nieco wyłowić (np. nawiązanie do "Księcia i żebraka") ale mogli dać więcej zważywszy na pracę z lepszym materiałem (porównując do "Futuramy"). Można też było śmielej wykorzystać świat przedstawiony w serialu jako metaforę rzeczywistego, czynić aluzję do pewnych mechanizmów pokroju tej odnośnie rozrywki..

Czekam na kolejny sezon."Futurama" także miała gorsze momenty (oglądałem głównie dla "Nixona"). :D

ocenił(a) serial na 5
Martin von Carstein

Zalowalam, ze nie mowili po niemiecku, przeciez to juz tradycja :P
Boje sie, ze dzis jakby zaczeli robic nawiazania do rzeczywistosci, to byloby amerykanskie politykowanie nt. Trumpa, czarnych i wojen o rope...
Wole jednak jak nawaizuja w krzywym zwierciadle do popkultury, mitologicznie bajek, bo nawet spolecznie, to tez poszliby w smety typu metoo i chory feminizm.
Futurama moim zdaniem jest w tym sensie ponadczasowa, bo nie trzeba znac realiow, zeby wiekszosc zalapac nawet po latach.
Troche dziwnie mi sie teraz oglada najnowszy sezon Gumballa - po odejsciu glownego pomyslodawcy chyba zabraklo tego wywazenia i pazura w braniu nawiazan i skojarzen. Jakos malo zakrecone to sie zrobilo i chyba niezrozumiale dla dzieciakow... Np. pojawily sie nawiazania do klasyki lat 80 w kinie i tv, i naprawde nie wiem, jak ktos urodzony po 2000 ma to skojarzyc... Widzialam pytania co do scen z Highlandera co to i co to za muzyka...

ocenił(a) serial na 9
alisspl

Humor nie jest tak dobry jak w Futuramie, ale przypominam że pierwszy sezon Futuramy też nie był jakiś bardzo śmieszny.
Za to Rozczarowani w jednym sezonie dali tak dobrze rozbudowaną historię, przedstawili ciekawy świat i genialne postaci oraz dali przedsmak tego co będzie dalej, że jestem autentycznie bardzo zadowolony z tego co zobaczyłem.

Futurama to fajny kosmiczny sit-com z humorem dla dorosłych, a Rozczarowani wyglądają na jedną, pełnowymiarową historię w której kolejność odcinków ma znaczenie, rozwój bohaterów jest namacalny, a żarty, choć stonowane, to jednak często udane. Myślę, że jest to jednak dopiero początek.

ocenił(a) serial na 9
alisspl

Dobry humor. Nie ma w nim poprawnosci politycznej jak w Simpsonach gdzie usuneli Apu. Tu jest czarny humor i bywa, że zaskakuje mnie kreatywność pewnych scen. Moje zdanie

ocenił(a) serial na 6
alisspl

Zgadzam się co do humoru w tym serialu, ale moim zdaniem nie da się go porównywać z Gumballem, który jest zabawny prawie w każdym odcinku :)

ocenił(a) serial na 5
Kaspa_2003

Jak napisalam - Gumball po odejsciu glownego tworcy zmienil sie, nie jest juz taki smieszny i uniwersalny, i nie jest smieszny w kazdym odcinku.
Najwiekszego pazura obacenie wsrod animacji skierowanych do doroslych ze skojarzeniami, sarkazmem, popkultura, to maja jednak Nick i Morty, Glowa rodziny tez juz dawno odpadl.

alisspl

Właśnie obejrzałem 3 odcinki tego serialu z podobnymi nadziejami i na tym chyba zakończę. Są śmieszniejsze seriale.
A co do nawiązań do gier/fantasy to polecam całą serię na tym kanale:
https://www.youtube.com/watch?v=66oyL15H_DA&list=LLV7UVKPJ4IrICzljaprPqXQ&index= 228&t=0s
Jak dla mnie kupa śmiechu.

ocenił(a) serial na 5
Popow85x2

Tak, znam to. Uwazam, ze lepiej te rzeczy robia niz nasi amatorskiego Wiedzmina i Netflix swojego. Powaznie. Tak dzisiaj fani robia amatorska robote, ze profejonalisci powinni sie wstydzic.
Zaluje, ze Rozczarowani zostali tak zmarnowani ze wspanialym potencjalem na nasmiewanie sie realiow rpg, mmo, tv itp. Z konkurencyjnych seriali o wiele lepiej sie bawie na Final Space.

ocenił(a) serial na 8
alisspl

Już 7 sezon Futuramy był bardzo "poprawny politycznie" - Bender już nie palił cygar i nie mówił: "ass" (dupa).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones