Statystycznie trzeba było założyć , że kiedyś Skandynawowie zrobią w końcu słaby serial. Tutaj mamy doskonały przykład jak można zmarnować ciekawy pomysł i dość dobrze zapowiadającą się historię...
Chyba jedyne co bardziej razi od wolno toczącej się i momentami już nudnej akcji to nieporadność norweskiego wojska, wywiadu i służb specjalnych...o snajperach notorycznie pudłujących pomimo lunet i noktowizorów już nie będę się rozwijał Nagromadzenie nierealnych wydarzeń i działań głównych bohaterów przypomina mi bardziej rodzime produkcje w stylu "zabili go i uciekł" :)
A przecież dotąd realizm to był znak szczególny skandynawskich produkcji.
Przyznam, że serial mnie rozczarował....