Sezon 1: Rząd: Królestwo, władza i chwała

Serial wraca do nas po 9 latach i nadal jest pierdzielonym arcydziełem!
Genialna stara obsada + wiele nowych twarzy oraz co najważniejsze historia jak zawsze na najwyższym poziomie.
Nic tylko zostaje czekać i liczyć na kolejne sezony.

To nieprawdopodobne, że ten serial może trzymać aż taki poziom cały czas. Oglądałem wiele seriali o tematyce politycznej, także pierwsze 3 sezony tego właśnie. Nagle po 9 latach wraca i to w jakim stylu, wow...jak już wspomniałem - Duńczycy zaorali wszystkich tym powrotem a ja znowu siedziałem wbity w fotel i taki...

Bardzo obawialam sie tego nowego sezonu , co tam moga wymyslec. Jednak teraz wiem, ze bylo warto czekac . Poziom jest rewelacyjny a wymyslony temat o Grenlandii pomyslowy. Teraz czekam na kolejny sezon i dalsze losy bohaterki bo mysle ,ze bedzie jeszcze lepszy.

Ten serial trzeba obejrzeć, poprzednie sezony były rewelacyjne a teraz jest jeszcze lepiej.

Oczywiście z zachwytem obejrzałam 4. sezon - wystarczyła 1 niedziela :) Co do fabuły miałabym pewne uwagi, ale zwróciłam uwagę szczególnie na te odczłowieczające stroje Katrine, uczesanie, które zrobiło z niej coś na kształt androida. Bluzki jak ze "starszej pani" premierki, te wieczne szpilki Birgett i też jakieś...

Z niesamowicie błyskotliwego, świetnego serialu, powstała kolejna netflixowa papka. Jak dla mnie serial totalnie stracił swój urok, ale z sentymentu i dla gry aktorskiej obejrzę, Sidse Babett Knudsen nadal jest rewelacyjna.

Dobra ministra walczy ze złą premierką żeby uratowć klimat i zapobiec wydobyciu ropy W Grenladii (tłumaczenie Netflix).
W tle syn ministry opowiada o szkodliwości hodowli i jedzenia mięsa bo to jest powód głodu na świecie. Spasowałem po pierwszym odcinku.