Śmierć jest przygnębiająca, ale czy pogrzeby też muszą takie być? Kiedy mąż Karli Fazius (Anke Engelke) niespodziewanie umiera po 25 latach małżeństwa, jej świat rozpada się na kawałki. Jednak ku wielkiemu zdziwieniu rodziny kobieta znajduje w sobie energię i nowe powołanie - postanawia zająć się zawodowo wygłaszaniem mów pogrzebowych. Próbując odzyskać radość życia, towarzyszy innym żałobnikom, łamiąc praktycznie wszystkie zasady obowiązujące w biznesie pogrzebowym, co jest mocno nie w smak działającemu w tej branży przedsiębiorcy Andreasowi Borowskiemu (Thorsten Merten). Jednocześnie próbuje uporać się z własną stratą, przez co jej własna rodzina pogrąża się w chaosie.